Gadget - pomysłowość nad wodą wskazana i przydatna.
Szczupły jak głodny to i za skarpetkę złapie.
Tym razem kilka mikrusów gumowych :
te mikruski to nie sa przypadkiem jakies japonskie (na M firma z syrenka w logu?) kupowalem takie (nawet mniejsze - ponizej 1cm chyba) + glowki do nich (z zywicy) w Irlandii.
Niezle byly do dlubania malych (10-20cm) okonkow na wiosne na plyciznach co ciekawe urwanie ogona nie zmniejszalo ilosci bran...
Ps strasznie reaguja z innymi twisterami i chyba soba nawzajem (nie wiem, ale 3 paczki, ktore wrzucilem luzem do pudelka z twisterami rozpuscily sie na amen - nowe juz trzymam osobno w tych lupinkach to sie nei rozpuszczaja (drogie sa wsciekle chyba z 4 euro za 5 czy 6 sztuk...)
Co do tego wynalazku to co do szczupaka nic mnie nie zdziwi
lowilem szczupaki spinningujac filetem z makreli (a kolega ZTCP kawalkiem boczku czy innej sloniny ;P
kolega zobaczyl u mnie popera i wieczorem ostrugal troszke pianki w walec dodal do tego dluga stalke idaca na wylot i calosc posmarowal szarym silikonem budowlanym (pianka byla od montazu okien) w 1szy dzien zaliczyl 100cm+ po 3cim szczupaku bodaj pianka sie rozleciala....
+ dorwal kilka szczupakow na muche zrobiona z jakis badziewi (troche jakis wlosow jak z dywanu i anielskich wlosow przywiazanych do haczyka zwykla nicia....
moim osobistym pomyslem na nowy sezon bylo wlasnie powycinanie paskow z jakiejs cienkiej i miekkiej gumy (balon jak na fotce?) i dolozenia ich do pior do much szczupakowych - myslalem tez o ogonach twisterow.
ps ten czarny pajak mnie zabil....