![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/public/style_images/tctc91_simplify/profile/default_large.png)
Szkiery Św. Anny
#1
OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2012 - 18:48
Ponowna prośba o słuszność wyboru ( bądź wręcz odwrotnie) tego łowiska. Wdzięczny też będę za wskazówki osób, którym udało się tam połowic coś więcej niż szczupaki. Mam na myśli sandacze i okonie.
#2
OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2012 - 18:58
No właśnie, jakie są Wasze ulubione przynęty na suma?
#3
OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2012 - 19:24
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
#4
OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2012 - 19:43
Ponownie założyłem ten sam wątek, wcześniejsza próba zakończyła się dyskusją zupełnie o czymś innym ....
Ponowna prośba o słuszność wyboru ( bądź wręcz odwrotnie) tego łowiska. Wdzięczny też będę za wskazówki osób, którym udało się tam połowic coś więcej niż szczupaki. Mam na myśli sandacze i okonie.
To powinno dać Ci do myślenia, ale skoro nikt nie chce tego napisać wprost...
Doniesień ze Św. Anny jakoś ostatnimi laty rewelacyjnych nie było. Słyszałem o jednym dobrym sezonie szczupakowym, ale w okresie jesiennym.
#5
OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2012 - 20:31
Już wiecej nie pojade do Szwecji -pod nosem mam lepsze szczupaki.
Ale nie powiem gdzie
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
#6
Guest__*
Napisano 18 styczeń 2012 - 20:39
Widzę że nie ma chętnych z odpowiedzią na konkretne pytanie kolegi z forum.
Wszystko zależy w którym miejscu będziesz miał lokum. Spróbuj za sandaczem od strony południowej czyli przy dużym moście łączącym Sankt Anna z lądem jest przesmyk w stronę Soderkoping natomiast szczupaki i okonie wszędzie gdzie płytko chociaż na wiosnę pełno tam sieci. Jeżeli miałbyś szybką łódź poszukaj w stronę otwartego morza wśród niewielkich głazów i wysepek. Ogólnie przy sprzyjającej wietrznej pogodzie ryb jest sporo zarówno biorą pistolety 50 jak i okazy 119. Dużo zależy od doświadczenia. Kto nie był nie wie o czym pisze ale pisze i to jest najgorsze.
Zdjęcia do wglądu dla wszystkich.
Jeżeli masz pytania dzwoń lub pisz na priv. Na ogólnym dostaniesz filozoficzne wywody.
Pozdrawiam
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Outsider
#7
OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2012 - 21:49
Jak się okazało na miejscu lód zszedł 1,5 tygodnia wcześniej.
W takich warunkach ciężko było o sukces, jednakże przy dość dużych poszukiwaniach udało się znaleźć osłonięte i płytkie zatoki z wodą 11-13 stopni. Pływaliśmy nawet około 1h na silnikach 40 konnych.
Najciekawsze zatoczki widoczne są tutaj:
http://maps.google.com/?ll=58.341443,16.880579&spn=0.038 517,0.111494&t=h&z=14&vpsrc=6
Skuteczne były głównie wahadłówki w szczególności złota karlinka, Alga srebrna i złota. Gumy i Jerki około 2% złowionych ryb.
Bardzo skuteczna była również metoda Ż, przez jakiś czas nawet w naszej ojczyźnie zabroniona. Sprawdzona w okolicznym jeziorze polączonym ze szkierem:
http://maps.google.com/?ll=58.30498,16.722307&spn=0.0385 56,0.111494&t=h&z=14&vpsrc=6
Gdyby była potrzeba wskazania konkretnych zatoczek to mogę podesłać na priv.
#8
OFFLINE
Napisano 21 styczeń 2012 - 12:32
#9
OFFLINE
Napisano 21 styczeń 2012 - 19:47
W okolicach Lovudden łapalismy ładne okonie 40+ największy miał 48 i nie były to pojedyńcze sztuki. W okolicach tej samej miejscowości pod koniec kwietnia łapalismy pstrągi (55) i trocie ( największa miała 72).
Z koleji w okolicach Knatebo dużo szczupakow na wodzie od 0,7 do 2,5 -łowienie na wiosnę.
Sprecyzuj gdzie jedziesz dokładnie.
#10
OFFLINE
Napisano 21 styczeń 2012 - 19:57
#11
OFFLINE
Napisano 21 styczeń 2012 - 21:45
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
Byłem w różnych miejscach sankta Anny byli też i moi znajomi o sandaczach nikt nie słyszał a o złapaniu nie wspomnę.
#12
OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2012 - 13:04
Część z osób które z nami jadą to sandaczowcy. W Szwecji mało kto nastawia się na te ryby. Na pewno spróbujemy je znalesć. Na szkierach Valdemarsvik też mało kto łowił sandacze a jednak nam się to udawało, zresztą Robert Taszarek równeż mówił o ładnych rybach tego gatunku, które zostały złowione jesienią.....
Jak będzie to się okaże, dam znać po powrocie.
#13
OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2012 - 17:05
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
Co do Anny, cóż byłem tam z 6 razy najmarniej i z fachurami od sandacza i nic.
No chyba jest takie jedno miejsce na wschód od Lovudden jakieś 1,5 h płynięcia w stronę otwartej wody lokalesi wspominali o sandaczu przy okazji łowienie okonia. Byliśmy tam tylko raz, bo i pogoda na pływanie musi być, a i z silnikiem 9,9 nie wiele można wskórać jak pogoda do d.......
W każdym razie życzę powodzenia i czekam na relację o sandaczach po powrocie.
#14
OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2012 - 21:04
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych