Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Naprawde nieprzemakalne ubranie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
93 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 listopad 2006 - 11:36

Aura jest zdaje sie odpowiednia na takie rozwazania...

Kilka razy w tym roku bylem zmuszony lowic w ciaglym deszczu. Spostrzezenia sa takie, ze kazdy rodzaj materialu (goretex czy inny tex) przemaka po ok.2 godzinach. Mysle tutaj nie o ulewie a o srednio intensywnym deszczyku...
Zastanawiam sie, czy jest taki material (poza grubsza zwykla guma), ktory by spelnil oczekiwania?

Sama guma nie spelni zadania bo czlowiek sie pod nia poci, a w konsekwencji marznie. Efekt podobny do przemoczenia...

Na razie przyszedl mi do glowy tylko taki pomysl, zeby pod spod wkladac polar z serii windblock a na wierzch ten gumowy plaszcz. Windblock przepusci pary tylko w jedna strone i wszystko powinno sie skraplac na wewnetrznej sciance plaszcza.
Z drugiej strony plaszcz nie pusci wody...
Probowal ktos tak?
Gumo

#2 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 05 listopad 2006 - 11:40

ja kupilem w Makro gumowy sztormiak za 19 zł. Wczoraj bylem cały dzień na rybach i mimo ulewnego deszcu po 6,5 h byłem suchy. Myślę, ze takie proste rozwiązanie jest najlepsze i tanie.
pozd Jerzy

#3 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 listopad 2006 - 11:46

No dobra, jest cacy dopoki sie nie zaczniesz pocic. Chodzi mi o polaczenie warstw zewnetrznej z wewnetrzna.
Nie musi byc to rozwiazanie najtansze, ma spelniac swoje zadanie...
Podobny problem (laznia pod spodem) wystepuje rowniez w niektorych, mniej oddychajacych kombinezonach. Byc moze zastosowanie (w tym przypadku cienkiego) windblocka rozwiazaloby problem?
Gumo

#4 OFFLINE   phalacrocorax

phalacrocorax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaDziekanów Leśny

Napisano 05 listopad 2006 - 11:47

@Gumo. Ja posiadam kurtkę i spodnie z Sympa-tex'u i nigdy jeszcze nie byłem w tym ubranku mokry. A możesz mi wierzyć że żaden deszcz nie jest w stanie mnie z łowiska wykurzyć (no chyba że z potężnym wiatrem). Raz zdarzyło mi się że trochę puścił na du... pośladkach. Ale wtedy siedziałem takiej poduszce która kompletnie namokła wodą.
Ponadto każdy materiał można dodatkowo zaimpregnować jeśli jest taka potrzeba. Zmniejsza to trochę właściwości oddychające ale poprawia nieprzemakalność.
  • patu lubi to

#5 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 05 listopad 2006 - 11:51

@Gumo, Szkocja to taki piekny kraj, ze co druga wyprawe nad woda spedzam w deszczu. Rozwiazanie jest tylko jedno: wysokiej jakosci gore-tex, lub podobny hydro-tex, czy cus w tym stylu. Mam tu na mysli zarowno kurtke jak i spodnie. Niezależnie czy z lodzi czy z ladu, czy brodzac, zakladam spodniobuty goretexowe (z neoprenowa skarpeta i na to buty). Do tego dobrej jakosci kurtka (nie ma co oszczedzac, bo cena przeklada sie na jakosc) i mozna caly dzien spedzic w deszczu. Jesli chodzi o wymieniony przez was sztormiak to minus jest taki, ze jesli aktywnie wedkujecie, czyli duzo sie ruszacie, to nie zmokniecie z zewnatrz, ale za to zapocicie sie i efekt bedzie podobny...
Pozdrawiam

#6 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 listopad 2006 - 12:25

Dobrze prawisz lukomat, tyle ze ja juz nie wierze w te goretexy i nie zmusze sie do wydania 1000zl za sztuke, zeby potem okazalo sie, ze moge szukac dalej.
Chyba, ze kupie to poza Polska, zauwazylem ze przy takim podejsciu wlasciwosci rzeczy zmieniaja sie na korzysc a cena relatywnie spada. Ale to przyszlosc...
Wiem, ze tak bedzie, z tym poceniem sie i dlatego postawilem hipoteze, ze skoro windblock puszcza w jedna strone, to powstala para wodna bedzie na zewnatrz a od wewnetrznej strony gumowca.
Jezeli mam racje to mozna w ten sposob obyc sie bez goretexu. Dojdzie tylko jedna niedogodnosc - wiekszy ciezar i ograniczone ruchy.
Gumo

#7 OFFLINE   ^wujek^

^wujek^

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 postów

Napisano 05 listopad 2006 - 13:08

Ubranie z różnymi membranami przemoknie po jakimś czasie. Wynika to z różnych powodów-nieprawidłowego prania, nie najwyższej jakości membrany czy uzytego impregnatu. Ostatnio miałem okazje sprawdzić parke US z jakimś pseudogoretexem. Przemokła na szwach dopiero po 5-6h, ale dopiero w miejscu, gdzie była uszkodzona membrana. Dobrym rozwiązaniem (jesli chodzi o cene), jest kupienie jakiegos kompletu goretex z demobilu i zaimpregnowanie go np Nikwaxem. Nie sądze by przemokło to po 8h normalnego deszczu;) a i oddychalność będzie na jakimś poziomie. Dla osób co mają wątpliwości co do jakiś texów, proponuje poczytać recenzje na www.ngt.pl Widać tam wyraźnie, że cena może być śmieszna, a kurtka/spodnie dobrze wykonane. Ale dla kogoś, kto z konieczności łowi w ulewy przez 24h, to jedynym wyborem przed deszczem, będzie zakupienie gumowego ubranka :lol:

#8 OFFLINE   Czez

Czez

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 281 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 listopad 2006 - 14:56

Proponuję wojskowe (lub szyte z wojskowych materiałów) poncho. Jest to jak dla mnie jedyna rzecz która w 100% ochroniła mnie przed ostrym deszczem padającym kilka godzin. Nie jest absolutnie z gumy tak jak niektóre sztormiaki, być może jest domieszkowane gumą. Materiał, z którego było uszyte (kupowałem wersję szytą, a nie demobil) miał jakąś tajemniczą ;) nazwę w postaci skrótu literowego i według sprzedawcy był materiałem armii brytyjskiej. Moje poncho jest bardzo lekkie, waży niecałe 0,5 kg i po złożeniu mieści w niewielkim opakowaniu z tego samego materiału, które spokojnie zmieścisz w tylniej kieszeni kamizelki (bez efektu garba :D ), że o kieszeniach torby nie wspomnę. Dwa takie poncho jak moje dają możliwość zrobienia namiotu. Wadą jest brak daszka nad kapturem, który bardzo ściśle przylega do głowy i jeśli deszcz zacina to woda ciurkiem leci po twarzy (ale już nie pod poncho).
Uprzedzając pytanie o oddychalność muszę się przyznać, że oczywiście gore-tex to nie jest, ale do efektu sauny serwowanej przez tradycyjne sztormiaki jest baaaardzo daleko. Generalnie jednak nie miałem efektu zagotowania się w tym ustrojstwie.Uprzedzając kolejne pytanie o link, zainteresowanych muszę zmartwić, gdyż od dłuższego czasu nie widziałem w necie tego poncho, a znajomi mnie prosili o namiary :(

#9 OFFLINE   klon

klon

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 415 postów
  • LokalizacjaPruszków/Piastów

Napisano 06 listopad 2006 - 15:38

Używam dwóch rzeczy. Jedną jest sztormiak firmy Columbia z przemyślanie umiejscowionymi wywietrznikami w taki sposób aby nie dostała się tam woda. Wierzchnia warstwa to jakiś mocny materiał, w środku membrana prawdopodobnie gumowa, od spody cienki polarek.Szwy klejone. Wtedy kiedy nie jestem pewien pogody zabieram ze sobą sprytnie pakowalne poczo z jakiegoś tworzywa nabyte w dechatlonie za 30 zł. Jest bardzo przewiewne ze względu na krój i świetnie spełnia przeciwdeszczową funkcję. Na tyle obszerne, że pod spód mogę włożyć dowolną rzecz.

#10 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 listopad 2006 - 18:05

Jezeli wierzylbym w goretex to taki
Dosc ekspensywnie ale w Polsce lepszy goretex to wydatek ok. 1000zl, jak nie lepiej.
To wyglada przynajmniej nie jak szmatka...
Alternatywa to gumowa kurtka z wywietrznikami a pod spodem grubszy windblock, najpierw to sprawdze, zanim pojde dalej...

Dzieki za rady odnosnie demobili, ale to jest trudne do pozyskania...
Poncho tez odpadaja, chce miec uniwersalny stroj do chodzenia, na lodke,...,....

Gumo


#11 OFFLINE   marcinesz

marcinesz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1184 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 listopad 2006 - 18:39

A czy kombinezony pływające, obecnie również dwuczęściowe (np. iMax, Fladen) w opcji nieprzemakalności się nie sprawdzają?

Mnie też interesuje ten temat - zarówno z punktu widzenia łowienia z łódki, jak i rzecznego łowienia z brzegu (gdzie czasami swoje trzeba przejść).

Może wypowie się ekipa z Roslagen, która swego czasu w nie, nomen omen, weszła?

#12 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 803 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 06 listopad 2006 - 19:16

Ja mam tą kurtawkę : http://www.basspro.com/servlet/catalog.TextId?hvarTextId=517 75&hvarTarget=search&cmCat=SearchResults i nie narzekam. Należy jednak pamiętac, ze nawet Goretex nie ma wlasciwosci osuszajacych - jak na zewnatrz kurtki leje jak z cebra, to wewnatrz jak na pustyni tez nie bedzie. O ile mi wiadomo para wodna przez goretex moze przenikac w obu kierunkach (podkreslam para wodna, a nie krople). Jesli wiec na dworze jest wilgotnosc 99%, to pod kurtka 40% wilgoci raczej nie nalezy oczekiwac.

PS. Trafilem ja jak byla promocja za $129. Nie zaluje

#13 OFFLINE   mario

mario

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 3530 postów
  • LokalizacjaP L

Napisano 06 listopad 2006 - 20:24

@marcinesz: mój SeaFox Pro daje 100% nieprzemakalności, nie pływałem w nim jeszcze, ale kilkugodzinne ciągłe opady już przetrwał bez żadnych oznak przesiąkania

#14 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 06 listopad 2006 - 22:50

Ja mam 3 lata komplet Geof Anderson.Niestety mimo dobrych opinii Szwedów,Angoli,Holendrów spotkanych na rybach też przemaka.Mam wrażenie że coraz bardziej.Pierwszy raz przemókł mi na morzu gdy 3-krotnie zalała mnie fala,wtedy tylko przez rozporek.W tym roku w Szwecji po całym dniu w deszczu miałem mokrawy tyłek od siadania na mokrej łodce.Chyba żaden goretex nie trzyma wiecznie ,choćby z tego powodu,ze drobinki kurzu czy piasku wbijają się w membranę niszcząc ją.Każde pranie niestety działa podobnie.

#15 OFFLINE   marcinesz

marcinesz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1184 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 listopad 2006 - 23:45

mój SeaFox Pro daje 100% nieprzemakalności, nie pływałem w nim jeszcze, ale kilkugodzinne ciągłe opady już przetrwał bez żadnych oznak przesiąkania

@mario - a, zakładając ulewę jak z cebra, zimno i rzeczną chcicę :D , założyłbyś go na pieszą wyprawę nad rzekę? Czy też jednak wybrałbyś inny ubiór?

@rognis_oko, @Xavi, @Guzu - a co Wy byście zrobili -> czy Wasze iMax-y zdałyby np. egzamin przy zimnojesiennych rzecznych łowach?




#16 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 06 listopad 2006 - 23:49

@Marcinesz,

Moze mam slaba wyobraznie, ale nigdy bym nie wzial pod uwage isc na ryby na rzeke w kombinezonie typu iMax.
Dla mnie to tylko i wylacznie stroj na lodke.
Chodzic w nim po brzegu sie nie podejmuje :wacko:

Na rzeke, by z krzeselka lowic z 1 ostrogi, to jedyne rozwiazanie moi zdaniem w imaxie.

Nie wiem jak innym chlopakom, ale ja juz odwyklem od chodzenia i gimnastyki na brzegu w jednoczesciowym ciuszku...ze tylko o tym aspekcie wspomne. Embarassed

Guzu



#17 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2417 postów

Napisano 07 listopad 2006 - 12:45

ty, a jak u was ta powódz i ulewy teraz byly, to w czym chodziles?? :lol:

#18 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2417 postów

Napisano 07 listopad 2006 - 12:47

W tym roku w Szwecji po całym dniu w deszczu miałem mokrawy tyłek od siadania na mokrej łodce.Chyba żaden goretex nie trzyma wiecznie ,choćby z tego powodu,ze drobinki kurzu czy piasku wbijają się w membranę niszcząc ją.Każde pranie niestety działa podobnie.

Na siedzenie w kaluzy zadne gore nie pomoze. Praw fizyki pan nie zmienisz. Nie dosc, ze musisz dbac o membrane, to jeszcze i o siedzenie.
A o wiecznosci to racja, panie, racja :mellow:


#19 OFFLINE   gadda123

gadda123

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 13 postów

Napisano 07 listopad 2006 - 19:40

A po co kombinować jak koń pod górę ???
Mam i polecam kombinezon Fladena model 848, sprzęt w 100% profesjonalny, nic tego nie rusza, żaden deszcz, jest całkowicie wodoodporny i przy tym bardzo ciepły, żadnych membran bo to jest ciuch ratunkowy.....jedyny minus, odczuwalny jedynie w wyższych temperaturach to fakt, że to nie oddycha, ale pod ramionami znajdują się suwaki rozpinane, pozwalające na pełne odparowanie......i po problemie !!!!!
Cena około 600zł. Warto !!!

#20 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 listopad 2006 - 10:40

Warto troche pokombinowac, mnie nie interesuje rozwiazanie tylko np. do siedzenia na lodce. A nawet na niej nie lubie siedziec ubrany jak ten gosc z reklamy Michelin

Cena około 600zł. Warto !!! Po to zeby to uzyc ze 2 razy w roku?-nie warto...

Jest tu potwierdzenie tego, co przypuszczalem (i slyszalem)...jak zajdzie slonce i zawieje wiatr to jest w miare dobrze...ale jak ucichnie a co gorsza wyjdzie slonce to niektorzy maja ochote z tego wyskoczyc bo pot cieknie po...plecach... <_<
Bedac ubranym w windblocka i cos od wiekszego deszczu (na pokrapujacy wystarczy sam windblock, podejrzewam), to jest zupelnie inna rozmowa...
Góre wb nabylem i sprawdzilem miedzy innymi w Szwecji..teraz jestem na etapie dolu wb.
Rozchodzi sie tylko o rodzaj warstwy wierzchniej...
Gumo




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych