Śląsk - gdzie szukac szczupaka ?
#1 OFFLINE
Napisano 12 listopad 2006 - 12:17
Mam pytanie: gdzie można polowic ladne szuczpaki na slasku ?
Wiadomo, ze zeby polowic na prawde okazy trzeba odwiedzic mazury, lub kaszuby, ale gdzie wybrac sie w weekend ?
W mojej okolicy (Bytom) przychodzi mi do glowy tylko zbiornik Kozlowa Góra (tzw Świerklaniec) i zalew Przeczycko-Siewierski.
Z tego co mi jednak wiadomo sa to jednak glownie zbiorniki sandaczowe.
Moze jest tutaj ktos z okolicy i ma jakies pomysly na jednodniowe wyprawy ?
Z gory dziekuje za odpowiedz
Pozdrawiam
#2 OFFLINE
Napisano 12 listopad 2006 - 18:01
Jeżeli chodzi o możliwości złowienia szczupaka to w twoich najbliższych okolicach mogę ci polecić Dziećkowice i Paprocany .
Łowię tam co prawda tylko kilka razy do roku ale na efekty nie narzekam.
Ja większość czasu spędzam na Goczałkowicach ale to już inna bajka .
#3 OFFLINE
Napisano 12 listopad 2006 - 18:54
#4 OFFLINE
Napisano 13 listopad 2006 - 07:15
Jak tam byłem przejazdem w lipcu tego roku, to woda tak śmierdziała, że nie przyszło by mi na myśl by tam łowić ryby.
#5 OFFLINE
Napisano 13 listopad 2006 - 18:57
#6 OFFLINE
Napisano 14 listopad 2006 - 19:11
witajcie na naszym forum. Zachęcam do wymiany doświadczeń.
#7 OFFLINE
Napisano 19 listopad 2006 - 15:10
Otóż na Słupsku jest masę szczupaka ostatnio znajomy wyciągnął szczupłego 80cm i jakieś 2 tygodnie temu 74cm, czyli rybka jest. Oprócz tego to wracając wczoraj z nad innej wody wstąpiłem zobaczyć na ten zbiornik i powiem szczerze że ludzie robią tam co chcą. Niestety nie miałem komórki żeby zadzwonić gdzie trzeba Smutne ale mało jest ludzi na śląsku których nie nazwałbym mięsiarzem.
@siewicz jeśli chcesz jeszcze złowić jakiegokolwiek szczupłego to polecam bardziej opolszczyznę i zbiorniki : Rozwadza i Obrowiec. Mieszkam 5 km o Dzierżna i nawet nie mam ochoty tam jeździć bo jest tam totalna lipa. Jedynym miejscem gdzie ostatnio łowię systematycznie szczupaki (50-70cm) jest jezioro Małe Pławniowice.
pozdrawiam Maciek
#8 OFFLINE
Napisano 19 listopad 2006 - 19:27
Uf całe szczęście, że jestem z Zagłębia, a nie ze Śląska lol:Smutne ale mało jest ludzi na śląsku których nie nazwałbym mięsiarzem.
#9 OFFLINE
Napisano 19 listopad 2006 - 19:50
Smutne ale mało jest ludzi na śląsku których nie nazwałbym mięsiarzem.
Niestety, ale musze sie zgodzic. Kiedy wypuszczam zlowiana rybe ludzie patrza na mnie jak na kretyna i zaczynaja sie komentarze typu Kur.. jak nie chciales tej ryby to mogles mi dac!
Ja cale dwa dni spedzilem teraz nad Chechlem i wstyd sie przyznac, ale klapa totalna. Zero. Nawet kontaktu z ryba nie mialem. Niby slyszy sie, ze wyciagaja tam ryby, ale ja jakos nie mam szczescia do tego zbiornika. (a szkoda bo samochodem mam 15min drogi).
Za tydzien najprawdopodbniej Zielona.
- mario1 lubi to
#10 OFFLINE
Napisano 08 maj 2015 - 18:34
Witajcie, włączę się do dyskusji, w kontekście zbiornika Chechło-Nakło, czyli mojego dyżurnego miejsca gdzie jeżdżę zamoczyć jak nie ma czasu na dalsze eskapady. To chimeryczna woda, intensywnie przeławiana zarówno z brzegu jak i z łódek, ale pływają w niej sporo szczupaków, w tym metrówki, których co najmniej kilka jest odławianych w sezonie.
Osobiście zachęcam do łowienia z łódki, można je wypożyczyć w tzw. rybaczówce nad zbiornikiem, i eksperymentowania z przynętami Oczywiście można łowić z brzegu, ale jesteśmy wówczas narażeni na spacer pomiędzy namiętnie grillującymi i spożywającymi, środki chemicznie alternatywne, plażowiczami oraz różnej maści "rybakami", którzy na "dzień dobry" odpowiadają bardzo patologicznym spojrzeniem.
Żeby było pozytywnie, na Chechle są wędkarze, którzy ogarniają C&R fot. 1, fot. 2 i fot.3
#11 OFFLINE
Napisano 08 maj 2015 - 19:35
Witajcie, włączę się do dyskusji, w kontekście zbiornika Chechło-Nakło, czyli mojego dyżurnego miejsca gdzie jeżdżę zamoczyć jak nie ma czasu na dalsze eskapady. To chimeryczna woda, intensywnie przeławiana zarówno z brzegu jak i z łódek, ale pływają w niej sporo szczupaków, w tym metrówki, których co najmniej kilka jest odławianych w sezonie.
Osobiście zachęcam do łowienia z łódki, można je wypożyczyć w tzw. rybaczówce nad zbiornikiem, i eksperymentowania z przynętami Oczywiście można łowić z brzegu, ale jesteśmy wówczas narażeni na spacer pomiędzy namiętnie grillującymi i spożywającymi, środki chemicznie alternatywne, plażowiczami oraz różnej maści "rybakami", którzy na "dzień dobry" odpowiadają bardzo patologicznym spojrzeniem.
Żeby było pozytywnie, na Chechle są wędkarze, którzy ogarniają C&R fot. 1, fot. 2 i fot.3
Dyskutanci może juz pomarli. W końcu 9 lat minęło...
- Woytec lubi to
#12 OFFLINE
Napisano 08 maj 2015 - 19:45
Dyskutanci może juz pomarli. W końcu 9 lat minęło...
Dwóch znam osobiście, żyją. Przeszli jedynie do konspiracji...
#13 OFFLINE
Napisano 08 maj 2015 - 19:53
Dwóch znam osobiście, żyją. Przeszli jedynie do konspiracji...
To chyba jedyny sposób na ochronę miejsc z niedobitkami szczupaków..
#14 OFFLINE
Napisano 08 maj 2015 - 20:59
Haha, racja ... powinno być "witajcie, reanimuję temat" a koledzy może mają ręce pełne roboty przy łowieniu kolejnych okazów esoxa.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych