Szczerze to nie wiem co napisać.
Taka trochę duża landrynka
141cm nie ważona. Ale była ciężka
Użytkownik _PABLO_ edytował ten post 22 październik 2018 - 17:55
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 22 październik 2018 - 17:33
Popularny
Szczerze to nie wiem co napisać.
Taka trochę duża landrynka
141cm nie ważona. Ale była ciężka
Użytkownik _PABLO_ edytował ten post 22 październik 2018 - 17:55
Napisano 22 październik 2018 - 17:49
Napisano 22 październik 2018 - 17:57
I może jeszcze przy łowieniu białorybu na XULa?
Napisano 22 październik 2018 - 17:59
Niestety. Przyłów przy sandaczach. Wydaje mi się że na XUL nie do zatrzymania
Napisano 22 październik 2018 - 18:18
Napisano 22 październik 2018 - 18:23
Napisano 22 październik 2018 - 18:36
Szczęście, że w "naszych" wodach nie zaaklimatyzował się jeszcze bass wielkogębowy, gdyż pewnie tylko on by się ostał._PABLO_, on 22 Oct 2018 - 18:33, said:
Szczerze to nie wiem co napisać.
Taka trochę duża landrynka
141cm nie ważona. Ale była ciężka
Napisano 22 październik 2018 - 20:32
Napisano 22 październik 2018 - 21:32
Szczęście, że w "naszych" wodach nie zaaklimatyzował się jeszcze bass wielkogębowy, gdyż pewnie tylko on by się ostał.
Gratulacje dla łowcy.
To jakiś żart ? . U nas nie ma prawa nic się zaaklimatyzować . Podobno amerykanie nie potrafią sobie poradzić z rozprzestrzenianiem - klęską urodzaju tołpygi , niech zlikwidują wizy i nasi ,,specjaliści " rozwiążą ten problem z palcem w .....
Napisano 22 październik 2018 - 22:31
Napisano 23 październik 2018 - 05:41
Napisano 23 październik 2018 - 07:08
Szczerze to nie wiem co napisać.
Taka trochę duża landrynka
141cm nie ważona. Ale była ciężka
Pablo, na co wzięła? Normalnie zapięta w pysku?
Napisano 23 październik 2018 - 07:59
W USA to inny gatunek tolpygi. U nas jest pstra, a tam biała. Ale co by nie mówić. Filmy ze skaczacymi robią wrażenie.
Napisano 23 październik 2018 - 08:50
Na naszym odcinku Odry od czasu do czasu trafiają się przyłowy Tołpygi.
Tylko że Tołpygę w kolorach "koi" widzę po raz pierwszy na oczy.
I właśnie.... jak to jest z tym rozmnażaniem się Tołpygi w Polsce?
Wie ktoś coś konkretnego na ten temat?
Napisano 23 październik 2018 - 19:50
Polecam odwiedzić zbiornik Przeczyce w okręgu katowickim - masa tołpygi i mimo presji i obróbki na miejscu ma sie swietnie.
Bywam , nie miałem nigdy przyjemności z takową .
Napisano 23 październik 2018 - 19:54
W USA to inny gatunek tolpygi. U nas jest pstra, a tam biała. Ale co by nie mówić. Filmy ze skaczacymi robią wrażenie.
A co to zmienia ? Jakby nie patrzeć to RYBY , czyli da się wyłowić , jakiś problem dla naszych ,,ekspertów" ? Kolor czy gatunek co to za różnica .
Napisano 23 październik 2018 - 20:06
Na naszym odcinku Odry od czasu do czasu trafiają się przyłowy Tołpygi.
Tylko że Tołpygę w kolorach "koi" widzę po raz pierwszy na oczy.
I właśnie.... jak to jest z tym rozmnażaniem się Tołpygi w Polsce?
Wie ktoś coś konkretnego na ten temat?
Ta tołpyga, to rzeczywiście wybarwiona jak akwariowa rybka.
Tołpygi żyją w Odrze, tylko dużo niżej. Sam wyholowałem 3 okazałe sztuki, emocji póki się nie okazało co to za ptica, było multum. Długie chwile mijały, nim zorientowałem się, że to nie sum, bardzo podobny sposób walki. Jedna trafiła na trollingowy sprzęt sumowy, dwie na rzeczną sandaczówkę-te dały popalić.
Przed paroma tygodniami, na wobler przeznaczony dla sumów (duży Lake) trafił bardzo agresywny okoń, taki... o ogon większy od woblera. Kotwica była wyraźnie większa od otworu gębowego, jak on zahaczył się wbijając jeden hak w dolną wargę??? Brania nie czułem, sądziłem że to jakiś trzepoczący w wirach patyczek uhaczyłem . Przedziwna i śmieszna sytuacja dla mnie, choć nie wiem czy nadaje się do tego wątku?
Napisano 24 październik 2018 - 17:03
Śliczna ta tołpyga....bardzo fotogeniczna
Co do kwestii inwazyjnych gatunków....jakieś małe/trudne do złowienia (casus tołpygi) raczej mają szansę źle wpłynąć na ekosystem, ale coś co rosłoby szybko i do konsumpcyjnych rozmiarów, a posiadające smaczne mięso...jakoś nie umiem sobie wyobrazić nadmiernego rozrostu populacji takiego gatunku. Np karp...zarybiają, zarybiają a znika z wody raczej ekspresowo zaraz po zarybieniu
Napisano 24 październik 2018 - 18:52
Użytkownik macieknikos edytował ten post 24 październik 2018 - 18:53
Napisano 25 październik 2018 - 05:27
nie w tym kraju u nas nawet babki nie przetrwały
Bo "leśne dziady" rządzą PZW od lat.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych