[FRS1985]

Sporo czasu nie wedkowałem , z przyczyn osobistych w ostatnich kilku dniach coś tam połowiłem. Sporo rozmiaru wyścigowego do 60ciu centów jeden kaban z karkiem jak średniej grubośći udo i kilka pięknych parowozów wygrało. nie jest źle. Jeszcze nie rezygnujemy z boleni ale nie ukrywam bardziej już kopia tematy okonia itp. 

 

 

Polecam uważną lekturę naszych "Zasad...", zwłaszcza punktu piątego. Zdjęcie z gripem usunąłem.

http://jerkbait.pl/t...rum-jerkbaitpl/

Attached Files

•  44445888_577049802708160_4126423875837755392_n.jpg   82.15KB   39 downloads

Edited by woblery z Bielska, 21 October 2018 - 19:44.

[Kamil_D]

O zesz ku.... znalezione przypadkowo😲 ale rybsko od 6 minuty

[korol]

Poniżej grubasek 78cm: 
 b10.JPG   46.65KB   39 downloads  b11.JPG   54.92KB   39 downloads

Jakby kogoś interesowało, więcej napisałem tutaj:
 http://jerkbait.pl/t...isła/?p=2468903
 

[korol]

Dzięki. Strasznie mnie ucieszył. Właśnie taką jesienną rybkę miałem w głowie.
Niby łowi się ich dużo, ale nie trafiłem jeszcze ryby z takimi proporcjami. Skrzyżowanie bolenia z leszczem i karpiem . Nie widać tego dobrze, ale poza tym, że wysoki, był też bardzo gruby, prosiaczek.
Przydałoby się ujęcie z góry, ale nawet nie pomyślałem, szybko go wypuściłem.

Edited by korol, 23 October 2018 - 10:47.

[pikehero]

Taka Stoliczna ciekawostka na zakończenie sezonu.

Woda stojąca prawie w centrum miasta i nie, nie był to "przyłów"

Attached Files

•  P81013-171626a.jpg   68.12KB   37 downloads

[Piotr Gołąb]

Wszystko zapowiadało, że sezon boleniowy zakończył się dla mnie wraz z końcem września.

Dzisiaj udało się wyrwać nad wodę. Kilka godzin czesania wiślanego nurtu w końcu pozwoliło znaleźć boleniową stołówkę. Przez około półtorej godziny brały na niezbyt rozległej i dość płytkiej przykosie, czasem delikatnie zaznaczając swą obecność na powierzchni.

Byków nie było ale biorąc pod uwagę porę roku i okoliczności pogodowe, nie narzekam  .

Na zdjęciu najsilniejsza ryba, strzał w wobler niemal wyrywający kij z ręki i jazda z nurtem, coś pięknego.

Na agrafce bezsterowiec własnego wykonania o dość mocnej, migotliwej pracy. 

 DSC01360-2_jzzpl.jpg   48.37KB   36 downloads

 DSC01364-2_jzzpl.jpg   37.91KB   35 downloads

 DSC01366-2_jzzpl.jpg   35.19KB   35 downloads

[tasiek321]

Patrząc za okno tęskni się za słoneczkiem...

 

[tasiek321]

Nie pamiętam na ile razy brał, ani czy wów gółwka miała muldy, ale strzelił tak, że nawet agrafka nie wystawała z pyska    
 


http://jerkbait.pl/g...-tasiek-fotojb/

Edited by tasiek321, 24 October 2018 - 19:05.

[bartsiedlce]

Bardzo ciekawą dyskusję o przynętach i łowieniu srebrnych strzał przeniosłem tutaj - http://jerkbait.pl/t...dy-gdzie/page-7

Wymieniajcie dalej poglądy, Wasze spostrzeżenia są bardzo ciekawe  

[tasiek321]

http://jerkbait.pl/g...-tasiek-fotojb/

Edited by tasiek321, 25 October 2018 - 21:14.

[Tomy]

A ja byłem dzisiaj na jaziach z cierniczkami Dobrze że plecionka na młynku .To były hole roku.Tym bardziej że się nie cackałem z tą wędeczką Area Troutino UL.2-3 minuty i bolek w podbieraku.

 

 P1620690.JPG   137.75KB   40 downloads  P1620697.JPG   128.26KB   40 downloads  P1620695.JPG   75.38KB   40 downloads

 

 

[mateusz998]

Gruby i chudy.

[tasiek321]

Ta rapa utkwiła mi w pamięci, nie widać tego na foto, ale płetwę ogonową ma rozłożystą niczym wachlarz gejszy  
 

 

http://jerkbait.pl/g...-tasiek-fotojb/

Edited by tasiek321, 27 October 2018 - 20:31.

[wujek]

Tasiek, fajny rapiszon. Przypomina mi trochę rybę która zlowilem z 10 lat temu. Fajnie powspominać, wszystko wtedy było takie świeże.
http://jerkbait.pl/g...mage/741-bolen/

[mateusz998]

Z bolenia to tylko tatar, żadne kotlety      Ale spokojnie, bez tych gastronomicznych niepotrzebnych emocji i dochodzeń... Gwoli ścisłości, jedna rapa była wrześniowa, druga z października, choć to chyba bez znaczenia, każdy wstawia, co i kiedy chce 

Przynęta raczej bliżej dna niż powierzchni.

 

 

[osiemnastak]

Przyszło mi parę ładnych lat czekać na kolejny tak kapitalny dzień.Ręce mnie bolą od stoczonych pojedynków.Ranek nie zapowiadał takiego szaleństwa, pierwsza ryba spada po kilku metrowym holu. Następnie kilka następnych główek cisza.Wreszcie wchodzę na kolejną , i kontem oka widzę atak rapy na sąsiedniej główce.Chwilę potem wchodzę tam, pierwsze sześć rzutów i mam 6 boleni .Potem bardzo szybko dobijam do 15sztuk.Kopara opada , siadam piję herbatę i podziwiam co wyprawiają bolenie, a robią rzeź .Ukleje fruwają wszędzie widok jakiego długie lata nad Odrą nie widziałem.Czasem na raz bije po 4-5 ryb

Amok po dłuższej chwili gaśnie.Wtedy wstaję i dalej łowię, do godziny 14tej mam 28 ryb!!!  i kilka spadów.Myślałem że idę już na rekord. Spora część przekracza 7 na przodzie , tylko kilka około 65cm max 80+ więc same fajne byczki w tym kilka koksów. Część fociłem , właściwie mógłbym wrzucać po jednej ciekawej dziennie i trochę by to trwało

Szczęście że jacyś smakosze się nie nawinęli ,ryby bardzo silne i pływają nadal

Ciekawe czy kolejnego razu doczekam ?

 

 

 

 

Attached Files

•  IMG_20181028_095737.jpg   37.03KB   35 downloads
•  IMG_20181028_103810.jpg   57.65KB   33 downloads
•  IMG_20181028_113934.jpg   52.91KB   32 downloads
•  IMG_20181028_084642.jpg   34.7KB   31 downloads

Edited by osiemnastak, 28 October 2018 - 19:20.

[osiemnastak]

cd. ok wystarczy

 

Attached Files

•  IMG_20181028_130436.jpg   55.46KB   32 downloads
•  IMG_20181028_133237.jpg   61.96KB   32 downloads
•  IMG_20181028_135842.jpg   43.57KB   32 downloads

[trout60]

Ja ostatnio rowniez mialem przyjemny dzien, zlowilem w 2,5h 15 boleni jednak wszystkie do 60cm wiec nawet na foto sie nie lapaly...ale rzeczywiscie bylo sporo przyjemnosci z brań i holu, teraz po kilku dniach odwiedzam yo miejsce i ryby jakby znikly, zeszly pewnie nisko w gleboka wode za drobicą.
Ale dzien kolegi wyzej to ogromny dar dla wedkarza;)gratuluje;)

[strary]

Eeee, zawsze opowiadam, że na jedno wyjście łowiłem ok 30 boleni, regularnie, za każdym razem ale... to było 25 lat temu na podwrocławskiej Odrze. Miałem 10 główek do przejścia a z każdej zdejmowałem trzech dyżurnych, jeden na szczycie- na napływie, jeden na szczycie od zapływu i jeden z warkocza. I przez całe życie złowiłem jednego 80+ . Ale było pięknie a teraz wcale nie łowie bolków bo to nuda

 

A dla łowców gratulacje

[tasiek321]

Grubasek