[@d@ms]

Kolega Alex62 chyba pomylił posty

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[alex62]

Czyżby ? Może Dźiećkowice nie leżą na Śląsku a w dodatku kolega osiąga na tymże zbiorniku niebotyczne sukcesy , kto wie  ? Jeśli tak to faktycznie posty pomyliłem za co bardzo przepraszam .

[@d@ms]

Leży na Śląsku co pewnie doskonale wiesz - ale o niebotycznych sukcesach nie ma co mówić

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik @d@ms edytował ten post 11 wrzesień 2018 - 21:59

[alex62]

Też dlatego piszę o sprzęcie , nic innego nie robię na łódce na Dziećkach tylko wysłuchuję od mojego szwagra jak mu się kij wygina i kołowrotek płynnie pracuje , oczywiście nie pod rybą . Sorry koniec OT .

[adamos]

Czasami pływam za okoniem, latem biorą te mniejsze czyli takie około 20 cm, a jesienią czyli już nie długo te większe około 30 cm. Mój rekord to okoń 34 cm. Szukać trzeba okoni przy trzcinach i to jak najdalej od rybaczówki w jedną lub drugą stronę. Jak płynie się na taką miejscówkę na wiosłach to po dopłynięciu nie mam już sił na spinning.

[KrystianS]

Jakies wieści Panowie z nad wody ? Ruszyły szczupaki czy dalej sama malizna ?

[tommik]

Z Dziećkowic mam swój rekord w okoniu, 46 cm. Złowiony niedaleko tej budowli na prawo od rybaczówki. Ale to stare dzieje i smutne jest to co piszecie...

[francisco scaramanga]

Bezrybie jak na Żywieckim.

[katystopej]

1-2tyg temu targali na całym zachodnim brzegu szczupaki na żywca, dam sobie rękę obciąć że 100% z nich wylądowało na talerzu. Z łodzi w tym czasie siadło kilka ~50tek. Na 3 wędkarzy 

[alex62]

Piękna woda , marzy mi się żeby była prywatna i No Kill , wtedy można by olać PZW   , ale chyba już tego nie dożyję . Jak zaczynałem tam łowić 20 lat temu , to często się przyjeżdżało i łodzi nie było i i trzeba było czekać . Każde wypłynięcie i był kontakt z rybą , a po przeciwnej stronie rybaczówki ciągnęły się podwodne łąki . Teraz to już tylko wspomnienie .

[@d@ms]

Nie musi być prywatną żeby była no kill - mogła by być PZW i no kill jak w przypadku Dzierżna

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[alex62]

Mój najbliższy akwen NK to Biała Przemsza i d... nie urywa . Wg mnie konkurencja to podstawa . Prywatny zbiornik tylko duży i ładny z łódkami a nie te kałuże które są w modzie . Poza tym nie masz żadnej gwarancji że Dzierżno Duże nie zmieni swojego profilu . Co nie znaczy że nie należy próbować .

Użytkownik alex62 edytował ten post 30 wrzesień 2018 - 15:41

[katystopej]

Ale dziećki są prywatną wodą    właścicielem jest Mittal, ten od huty katowice, zarządcą GPW z katowic. Przez to, że to prywatna woda a nie państwowa to nie ma na niej ani rekreacji ani nie można nic konkretniejszego z nią zrobić.

[@d@ms]

I bardzo dobrze

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[alex62]

Ale dzierżawioną przez PZW . Lub zarządzaną ,co za różnica .

Użytkownik alex62 edytował ten post 30 wrzesień 2018 - 22:42

[pitfish]

Mój najbliższy akwen NK to Biała Przemsza i d... nie urywa . Wg mnie konkurencja to podstawa . Prywatny zbiornik tylko duży i ładny z łódkami a nie te kałuże które są w modzie . Poza tym nie masz żadnej gwarancji że Dzierżno Duże nie zmieni swojego profilu . Co nie znaczy że nie należy próbować .

 

Co stoi na przeszkodzie? Próbuj!

Za 10 lat ktoś Ci napisze, że się napróbowałeś, a dupy i tak nie urywa. 

Wprowadzenie NO KILL nie spowoduje, że z dniem uchwalenia, nagle ryb przybędzie i zaczną brać jak zaczarowane

Ale za 20 lat? Kto wie

[pitfish]

Miałem w sumie napisać o Dziećkowicach, że byłem w niedzielę i pływałem za drapieżnikami od 7 do 13. Złowiłem okonia ok 10cm.

[Tom Rob]

Witam. To mój pierwszy wpis w tym wątku. W odpowiedzi koledze pit fish:
w tym samym czasie Krakusy rozgrywali MO i patrząc na wyniki to chyba byliście na innej wodzie.

[Andrzej Stanek]

Szukać trzeba okoni przy trzcinach i to jak najdalej od rybaczówki w jedną lub drugą stronę. Jak płynie się na taką miejscówkę na wiosłach to po dopłynięciu nie mam już sił na spinning.

 

Zacznij ćwiczyć...   Na wiosłach swego czasu robiłem od 10 do 15 km na jeden wypad. Przyjemne z pożytecznym, do tego obławiałem z ręki każdą znaną mi miejscówkę. Bywało, że zbiornik przepływałem wzdłuż dwa razy tam i  z powrotem. Fajna rekreacja. Do osiłków nie należę, wszystko rozgrywa się w głowie. Potraktuj temat spokojnie, bez wyścigów. Prędkość na wiosłach stała 2-3 km/h owocuje ładnymi rybami jeśli ciągniesz sensowną przynętę... Do odważnych (wytrwałych) świat należy. 

[pitfish]

Witam. To mój pierwszy wpis w tym wątku. W odpowiedzi koledze pit fish:
w tym samym czasie Krakusy rozgrywali MO i patrząc na wyniki to chyba byliście na innej wodzie.

Krakusy rozgrywali MO?

Tak były zawody, ale chyba nie te I wiem jakie były mniej więcej wyniki, niektórzy zawodnicy oczywiście połowili dużo lepiej niż ja Aczkolwiek TA woda jest bardzo duża, a ryb jest tak dużo, że przemieszczenie się po niej o 100 metrów powoduje, że można mówić już o "innej wodzie". Więc - tak masz rację