Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 01 październik 2014 - 22:31
Napisano 01 październik 2014 - 22:46
Napisano 02 październik 2014 - 06:57
Napisano 02 październik 2014 - 08:35
Przychodzi kobieta do ginekologa. Ten rozpoczyna badanie i pyta:
- Ilu pani miała partnerów?
- Pięciu. No może sześciu...
- To nie tak znów wielu.
- Cóż, weekend był słaby...
Użytkownik anpart edytował ten post 02 październik 2014 - 12:40
Napisano 02 październik 2014 - 13:05
Na cmentarzu spotykają się dwie panie w woalkach.
- Pani też wdowa?
- Nie. Brzydka jestem
Użytkownik anpart edytował ten post 02 październik 2014 - 13:17
Napisano 02 październik 2014 - 13:40
Idą przez las dwa smoki. Jeden mówi do drugiego.
- Wiesz chce mi się srać!
- To idź w krzaki!
Ten poszedł za krzaki i krzyczy.
- Poroniłem, poroniłem!!!
Podchodzi drugi:
- Głupi jesteś, na żabę nasrałeś.
Napisano 02 październik 2014 - 13:55
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Słyszałam, że masz problemy z mężem. Co się stało?
- Tycie.
- Co, w za dużo piwska pije i w brzuch mu poszło?
- Nie, przyrodzenie ma tycie.
Użytkownik anpart edytował ten post 02 październik 2014 - 13:58
Napisano 02 październik 2014 - 14:00
Napisano 03 październik 2014 - 07:15
Anpart, odwołuje to co napisałem wcześniej, że Cię lubie.....
8:14 zaspany, ledwo siedzę i te Jego gimnastyki by tylko zobaczyc cycki..............
Napisano 03 październik 2014 - 07:24
Można się bawić bez alkoholu ....
Napisano 03 październik 2014 - 09:49
Może mu sie sikać tak bardzo chciało?
Napisano 03 październik 2014 - 10:03
Napisano 03 październik 2014 - 10:47
Użytkownik seiken edytował ten post 03 październik 2014 - 10:51
Napisano 03 październik 2014 - 11:37
No! Nie słuchać! I broń Boże nie jeść czasem kanapek z dżemem! Kozieją po tym mordy, capi z japy, a pospolity wyziew z jelit daje siarką na kilometr!
W kółko i krzyżyk też nie grać, a kołowrotki z nawojem krzyżowym spalić, albo oddać.
Najlepiej mnie.
Napisano 03 październik 2014 - 13:00
Napisano 04 październik 2014 - 19:35
Napisano 04 październik 2014 - 19:54
kamerka w samochodzie sie przydaje...
Napisano 04 październik 2014 - 20:55
Dzień chylił się już ku zachodowi gdy majster rozpoczął swoją opowieść.
Delikatnie zdusił aromatycznego "Fajranta" w popielniczce i zwrócił ku nam swoje jasne oblicze.
- Parę lat temu przyjęli do brygady chłopaka.
Chłopak ten niczym szczególnym się nie wyróżniał... No może tylko irytującą cechą typu - "gdzie on nie był i co on nie robił oraz jaki to on sprzęt w życiu obsługiwał".
Budowaliśmy wtedy takie segmenty mieszkaniowe, głównie z betonu komórkowego, który to dowoził nam często gościu, zwany przez niektórych, "Nicponiem".
"Nicpoń" często u nas bywał i za pomocą potężnego dźwigu HDS, wstawiał nam te palety z bloczkiem nawet na drugą kondygnację.
Pewnego razu, "Nicpoń" poszedł widocznie tam, gdzie nawet król chodzi sam, samochód parkotał sobie leniwie, a pod jego nieobecność, bohater naszej budowlanej przypowieści, wspiął się na stanowisko operatora HDS-a...
Usłyszeliśmy tylko krzyk "Nicponia" - "Młody nie ruszaj tej wajchy!".
- I co majster? I co?
- I przywalił tym dźwigiem rozwalając ścianę, ale wiecie co na tym zyskał?
- Nie - odpowiedzieliśmy zgodnie z prawdą.
- Wieczną sławę i dożywotni zakaz wstępu na teren firmy... A wy? - Tylko ta kasa i kasa...
5 użytkowników, 2 gości, 1 anonimowych