W tym roku minie 7 lat...
Może być, że to ze względu na egzotykę gatunku, ale gdy przypomnę sobie te spotkania. No robiło to wrażenie.
Otóż przez kilka dni jeżdżenia nad pewna hiszpańska rzekę spotykałem jego/ ja.
Nie znam się na dymorfizmie płciowym u nich.
P1020761.JPG 137,95 KB
37 Ilość pobrań
Albo był to stary ptak, albo ranny. Nie latał już, tylko dreptał.
Wlazil na powalone drzewa, albo lazil po zaroślach. Jak taka gigantyczna kura.
One są naprawdę duże z bliska.
Spotkałem trzy razy starając się zachować dystans adekwatny.
Potem miesiąc tam nie byłem
A potem jak byłem to juz tego ptaka nie było.
A że to było w sierpniu, to chyba podpada pod wakacyjna znajomość.
Użytkownik Guzu edytował ten post 30 marzec 2020 - 21:38