Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jest o czym marzyć Panowie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Pepe

Pepe

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 120 postów

Napisano 08 listopad 2006 - 16:02

Robert - niestety wydaje mi się, że nie da się zrobić takich śladów osęką, nawet polską ;)
To jest wyraźne cięcie, które niestety przypomina mi najbardziej widziane setki razy w Szwecji rany zadane zębami szczupaka. Tylko ten rozmiar ...
W sumie to żadem wielki argument ale zaróano Bertus jak i Daniel, którzy złowili już parę szczupaków w Szwecji NIE MIELI CIENIA WąTPLIWOśCI, że to był szczupak.

W Lough Derg było złowionych lub znalezionych kilka szczupaków w okolicach 150 cm. Niedługo o tym napiszę.

Pozdrawiam i życzę miłych snów,
PP

#42 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3772 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 08 listopad 2006 - 18:41

Straszysz szczupakami żarłaczami po 150 cm a potem życzysz miłych snów Na szczęście mnie się nic nie śni, ale na wszelki wypadek walnę kielicha przed snem :lol: PS. Osęka faktycznie chyba nie ale widziałem identyczne cięcia po kotwicach od szarpaka. Szczupaka do końca nie wykluczam, ale o jego wielkości można by mówić gdyby zęby po drugiej stronie zostawiły ślad, którego mi tu brakuje. Tylko rozstaw zębów może być miarodajny.

#43 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 listopad 2006 - 19:39

W zeszlym roku kolega zlowil szczupaka, ktory w ogole nie mial ogona (odciety zaraz za odbytem).
Bez tego ogona mial ponad 80cm. Jedyne co moglo byc przyczyna to sruba motorowki, ale jest to malo prawdopodobne....akwen jest malo uczeszczany.
Slad byl tez jakis taki mniej ciety a bardziej szarpany...

Uwazam, ze jest to bardzo pawdopodobne, ze to szczupak tak zalatwil swojego ziomala. Pod znakiem zapytania i to duzym sa rozmiary napastnika.
Jak pisalem moglo tak byc, ze szczupak zobaczyl tylko fragment ofiary i zakwalifikowal do zjedzenia.
A moglo byc i tak, ze byl to istotnie szczupak okolo 150cm..byloby to w zasadzie mniej wiecej zgodne z badaniami (zjadane sa ryby do 40% dlugosci, wieksze wyjatkowo)
Gumo

#44 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3772 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 08 listopad 2006 - 20:35

Przyglądnąłem się raz jeszcze tym zdjęciem i coraz bardziej zastanawia mnie brak śladów po zębach z drugie strony paszczy. Tak głębokie cięcie mógł zrobić tylko szczerbaty szczupak :lol:

#45 OFFLINE   maciekd07

maciekd07

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 210 postów
  • LokalizacjaGorzów Wielkopolski

Napisano 08 listopad 2006 - 22:29

Gumofilc, mam nawet takie zdjęcie szczupaka bez ogona, ciekawe co tego tak urządziło. Ten jak widać również nie jest małych rozmiarów.

Załączone pliki



#46 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 08 listopad 2006 - 23:25

Te Szczupaki z Lough Derg to dosyc interesujacy temat-mam tam niecala godzine, chetnie bym przeczytal co tam w wodzie piszczy.
W zeszla niedziele byly na Lough Ree jakies mega zawody szczupakowe ale kiepscizna-wiekszosc ryb na trolla, najwiekszy mial 22lb, wiekszosc w okolicy 14-18lb.

#47 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 08 listopad 2006 - 23:30

.


Użytkownik J_J edytował ten post 25 czerwiec 2014 - 19:55


#48 OFFLINE   Pepe

Pepe

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 120 postów

Napisano 09 listopad 2006 - 09:13

1. Moim zdaniem ślady po zębach nie muszą być symetryczne. Powodów może być wiele. Zęby szczupaka rosną i są wymieniane przez całe życie ryby. Nie jest przy tym tak, że wymianie podlega cały garnitur na raz bo wtedy szczupak miałby kłopot z chwytaniem ofiar. Owszem widziałem prawie 100% szczerbate ale to raczej wyjatki. Tak więc zęby (ząB) które zrobiły to mordercze cięcie mogły nie mieć odpowiedników po drugiej stronie szczęki. Oczywiście pamietamy, że takie żylety znajduja się wyłącznie na dolnej szczęce, czyli górna nie jest w stanie zrobić takiego spustoszenia. Zwykle wyglada to tak, że są dwa równoległe ślady z dziurami lub nacięciami po jednej stronie nagryzionej ryby i zdrapane łuski (czasami do mięśni) po drugiej stronie. Szerokość szczęki można jednak oceniać po żladach szczęki dolnej.
2. Te potwory z Lough Derg padły w sieci, na wędkę a jeden został znaleziony martwy na brzegu ale było to BARDZO dawno temu.
Byłem na Lough Derg kilka razy i jestem pewien, że ciagle można tam złowić duże ryby (patrz relacje z Irlandii na stronie Salmo). Jest tam jednak kilku świetnych łowców okazów (w tym 2 Holendrów)którzy regularnie łowią kabany ale do 130 im ciągle daleko. Gdyby było inaczej siedziałbym tam kilka razy w roku.
3. Wysłałem zapytanie do Profesora od fok. Zobaczymy co on powie.

PP

#49 OFFLINE   Pepe

Pepe

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 120 postów

Napisano 09 listopad 2006 - 10:13

Oto odpowiedź od Prof Skóry
Witam
Bardziej sie znam chyba na szczupakach niż na fokach, chociaż i tymi ostatnimi się zajmuje także.
Odpowiadam na zadane pytania wyłącznie na bazie własnych doświadczeń i tego co widzę na fotografiach.
Teoretycznie szczupak mógł być zaatakowany zarówno przez innego szczupaka jak i fokę.
Charakter ran jednak nie pasuje ani do szczupaka ani do foki. Okaleczenie jest niesymetryczne. Rana jest raczej cięta niż szarpana. Brakuje uzupełnienia dla tej głębokiej rany, które powinno być utworzone przez drugi rząd zębów. Łapą foka tego by nie zrobiła bez trzymania ryby w pysku.
Podejrzewam wcześniejsze zahaczenie szczupaka kotwiczką błystki lub pirkera (lub dodatkowego wabika z hakiem) z którego uszedł (i to bardzo krótko przed ostatecznym połowem) i rozerwanie tkanki podczas, chyba krótkiego ale mocnego holowania lub szarpnięcia (podcięcia)
Może to być także rana od grota harpuna lub, co mniej prawdopodobne od cięcia śrubą silnika motorówki.
Jest jeszcze jedna możliwość otóż, o ile wiem w Skandynawi używa się do połowów także samo-zatrzaskujących się sprężynowych haków. Górny hak tej zapadki uderza z góry (a przy tak dużej rybie z boku). Natomiast dolny grot mógł być odpowiedzialny z ranę w okolicach odbytu. Jeśli drugi bok szczupaka był wolny od ran to właśnie taka hipoteza pasuje mi tu najbardziej? Jeśli miałbym złowić tego szczupaka, widząc go stojącego spokojnie pod moją łodzią to też bym mierzył w okolice odbytu, licząc na to, że nie ma tam łusek i dolny hak wejdzie łatwo w powłoki ciała.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Skóra

Niestety nie bardzo mnie przekonuje. Poniżej moje odpowiedź Profesorowi:

Serdecznie dziękuję za odpowiedź i opinię.

