![:angry:](/public/style_emoticons/default/angry.png)
Zamowilem przez net 29.08 (!!!) 4 woblery Nils Master, zaplacilem mtransferem 130zl, dostalem potwierdzenie, ale bez okreslenia czasu dostawy, zatem napisalem uprzejmie, czy do 14.09 paczka dojdzie. Cisza. Napisalem ponaglenie - odezwal sie szefu w te slowa, ze przy skladaniu zamówienia wyswietlil sie czas dostawy i ze byl on duzo dluzszy. Poprosilem o zwrot kasy.
Przyklad ten pokazuje, ze wyprzedaz liwidacyjna nie jest zadna wyprzedaza likwidacyjna, a sprytnym chwytem marketingowym, a towar sie skads sciaga pod zamówienie.
Istnieje równiez mozliwosc (bardzo malo prawdopodobna), ze towar maja w skladzie celnym i go latami odprawiaja...
Kiedys kupowalem w Krokusie, ale od jakiegos czasu zszedl kompletnie na psy, to nie jest pierwsza wpadka, jaka tam mialem. Na szczescie jest konkurencja - tam pozamawialem pózniej, a dostalem wczesniej. Invadery to nawet namalowali specjalnie w starym kolorze, fiu, fiu
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)