Nowy TP C5000FC szmer
#1 OFFLINE
Posted 09 April 2012 - 19:53
Zakupiłem go 1 tydzień temu nie używałem go jeszcze ale pod czas kręcenia słychać drobny szmer identyczny jak przy Stradlic 2500 fd tez nie używany czy to jest normalne??
Tp jest Japończyk Stradlic malesya.
Tak jak by coś w środku tarło sie i ma delikatny luz na korbce czy to norma czy mam cos z tym robic
#2 OFFLINE
Posted 09 April 2012 - 20:30
Jakby coś w środku tarło się - może ukleja, ale to chyba za wcześnie .
A tak serio, FC nie słyną z maślanej, bezszmerowej pracy. Weź go nad wodę i daj mu się dotrzeć . Nie wsłuchuj się w mechanizmy - te egzemplarze pod obciążeniem pracują lepiej niż na sucho...
Luz minimalny musi być, no chyba, że masz jakiś nietechnologiczny...
#3 OFFLINE
Posted 09 April 2012 - 20:39
Jestem w szoku bo myslałem ze kupujac taki kołowrotek to bedzie pełna kultura, a tu szmery... Juz ciszej chodzi moj stary aspire2500ra. Czy sadzi pan ze bedzie je mniej słychac pozniej??
Nie miałem nigdy innego tp w reku tak ze nie wiem jak chodza inne... Swoja droga Moj kolega kupił sobie caldie i chodzi idealnie. Nie wiem jak bedzie sie sprawował nad wada ale w tej chwili nie chodzi dla mnie lepiej od exage... Nie jestem zadowolony... Juz stardic mnie bardziej cieszy niz ten TP i niby japonczyk a stradic malesya...
#4 OFFLINE
Posted 09 April 2012 - 21:37
Swoja droga Moj kolega kupił sobie caldie i chodzi idealnie.
Jak zacznie ząbkować to juz nie będzie tak pięknie.
Co do TP kolega @Patu ma rację z tym że te modele chodzą lepiej pod obciążeniem niż na sucho i to jest bardzo dobre, bo przecież nie po to sa kołowrotki, żeby sobie w domu kręcić.
Porównajmy moje 2 krećki Daiwę TDR 2508 i shimano stelle 2500fd, wiem, że nie sa z tej samej półki, ale taki przykład. TDR na sucho chodzi lepiej niż stella. Lżej, ciszej, aksamitniej i to nie tak że ze stella FD coś jest nie tak, bo chodzi wspaniale (według mnie lepiej niż stella FE). Na rybach kiedy przychodzi pociągnąć np 10g główkę, czy 4 cm woblerka w nurcie to stella chodzi lepiej niż na sucho, a TDR dużo ciężej.
#5 OFFLINE
Posted 09 April 2012 - 21:58
#6 OFFLINE
Posted 09 April 2012 - 22:34
Czyli twierdzicie ze jest wszystko dobrze tym kreciołem?? w sklepie tez mi mowili ze luz znikinie przy pracy
Nie do końca...
Raczej nie ma opcji żeby luz zniknął sam z siebie,co najwyżej trybiki mogą się trochę dotrzeć i dopasować do siebie i dzięki temu szmery mogą ucichnąć.
Ciężko jest postawić diagnozę na odległość bez wymacania pacjenta.
#7 OFFLINE
Posted 10 April 2012 - 05:48
Domniemywam, że kołowrotek mimo że nowy od razu nadaje się na warsztat.Nie wiem jak ten Twój ale koleś kupił TP 1000 na wyprzedaży też malazya i jak wziąłem do ręki to głowa mała....Mam młynek jak w temacie, i mam kilka pytań.
Zakupiłem go 1 tydzień temu nie używałem go jeszcze ale pod czas kręcenia słychać drobny szmer identyczny jak przy Stradlic 2500 fd tez nie używany czy to jest normalne??
Tp jest Japończyk Stradlic malesya.
Tak jak by coś w środku tarło sie i ma delikatny luz na korbce czy to norma czy mam cos z tym robic
Powędrował do mnie na warsztat, dostał smar(bo był tylko na jakiejś oliwce) skasowałem luzy i jako tako zaczął kręcić ale szału nie ma i raczej nie będzie.Jak mu zakręciłem starym czarnym aero to już wiedział o co biega .
Nie spodziewaj się maślanej pracy bo jej raczej nie będzie, ale luzy pokasuj bo jak się przekładnia wybije to już ciężko będzie coś z tym zrobić.
#8 OFFLINE
Posted 10 April 2012 - 07:28
A co do autora wątku - jeśli chcesz zostawić sobie ten młynek i posiadasz choć drobne zdolności manualne,weź go i zrób mu serwis.
Raz byłem w posiadaniu modelu 4000 FC,rozkręciłem go tak jak wszystkie moje kołowrotki na dzień dobry i smaru to on prawie nie miał.
#9 OFFLINE
Posted 10 April 2012 - 10:18
#10 OFFLINE
Posted 10 April 2012 - 10:25
#11 ONLINE
Posted 14 May 2012 - 13:42
Dużo czytam tutaj o smarowaniu ale nic co by mi sie przydało.
Chodzi o stelke.
Czym to smarowac tzn
Koło ceramiczne
Oś posuwu szpuli
I worm shaft
Z góry dzięki za odp