Niestety w tej sytuacji mnie osobiscie nadal najbardziej pasuje hipoteza o większym szczupaku. Może nie widać tego wyraźnie ale ślad jest symetryczny tylko druga strona szczęki musiała być raczej bezzębna. Jestem zapalonym wędkarzem i tropię wielkie szczupaki nie tylko na naszym kontynencie. Kończyłem Rybactwo Śródlądowe w Olsztynie w 1985 roku w związku z czym sądzę że mogę też polemizować z Panem na gruncie zagadnień ichtiologicznych. Oczywiście pewności nie ma (i chyba nie będzie) ale jak wiadomo szczupaki wymieniają zęby przez całe życie i zdarza się, że te najbardziej niebezpieczne w dolnej szczęce są momentami obecne tylko po jednej stronie.
Mogła to być teoretycznie rana po kotwiczce wędkarskiej ale moim zdaniem nie zrobiła by ona aż tak długiego cięcia. Prędzej śruba motorówki ... ale na brzuchu?
Może to być jeszcze rana zadana przez harpun płetwonurka. Co prawda nie słyszałem o płetwonurkach w tamtych rejonach ale to oczywiscie nie jest argument.

Tak czy inaczej serdecznie dziękuję za pomoc i pozdrawiam,
Piotr Piskorski
SALMO

A tajemnica już na zawsze pozostanie nierozwikłaną, mącąc spokój w sercach tropicieli szczupaków i czyniąc ich żywot nieskończoną pogonią za nieznanym.

PP




#50 OFFLINE   Marek

Marek

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 113 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 09 listopad 2006 - 13:02

przy takim 150 cm to zapewne zwykła metrówka wygląda jak niewymiarowy glut......


#51 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3772 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 09 listopad 2006 - 15:06

Zrobiłem sobie prostą symulację takiego ukąszenia i wyszło mi, że jest prawdopodobne takie ugryzienie przez szczupaka. W zasadzie są 2 warunki. Ugryzienie musi być po skosie a brzuch ugryzionej ryby musi dojść do samych zawiasów szczęk. Skos tego ugryzienia jest absolutnie wystarczający. Przy takim ustawieniu zęby po lewej stronie nie mają kontaktu z ciałem. Musiało by się to odbyć szybko bez szamotania. Ciach i po sprawie. Być może naoczni świadkowie widzieli więcej niż my na zdjęciu, np. jakieś drobne rysy na lakierze obok, dlatego są tak pewni, że był to szczupak.

#52 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 09 listopad 2006 - 15:41

Dyskusja się rozwija. Coraz więcej faktów, opini itp. Czy o to jednak chodzi? Nawet jak wszystkie fakty będą raczej przeciw, to czy nie jest możliwe, by dzieło było autorstwa szczupaka? Z drugiej strony, nawet jakby wszystko wskazywało na szczupaka to i tak pewności mieć nie możemy. Można sobie wyobrazić (oby tak nie było) człowieka, który tak postanowił ucharakteryzować szczupaka, by wyglądało to na atak większego brata.
Dyskusja może być toczona i zwiększane mogą być prawdopodobieństwa rozwiązań problemu. Jednak czy o to chodzi?
Prawdopodobieństwo złowienia ryby na dana przynętę obiektywnie jest jakąś wartością (oczywiście w konkretnych warunkach itd.). Jednak wielkość ta będzie inna dla różnych wędkarzy. W skrajnych przypadkach będzie równe zeru. Taką wartość osiągnie wędkarza który tej przynęty nie zastosuje.
Do czego dążę?
O wiele przyjemniej łowi mi się ryby w wodzie co do której jestem przekonany, że są w niej obiekty moich starań. Przekonanie jest subiektywnym odczuciem, więc nie zależy tylko od stanu faktycznego.
Czy nie przyjemniej łowić ryby w wodzie, w której może żyć szczupak którego nikt jeszcze nie złowił,albo padło takich kilka w historii?
Pozdrawiam i również miłych snów życzę

#53 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 10 listopad 2006 - 17:35

mogli to być szrpakowcy z polski :( , przecież taqk wielu ich wyjechało :mellow:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych