Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Szwecja pod koniec maja, jak łapać?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 14 maj 2012 - 12:13

Kiedyś czytałem w wyciągach z opracowań naukowych, że (o ile czegoś nie pomieszałem) linia naboczna pozwala szczupakowi wstępnie zlokalizować ofiarę i „przejść ze stanu czuwania w stan gotowości”. Natomiast ostatecznie, przed samym atakiem, ryba włącza naprowadzanie wzrokowe. Wydaje się jednak, że nie jest to warunek konieczny: podobno zupełnie ślepe szczupaki radziły sobie z pobieraniem pokarmu.

#22 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 14 maj 2012 - 12:21

Ano bez oczu też potrafią walnąć... Ten jak sypnął to prawie kija z łap mi wyrwał :D

http://img809.imageshack.us/img809/8743/zdjcie0618v.jpg

Uploaded with ImageShack.us

#23 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2538 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 14 maj 2012 - 13:34

Odnośnie działania linii bocznej spotkała mnie ostatnio ciekawa sytuacja.

Łowię na płytkiej 1m wodzie pomiędzy rzadkimi grążelami. Woda przejrzysta, wszystko widać. Widzę jak spod kępy grążeli jakieś 8 metrów od mojej łódki wystaje ogon szczupaka. Traf chciał, że akurat prowadziłem przynętę nie z tej strony co trzeba bo od ogona, w dodatku jakieś 3m od ryby. Gdy wabik (13cm Soft4Play) znalazł się na wysokości ryby nastąpił atak. Szczupak zrobił to tak szybko, że mój wzrok nie zdążył tego zarejestrować. Ryba nie miała fizycznej możliwości, żeby zobaczyć przynętę więc mniemam, że wszystko odbyło się na czuja i mimo sporego dystansu i niekorzystnej pozycji do ataku szczupak zdążył się odwrócić i przyłoić z taką celnością i siłą, że ledwo ogarnąłem :D

#24 OFFLINE   OKONIOKRAD

OKONIOKRAD

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów

Napisano 14 maj 2012 - 15:22

ja żadko trolinguje ale wiem ze czasami tym sposobem mozna uratwać wyprawe wiec mam takie pytanko do bardziej doswiadczonych, jakieś sposoby oprócz dr na głębsze prowadzenie przynęt dociążenie czy coś?

#25 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 14 maj 2012 - 15:27

potrójny krętlik i dowolnej wagi oliwki 1,5 metra przed przynętą, na 30-50cm przyponie lub na upartego bez niego...
Nie powinno wypływać na jej pracę...

#26 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 14 maj 2012 - 20:04

W tym roku tarlo jest dosyc rozbite ze wzgledu na panujace zimno. Nie wszytkie z pewnoscia ryby juz sie wytarly ale sam fakt ze kilka dni ciepla na cala wiosne to po czesci przenosi sie na brania .Ryby sa dosyc ostrozne i ostatnie wypady nawet na mijesch gdzie powinno gryzc i gdzie ryby sa dawaly nprawde slabe rezultaty przynajmniej u mnie .
Kombinacje przynent nalezy oczywiscie zkompletowac sobie wedle wlasnego doswiadczenia .Fakt i tu zgodze sie z Baloo ze ryby wychodza chetnie do przynent bedacych najwyzej lustra wody .Niestety zeby sie podnosily az 5 metrow z dna to wszystko zalezy do wielu czynnikow np .przejrzystosci wody .Jeden ze znanych szwedzkich wedkarzy jakies 7 lat temu opobliwkowal artykol na podstawie wieloletnich polowow gdzie to jerkowanie na 30 metrach dawalo piekne ryby .Nie znaczylo to ze ryby staly przy dnie i sie podnosily tak wysoko ze lykaly jerka po tafla wody .Ryby staly na echu na 3 do 5 metrow w toni a jerk szedl na okolo 1-2 pod tafla .Kolejan prawda mowi ze ryba zerujaca -szczupak -z regoly atakuje przynente najblizej prowadzona przy powierzchni tak jak widac na 54 sekundzie filmu -cos w tym jest .Nie szedl bym jednak slepa uliczka i na flaucie bez wiatru mial nadzieje ze ryby beda wychodzic chetnie do jerka .Oczywiscie polaryzacyjne okulary i widoka takiego wyjscia na czystej wodzie przy flaucie jest o wiele bardziej przejrzysty niz na fali .Sam fakt jednak ze na flaucie z regoly jerk to nie ta melodja a bardzo czesto guma ,wachalo czy wobler czyli cos co moze delikatnie glebiej penetrowac okoloice dna .



ed

Co do kolorow i wielosci przynent .

Po latach grobych na szwedzkich wodach powraca tred malucha .Ciekawe bo wszystko co mozna bylo juz wrzocic do wody chyba wrzocono yteraz na topie sa angielskie muchy tubowa lowione jerkowaka .Ale kolo sie kreci i tak po wielkich jerkach i woblerach przyszly tajle -woblery i jerki z gumowymi ogonami .Wszytko to zakraszne spinerbajtami oraz wielkimi wirowakmi zawsze dawalo efekty jak ktos nie mial gum 30 cm to po co wogole bylo jechac na ryby .Na dobar sprawe ja sie czlowiek tak co roku oczytal gazet i for szwedzkich wychodzilo ze dostawl kociego lba .
Fajnie gonic zajczka ale rownie milo jest wrocic do starych sprawdzonych przynent .Tak wiec dzis z zdumieniem patrze na wiadra kolegow i jak jeszcze kilka lat temu nieee no co ty stary --- tak teraz maja tam male okolo 10 cm jerki do tego kilka wachadel takich do 12 cm
gumy 4-6 clowe i kika delikatnie pracujacych wobkow .I oczywiscie pelne wiadro eksperymentow .
Nie wiem gdzie lowic bedziesz ale pamietaj ze kolor wody tu na lowisku to to co jest podstawa w dobraniu dobrej przynenty .Jak to mowi stare przyslowie -pierwszy raz jade po naukie .
Generalnie jednak podzial jest prosty zarowki oraz naturalne .Leniwe i agresywne .Wolno i szybko prowadzone .Karuzele i blyskawice dlogie stopy i wolne oraz szybkie opady .Kazdy ma swoje sprawdzone techniki .Ale jak trafisz na wode przypominajaca zor to co ciz naturalnych klorow i piknych karasi .Tu tylko czarny braz i czerwien tak dla przykladu .
Kilka kolorow -zolty,czarny z perla ,braz ,zielen zarowa ,herbatka ,czerwien ,zolc i niebiski to tak po krotce jak masz cos w tych kolorach to napewno kilka odcieni nie zaszkodzi miec ekstra .Jasna zielen a cimna czasem ratuje zycie .O ile masz jakies info sprawdz jaka jest tam woda a moze cos gdzies pisza .

Niestety bardzo czesto trzeba improwizowac i przewalic cale podlo zeby znalez cos co tego dnai bedzie chodzic .Kolor ,wielkosc oraz sam sposob prowadzenie czesto zawaza na naszym sukcesie .Generalnie jedank jak juz sie wstrzelisz w cos na co zaczelo gryz nie kombinuj pozostan do kolejnej ryby o ile beda kolejne low na nia a jak przestanie uruchom wodze fatazji -a gdybym byl ryba na co mial bym dzis ochote .Uzyj nawet wabikow ktore nie widzialy wody ba wrzoc te kolory ktore uwazasz za bradzo dziwaczne i raczej nie na miejscu .Zmiejaj wabik co 10-20 rzotow a napewno szybko wyczujesz co dzis jest w rybym meniu .Terja teorja a w praktyce wychodzi tak ze jak nie gryzie to mozna nawet zlotem i diamentami wybijane przynenty schwaoc gleboko w D....
pozdr i polamia zycze



#27 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 14 maj 2012 - 20:20

ed
a do tego polaryzacyjne i mamy kwintesencje wedkarstwa .
pozdr





Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych