Kołowrotki Ryobi Zauber - prośba o opinie, uwagi
#1221 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2017 - 19:08
Nawijanie-ułożenie plecionki cudowne-to jedyna zaleta za którą kochałem ten kołowrotek.
Dziwne stukanie przy obrotowkach i ciezkich przynetach zaczęło się po pierwszym deszczu po reklamacji było lepiej ale nie do końca. Przy ułożeniu wedki do gory i dużej obrotowce huk mnie strzelał. Po pewnym czasie piszczenie którego nie niwelowało oliwienie rolki i gdy pomyślałem o sprzedaży niechcący utopiłem razem z wędką. Wędki plecionki szkoda kołowrotka nie do końca
- BogdanLublin lubi to
#1222 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2017 - 09:24
Też drugi raz bym nie kupił zaubera. To samo co wyżej u kolegi, stuki pod obciązeniem. Po wymianie w serwisie na nowy trochę lepiej, ale dalej czuć. Nie wspominając o rolce co sobie szum i szumi, a ja smaruje i rozkręcam i tak w kółko.
Użytkownik Daaaro edytował ten post 25 sierpień 2017 - 09:25
#1223 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2017 - 12:22
Też drugi raz bym nie kupił zaubera. To samo co wyżej u kolegi, stuki pod obciązeniem. Po wymianie w serwisie na nowy trochę lepiej, ale dalej czuć. Nie wspominając o rolce co sobie szum i szumi, a ja smaruje i rozkręcam i tak w kółko.
Wymień łożysko w tej rolce, to przestanie szumieć. Ta dolegliwość zauberowatych była opisywana od wieków. Poszperaj na jerku.
- przemo_w lubi to
#1224 ONLINE
Napisano 26 sierpień 2017 - 14:03
Też drugi raz bym nie kupił zaubera. To samo co wyżej u kolegi, stuki pod obciązeniem. Po wymianie w serwisie na nowy trochę lepiej, ale dalej czuć. Nie wspominając o rolce co sobie szum i szumi, a ja smaruje i rozkręcam i tak w kółko.
Ja też skusiłem się na zakup zaubera z wypustu Dragona i mój też po krótkiej eksloatacji zaczął stukać (jak u kolegi).
- fladra lubi to
#1225 OFFLINE
Napisano 18 wrzesień 2017 - 13:31
Cena 240 pln na dzięń dzisiejszy za roz 4000
#1226 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2017 - 06:56
#1227 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2018 - 09:20
#1228 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2018 - 12:18
Chłopie weź te zdania jakoś poskładaj do kupy, bo tego się czytać nie da i popraw błędy. Normalnie chujnia z patatajnią i jeszcze grzybnia.
- grzegorzyk, G_rzegorz, przemo_w i 1 inna osoba lubią to
#1229 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2018 - 13:50
- maykel, coma i przemo_w lubią to
#1230 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2018 - 15:44
Stała się rzecz straszna...
Parę tygodni temu zakupiłem Zaubera 2000 (z którego jestem mega zadowolony). Niestety odkręciłem zaślepkę, która znajduje się po drugiej stronie korby. Musiałem ją źle później przykręcić bo po jednym wypadzie ów zaślepka zginęła.
Niby pierdoła ale czuję jakbym zgubił wisienkę z tortu.
Pytanie do Was.
Gdzie coś takiego mogę dostać i ile coś takiego może kosztować?
20180128_153231.jpg 35,92 KB 19 Ilość pobrań
#1231 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2018 - 16:27
Z jakiej dystybucji masz tego Zaubera? może ten kolega pomoże:
http://jerkbait.pl/t...serwis +dragona
- marienty lubi to
#1232 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2018 - 20:48
Z jakiej dystybucji masz tego Zaubera? może ten kolega pomoże:
Jest z dystrybucji Kongera. Dzięki za pomoc.
#1233 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2018 - 20:09
Jestem wymagający i nie lubię jak mi coś puka, szura czy grzechocze. Do tej pory miałem kilka różnych kołowrotków. Część przy odległościówce (Shimano Super-X, Mitchell Avomatch, Browning Manta), część przy spiningach (Kettner, Zebco, Dawia Emblem-s, Mistrall Black Diamond). Wreszcie nabyłem Zaubera 3000, bo potrzebowałem możliwie mocny, niedrogi kołowrotek do sandaczowania. Niedługo później nabyłem o oczko mniejszy do kleni.
Teraz dołożyłem do zestawu średnio-wyższe modele Shimano (Biomaster i Sephia) aczkolwiek porównać do nich mogę tylko na podstawie ostatnich kilku wypadów na lekkie łowienie zimą.
Moja opinia o Rybi Zauber jest następująca:
To bardzo przyzwoity produkt, za znośne pieniądze. Większy chodzi u mnie drugi sezon, głównie przy sandaczach (do 15-20 gr), mniejszy od wiosny 2017 na kleniach. Linkę układają bardzo dobrze. Plecionka nawinięta pod rant nie robi brody. Z żyłką tym bardziej nie ma problemu. Łowią głównie na Wiśle więc rolka pracująca w brudzie wymaga okresowego smarowania - tak jak piszą koledzy. Nie wiem jak jest w Ceratach i Stellach, ale w starej Daiwie Emblem-s, która wcześniej służyła mi przy wędce kleniowej było to samo. Jak miało być cicho to trzeba było smarować.
