Mity i fakty na temat jerkowania - nowy artykuł
#1 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 08:15
Zapraszam wszystkich czytelników do lektury artykułu Mity i fakty na temat jerkowania. W artykule tym postanowiłem opisać wszelkiego rodzaju mity, które krążą wokół metody jerkowej. Liczę na ożywioną dyskusję chciałbym bowiem by artykuł ten ewoluował na bieżąco tak by w rezultacie przynosił jak najwięcej informacji zarówno zaawansowanym użytkownikom jerków jak i tym początkującym. Zapraszam.
Fragment artykułu zamieszczony był w WŚ 05/2006.
Pozdrawiam
Remek
#2 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 08:55
#3 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 08:58
Jak zwykle tekst na wysokim poziomie, kolejna doza konkretnych informacji. Czekam na ciąg dalszy.
Czasami zastanawiam się tylko nad ujawnianiem takiej wiedzy tajemnej szerokiej publiczności... Niestety obawiam się, czy część czytelników nie potraktuje tego typu artykułów jako instruktarzu napełniania zamrażarki Chyba trzeby być optymistą i mieć nadzieje, że nie... Sprzęt jerkowy jeszcze nie jest całkiem tani, a jeśli niektórzy wędkarze podchodzą do tego, że karta i wędki muszą się zwrócić to jestem przerażony
Pozdrawiam
Konrad
PS. UPPSS, już nie jestem pierwszy
#4 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 12:42
@remek
Ciekawi mnie ten element o sandaczach z zaporówek na Slidery 7. Móglbys troche rozwinac, jesli rzecz jasna cos wiecej sie dowiedziales?
#5 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 12:43
#6 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 13:18
dobra robota!
@Radegs,
...Czasami zastanawiam się tylko nad ujawnianiem takiej wiedzy tajemnej szerokiej publiczności...
- ten temat często mnie nurtował, ale jednak staramy się przekazywać i dzielić się swoją wiedzą z innymi wędkarzami. Robiąc to staramy się także przemycić wiedzę na temat wypuszczania ryb i w ogóle etycznego zachowania nad wodą. Mam nadzieję, że w pewnym stopniu to skutkuje i ludzie zaczynają troszkę inaczej myśleć nad wodą.
Przekazywana przez nas wiedza teoretyczna zawsze ma swoje pokrycie w praktyce, jednak to nie wszystko. Zbierając naszą wiedzę trzeba ją jeszcze umieć wykorzystać nad wodą i należy pamiętać, że nie w każdych warunkach i nie nakażdym łowisku można ją wykorzytać...
@Adasio,
...od tego czasu poznałem również wiele fantastycznych osób dla których wędkowanie to coś więcej niż tylko hobby i co najważniejsze dzięki tym ludziom zauważyłem że wypuszczanie ryb to dużo większa frajda niż ich zabijanie...
#7 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 13:19
Ciesze sie, ze ten aktykul powstal, moze jest troche zbyt ogolny jak dla mnie, ale cóz - takie jest wedkarstwo, nie ma recept.
@remek
Ciekawi mnie ten element o sandaczach z zaporówek na Slidery 7. Móglbys troche rozwinac, jesli rzecz jasna cos wiecej sie dowiedziales?
Cześć,
To pierwszy artykuł w serii. Zaznaczyłem celowo, że dotyczy on metody jerkowej. W następnych odcinkach będę poruszał bardziej konkretne kwestie - sprzęt, techniki prezentacji poszczególnych przynęt, trochę na temat taktyki (co zrobić po wpłynięciu na jezioro). Tak więc temtyka będzie coraz bardziej szczegółowa.
Co do sandaczy to niewiele się dowiedziałem. Gościu nie był zbyt rozmowny. Twierdził jedynie, że slider 7cm, tonący i kupował najchętniej w kolorze GT (choć inne miał też w koszyku). Pamiętam, że było to lato, z dwa lata temu. Robił wtedy spore zapasy.... chyba dla całego miasta bo koszyk miał wypchany po brzegi.
Z tego co widziałem również Zanderix, z Sławkiem Kubasiewiczem łowili na 7cm na Martwej Wiśle. Może oni zdradzą więcej tajemnic.
Pozdrawiam
Remek
#8 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 13:21
Tak jakoś zebrało mi się na sentymenty po przeczytaniu tego artykułu
Adasio, dobry tekst Chyba dopiszę kilka dramatycznych wątków do następnego artykułu
pozdrawiam
Remek
#9 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 13:29
#10 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 13:37
Co do Sliderków, to Sławek Kubasiewicz 2 lub 3 lata temu nieźle połowił w czerwcu na Mietkowie. Ja z Tomkiem też kilka ryb na Mietkowie złowiliśmy na slidki ale prawdziwe szaleństwo przeżyłem tej wiosny na Orawie. Były takie okresy, że na 20 rzutów siadało 15 ryb. Brania zdecydowanie agresywniejsze niż na gumy.
Jedyna prawdiłowość to głębokość łowiska. efekty mielismy na płytkich, twardych blatach do 3 metrów głębokości. Na głębszej wodzie zdecydowanie skuteczniejsza była guma.
Myślę, że faktycznie na wiosennego, płytkiego sandacza z zaporówki, mały slider może być śmiertelnie skuteczny
#11 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 13:45
Miałeś Remku podobne początki jak ja mam teraz, te same obawy i spadek wiary w przynętę, również jak ty postanowiłem skupić się tylko na jerku, by spinning nie kusił
P.S.
Wczoraj byłem na jeziorku szczupakowym -Jez. Czarne
2 zestawy jerk i guma. Zaczynałem od gumy, łowiłem z pomostów. W piątym rzucie na predatora zapial się czterdzistaczek. Wziołem Rozka do ręki i.....................nic . Trenowałem prowadzenie jacka i slidera. Mogę tylko powiedzieć że przydałby mi się trener na kilka pierwszych wypadów bo chciałbym sobie wyrobić podstawowe nawyki. W każdym razie następna wyprawa będzie bardziej jerkowa.........
Na innym pomoście predatora zaatakował 50 cm szczupek, uderzenie ponowił widziałem go jak odszedł w bok, jak slider
Szczupki ewidentnie stały na płyciznach, omówione 2 widziałem, cały czas lało w każdym razie......................
CZEKAM NA NASTĘPNY SUPER ARTYKUŁ, i dzięki za ten.
#12 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 14:21
Wlasnie tak myslalem. Znajac (w niewielkim stopniu) zwyczaje sandacza nie jestem go sobie w stanie wyobrazic wychodzacego z glebokosci i wsciekle atakujacego sliderka. Moze noca...jesli na danym akwenie wolno lowic.Myślę, że faktycznie na wiosennego, płytkiego sandacza z zaporówki, mały slider może być śmiertelnie skuteczny
#13 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 21:03
Załączone pliki
#14 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 21:06
Pozdrawiam
Remek
#15 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 21:07
Zapomniałem dodać, że 2 lata temu, na Mietkowie łowiliśmy skutecznie czerwcowe sandacze na slidka 10 (TeeS łoił im skórę kolorem Red Tiger - pewnie stały jeszcze na gniazdach). W tym roku na Oravie waliły wściekle nawet w Fatso 10. Tyle że to były jakieś zakręcone dni. Śmiem twierdzić, że nawet jakbym łowił na Fatso 14 to kilka bym złowił. NIe zmienia to faktu, że na sandacza tonąca 7demka wydaje mi się idealna. Oczywiście jeśli stoi do 3 metów głębokości.
#16 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 21:10
Lekkiej zmiany planów i kontekstu.
Jerking to ułamek dyscypliny zwanej powszechnie spinningiem.
Ciskanie Sliderem,czy też innym klockiem jest ułamkiem jerkingu.
Zdaniem wyrwanym z kontekstu..
Czyżby silikonowy frog nie był jerkiem?A shad/u nas ripper/też od macochy?I cały softbait..
A wahadłówka nie przystoi na jerkówie?
A reszta wabiów to inna strona spinningu?
Tylko pullbaitowo i twitchowo,łamane przez multiplikator?
Z medialnym obrazem jerkingu dzieje się to samo co kilka lat temu stało się z jigingiem.Zamiast pełnego opisu ciekawej i barwnej techniki zostały ogryzki.Karykatura wędkarskiej nowomowy.Jigging sprymitywizowany i zmniejszony do opadu.
Opad nasz krajowy,powszechny..
Jig wredny i amerykański,na umarciu.Zasrana kolebka..Kargulowy kot..
Otwieram WW, a tam apostoł TK mnie objaśnia w temacie kijów opadowych.Bo ponoć są takowe..
Wzywam apostoła opadu do ujawnienia detali..
Niechże się oświecę blaskiem nowego.
WŚ też apologetą opadu.Ustami JS.Temu guma opada.Jig ułomny.Półjig,z góry na dół.
My krzewim nowe,my siła..
A może tylko jak przysłowiowy pan Jourdain, nie wiedzą że mówią prozą?
Godzę się na opad,ale zmieńmy jerking na szarpak.Będzie swojsko i konsekwentnie.
No,lekko mnie poniosło.
Skróty myślowe,medialne zbitki nie mają waloru edukacyjnego.Fragmentaryczny,wyrywkowy opis jest gorszy niż brak opisu.Polski jerking na szerszą skalę wystartował razem z osławionym Sliderem.Jako zjawisko marketingowe,biznes,pole do zdobycia i zagospodarowania.I takim niestety ciągle pozostaje.Jest dawca i dysponent wiedzy ,są biorcy.Kiedyś ,za komuny tak potocznym Ruskim sprzedawano porno pisemka.Jako pojedyńcze kartki..
#17 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 21:15
#18 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 21:16
Tak więc to następne potwierdzenie faktu, że to metoda prezentacji przynęty a nie cudowny wabik na szczupaka.
Pozdrawiam
Remek
#19 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 21:38
#20 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2006 - 21:47
Jerking to ułamek dyscypliny zwanej powszechnie spinningiem.
Ciskanie Sliderem,czy też innym klockiem jest ułamkiem jerkingu.
Zdaniem wyrwanym z kontekstu..
Czyżby silikonowy frog nie był jerkiem?A shad/u nas ripper/też od macochy?I cały softbait..
A wahadłówka nie przystoi na jerkówie?
A reszta wabiów to inna strona spinningu?
Zamiast pełnego opisu ciekawej i barwnej techniki zostały ogryzki.Karykatura wędkarskiej nowomowy.Jigging sprymitywizowany i zmniejszony do opadu.
Opad nasz krajowy,powszechny..
Jig wredny i amerykański,na umarciu.
To może wykorzystaj tę energię pióra bardziej produktywnie. Ja przynajmniej chętnie poczytam o tym co otaczało ogryzek jiggingu...