Hamulec jest więcej niż przyzwoity. Pracuje płynnie a do tego jest uszczelniony.
Co do stukania to nie wiem o czym przedmówcy piszą. U mnie czegoś takiego nie zauważyłem, nawet przy większym, używanym do jiga. Może to jeszcze przede mną. Chciałoby się też żeby spasowanie przekładni było lepsze, bo czasem drażnią lekkie luzy, ale nie wymagajmy tu zbyt wiele. Jest do przyjęcia.
Niektórym może też przeszkadzać masa. Nawet malutki 1000 waży około 280 gr, co przy krótkich 2 m kijkach do lekkiego łowienia może być ciut za wiele. Przy niektorych długich wędkach kleniowych może to być zaleta.
Oczywiście rozkręcałem je i smarowałem, bo po całym sezonie czuć było, że jest już taka potrzeba i na podstawie tego co widziałem to naprawdę trudno mówić o siermiężnej podróbie, niedostatkach obróbki czy topornym mechaniźmie. Nie boję się takich prac i wszystkie swoje sprzęty serwisuję i naprawiam samodzielnie. W porównaniu do odległościowego Mitchella (cena podobna) to przepaść technologiczna na niekorzyść "francuza". Podobnie porównując Zaubera do taniego Mistralla czy nawet starego Browninga (i tak lepszego niż dwa wymienione) można być pod wrażeniem precyzji obróbki i spasowania w Ryobi. Jasne, że da się lepiej. Serwisowałem niedawno Biomastera Mgs i jest wykonany jeszcze dokładniej, ale już nie jest to taka różnica, że gacie opadają.
Naprawdę Zauber to poprawny młynek i jak kogoś nie stać na 3x droższe modele topowych dwóch marek to jest to dobry wybór.
Trzeba dbać, czasem warto zajrzeć i wyczyścić, nałożyć nowych smalców. Jak się utopi - tym bardziej.
Plusem jest też ogromna dostępność części i relatywnie tanie szpule, które można kupić nowe po 40-50 zł.
#1234 OFFLINE
Napisano 02 luty 2018 - 12:26
Podaj proszę jaką oliwą smarować rolkę prowadzącą żyłkę, a czym bebechy. Dzieki
#1235 OFFLINE
Napisano 02 luty 2018 - 14:02
Podaj proszę jaką oliwą smarować rolkę prowadzącą żyłkę, a czym bebechy. Dzieki
Nie dawaj na rolkę oliwki tylko smar (niewiele). Będzie się dłużej trzymać
Użytkownik Bander edytował ten post 02 luty 2018 - 14:02
#1236 OFFLINE
Napisano 02 luty 2018 - 15:46
Ja stosuje smary Ardent. Drogie, ale warto. Równie dobre będą Hot Sauce. Jeśli kołowrotek jest stary i zarżnięty to wystarczy zwykły towot.
#1237 OFFLINE
Napisano 02 luty 2018 - 16:40
Łożyska smarowane oliwka to tylko w szpulkach od multikow w kolowrotku to morderstwoGuzik prawda. Łożyska smaruje się oliwka. Przekładnie i gniazda łożysk smarem. Ewentualnie na wierzch łożysk można dać odrobinę smaru do uszczelnienia.
Ja stosuje smary Ardent. Drogie, ale warto. Równie dobre będą Hot Sauce. Jeśli kołowrotek jest stary i zarżnięty to wystarczy zwykły towot.
Użytkownik Profil_Nieaktywny edytował ten post 02 luty 2018 - 16:40
- coma, Mateo1989 i przemo_w lubią to
#1238 OFFLINE
Napisano 02 luty 2018 - 17:00
#1239 OFFLINE
Napisano 02 luty 2018 - 17:04
Czyli jak powinno być? Człowiek się uczy całe życie
Milion razy walkowane, łożyska zamknięte maja już smar , łożyska otwarte smar do łożysk gęstość w zależności od przeznaczenia
#1240 OFFLINE
Napisano 03 luty 2018 - 15:16
Milion razy wałkowane - fakt. Przeczytałem większość, w tym Twój Profilu_Niekatywny wątek o "tuningu" zaubera gdzie tak naprawdę zaczynasz przygodę z serwisem kołowrotków.
W sumie z 1000 postów nt rozkręcania i smarowania kołowrotków może 20 jest wartościowych, bo cała reszta to gównoburze wokół wyższości shimano nad daiwą, zamówienia kolektywne smarów molibdenowych, porady nie praktyków a ludzi którym się wydaje, bo szwagier sąsiada mówił, albo narzekania na Józefa Leśniewskiego.
Przepraszam za OT.
Dziękuje za konkretną odpowiedź.
Pozdrawiam!
- Voiteh i Blue lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 7
0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych