Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Baza danych na temat woblerów z pianki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
599 odpowiedzi w tym temacie

#21 ONLINE   TomaszN.

TomaszN.

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • Imię:Tomasz

Napisano 23 lipiec 2013 - 09:08

Ja jako rozdzielacz stosuje krem nivea i nigdy mi wobler się nie przykleił do formy. Używam też go jako rozdzielacza jak robię formę z żywicy żeby się 2 połówki nie skleiły.

nivea-creme-400ml_0_b.jpg


  • thoffi i cyprys19 lubią to

#22 OFFLINE   kubaS 1

kubaS 1

    ks-lurebaits

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3025 postów
  • LokalizacjaTarnobrzeg
  • Imię:Kuba

Napisano 23 lipiec 2013 - 10:47

Niech się śmieje kto chce, ale masło też jest dobre i zawsze w zasięgu ręki :)
Ja używam podczas robienia form z silikonu ;)

#23 OFFLINE   Sambor

Sambor

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaSmołdzino
  • Imię:Przemek

Napisano 23 lipiec 2013 - 10:51

Kupcie sobie butle pasty do podłóg tą co w woju śmigaliście i będzie OK



#24 OFFLINE   judo 1988

judo 1988

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 516 postów
  • Imię:andy

Napisano 23 lipiec 2013 - 14:04

Do gumy masło się nada.Ale jeśli ktoś zechce się zabawić w formy sztywne z żywicy epoksydowej to wtedy zaczynają się schody.Tam już tylko specjalne woski wysokotemperaturowe.Wszystko inne zostaje "ugotowane" i wymieszane...



#25 OFFLINE   bielik

bielik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 792 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Kamil

Napisano 23 lipiec 2013 - 22:52

hmmmm a ja mam formy wlasnie z kleju epoksydowego i pasta do podlog swietnie daje rade a formy uzywam ponad rok i nic sie nie dzieje :-) takze panowie do sklepu i za piataka mamy super rozdzielacz :-)



#26 OFFLINE   Homegeon

Homegeon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 398 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 23 lipiec 2013 - 23:54

bezbarwna buwi jak narazie najlepsza :)

Macie jakieś sprawdzone żywice do odlewania form?



#27 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8449 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 24 lipiec 2013 - 07:19

Kupcie sobie butle pasty do podłóg tą co w woju śmigaliście i będzie OK


Kto z młodych był we wojsku :P toż młode pokolenie nie zna tego zapachu ;)

#28 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 24 lipiec 2013 - 14:26

pasta ara ze szczecina za 3 zeta zapas na rok odlewania wobków :D


  • cyprys19 lubi to

#29 OFFLINE   djpablox

djpablox

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 48 postów

Napisano 27 lipiec 2013 - 19:59

Kupiłem pastę do podłóg - faktycznie świetna, szkoda tylko, że wczesniej jej nie zastosowałem i zepsułem jedną formę, ale uczy się człowiek na błędach...

Dziękuję za radę, żeby użyć pasty, bo jest tania i naprawdę dobra.


  • zibi lubi to

#30 OFFLINE   judo 1988

judo 1988

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 516 postów
  • Imię:andy

Napisano 29 lipiec 2013 - 20:43

Skoro jest już dobry rozdzielacz przydała by się dobra solidna forma.Tutaj pierwsza połówka tworzącej się formy na wobka 4cm.Zdjęcia są masakrycznej jakości.materiał z jakiego jest zrobiona to żywica epoksydowa.Największa zaletą tego materiału jest ekstremalnie wysoka odporność chemiczna i bardzo duża mechaniczna.Ta formę można śmiało ściskać w imadle.taka foremka spokojnie wytrzyma kilka tysięcy odlewów jak nie więcej.Forma na masówe :P Te blaszki stanowią gniazda na drut.Na przodzie jednej nie ma.Dorobione zastaną jeszcze kołki trzymając stelaż.Na tyle widać kawałek gwoździka który po wyciągnięciu stworzy kanała na ujście piany. Całość będzie gotowa za jakiś tydzień.Obecnie wybywam na urlop.Wino,kobiety... :lol:

Załączone pliki


  • thoffi lubi to

#31 OFFLINE   Homegeon

Homegeon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 398 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 29 lipiec 2013 - 22:23

a te blaszki jaką pełnią funkcje?



#32 OFFLINE   kubaS 1

kubaS 1

    ks-lurebaits

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3025 postów
  • LokalizacjaTarnobrzeg
  • Imię:Kuba

Napisano 29 lipiec 2013 - 22:26

Te blaszki zapewne wyjmuje się z tej formy po jej skończeniu i wtedy nie masz oporów z dopasowaniem stelaża ;)

#33 OFFLINE   judo 1988

judo 1988

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 516 postów
  • Imię:andy

Napisano 29 lipiec 2013 - 23:09

Dokładnie.Blaszki są usuwane i tworzy się gniazdo na drut.To nie jest moja forma,będzie dostępna do nabycia.



#34 OFFLINE   judo 1988

judo 1988

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 516 postów
  • Imię:andy

Napisano 10 sierpień 2013 - 16:04

Forma ukończona w 90%Teraz jeszcze kołki mocujące drut i odpowietrzenia i jej nowy posiadacz może na niej pracować ładnych kilka lat.

Załączone pliki


Użytkownik judo 1988 edytował ten post 10 sierpień 2013 - 16:05

  • Amarok lubi to

#35 ONLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6345 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 29 grudzień 2013 - 23:14

Czy ktoś z Was używał pianki EKO Produr CP 4090 (ta z progmaru)? Jestem w temacie piany zupełnie zielony i nie wiem czy się nadaje. Z pierwszych prób (raczej nieudanych) mogę powiedzieć, że szybko startuje, i nie wypełnia całkowicie formy 1 częściowej. Będę wdzięczny za jakieś podstawowe rady w temacie obchodzenia się z tym materiałem.


  • mendes lubi to

#36 OFFLINE   Ubik

Ubik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 981 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa
  • Imię:Rafał

Napisano 30 grudzień 2013 - 01:08

Założenie tematu o piankach było fajną inicjatywą. Naprawdę szkoda, że nie rozwinął się. W różnych wątkach niby jest sporo uwag i porad, dokładnie przeszukując można się co nieco dowiedzieć, ale każdy chyba przyzna - na forum zebrała się już taka ilość informacji i wątków, że czasowo ciężko już ogarnąć całość. Informacje o pianach i formach są raczej zdawkowe, mocno rozproszone. Trudno dziwić się kolejnym pytaniom ze strony strugaczy chcących spróbować swoich sił w odlewaniu. Wbrew pozorom niełatwo znaleźć nawet coś z zakresu wiadomości podstawowych, a co dopiero mówić o szczegółach. 

Wiadomo jakich pian i żywic używać do korpusów i form. Rozdzielacze nieźle omówiono powyżej. Nad sposobami odlania form trzeba już sporo pogłówkować i poszperać, niemniej da się coś znaleźć, głównie na forach dla modelarzy - widziałem, że panowie dzielą się tam wszelkimi patentami. Dla laika temat do łatwych nie należy, jest sporo wątpliwości, ale powiedzmy, że człek da radę i jakoś tą formę zrobi. Potem niestety mogą wyjść błędy zarówno w wykonaniu formy jak i w samych odlewanych korpusach.

Może odrobina przekazanej wiedzy pomogłaby komuś zaoszczędzić na dość drogich, jak by nie patrzeć, materiałach? Fajnie jak się do czegoś samemu dochodzi, metodą prób i błędów, bez kopiowania wzorców - to prawda. Ale czy rzeczywiście aż tak bardzo to jest ważne, aby każdy początkujący "odlewacz" zrobił 8 złych form i 120 złych korpusików zanim zrobi sobie dobrze działającego woblera? Że niby konkurencja i tajemnice poliszynela?

Tak mnie to jakoś dziwi, bo przecież o wobach z lipy i balsy powiedziano już prawie wszystko, dzielenie się wiedzą przychodzi raczej łatwo, a piankowce to już  taki mały temacik tabu.

Dla przykładu pierwsze lepsze co przyszło mi do głowy: nigdy jeszcze nie trafiłem na informację typu jaką ilość powszechnie stosowanej piany wstrzyknąć do formy przygotowanej pod standardowego smużaka-owada, czyli jakiegoś tam lekko pękatego korpusika o długości 3 cm. Jak ma się dociążanie piankowego korpusu w stosunku do takiego samego z np. balsy? Ile rozdzielacza, żeby uniknąć brzydkiego kuku nie do rozłączenia? I różne takie tajemnicze szczegóły warsztatu. Mogłyby pomóc niejednemu.

Bez urazy, bo nikomu nie chcę powyższym dosolić czy coś tam. Zapytuję po prostu o sens owej wielkiej tajemnicy stworzenia woblera z piany.

Gwoli ścisłości - ja osobiście strugam, z pianką nigdy nie próbowałem, choć drobnymi kroczkami przymierzam się, więc zerkam tu i ówdzie. Szukam wiadomości, bo chciałbym popełnić jak najmniej błędów, nie marnować materiału itd. Może kiedyś spróbuję. Wizja większej ilości korpusów do malowania jest mocno kusząca. Podejrzewam, że zbliżone nadzieje przyświecają kolegom odwiedzającym ten forumowy wątek.

Prośba do kolegów z doświadczeniami w piankach - wklejcie kilka przydatnych informacji, na pewno ktoś skorzysta.

Bez wymiany doświadczeń człowiek nadal siedziałby na drzewie obgryzając banany ;)



#37 OFFLINE   judo 1988

judo 1988

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 516 postów
  • Imię:andy

Napisano 30 grudzień 2013 - 09:21

To ja odpowiem na dwa wyżej podane pytania.Jeśli chodzi o wobki małe(smużaki itp) to u mnie wygląda to tak.Korpus 2,5cm taki baryłkowaty(zdjęcia są na forum) do połówki gniazda wlewam około 1ml.Tak dokładnie mówiąc mam formę 10 gniazd i rozrabiam 10ml piany.Wizualnie to po prostu zalana do pełna cała połówka foremki.Jeśli o rozdzielacze chodzi to albo pasta woskowa pałacowa do podłogi(najtańsze rozwiązanie) lub bardziej specjalistyczne woski w paście(Honey wax,blue wax) Są tez woski w płynie Bufa,też dobrze się sprawdza.


Użytkownik judo 1988 edytował ten post 30 grudzień 2013 - 09:22

  • Ubik i cyprys19 lubią to

#38 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 30 grudzień 2013 - 19:06

Witam

Nie ukrywam, że uważnie i szczegółowo przeczytałem wszystkie dotychczas napisane przez Kolegów posty, niektóre dwukrotnie!  Dlaczego ? Bo, sam założony przez Kolegę Sławka temat jest w/g mnie trafny. Niestety rynek i popyt wymusza na nas rękodzielników niejednokrotnie odchodzenie od tradycjonalizmu, (nigdy jednak nie zaprzestanę rzeźbienia w lipie !!!). Ilość zamówień przekracza możliwości ich wykonania w określonych czasach. Bynajmniej taka sytuacja jest teraz u mnie ! Niektórych sprzedawców nie interesuje to z czego wykonana jest dana przynęta. Chcą określony model i już ! Nie jestem zwolennikiem "bicia piany" jak pisze Kolega, ale zmuszony zostaję do robienia także niektórych woblerów z pianki i... niestety, prawda jest taka, że od podstaw muszę wszystkiego się nauczyć sam ! Liczę się z tym, że "popłynę" z kasą zanim dojdę do perfekcji. Niestety nauka kosztuje i prawdą jest, że nie ma nic za darmo ! Jako przykład powiem, że zanim nauczyłem się robić formy z silikonu i żywicy, kosztowało mnie to ponad 800 zł. Tyle materiału zostało po prostu wyrzucone do kosza.

Kiedyś już cytowałem naszą znaną poetkę, Elizę Orzeszkową i teraz także to uczynię. " Ku celom pożądanym wiodą drogi trudne".

ps. Mam nadzieję, że temat ten będzie sensowny w treści szkoleniowo edukacyjnej wszystkich początkujących w produkcji przynęt z pianki ;)

Pozdrawiam

Harjer


Użytkownik Harjer edytował ten post 30 grudzień 2013 - 19:09


#39 OFFLINE   Ubik

Ubik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 981 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa
  • Imię:Rafał

Napisano 30 grudzień 2013 - 19:56

I właśnie o to chodzi - naprawdę nie ma potrzeby, aby człowiek bez doświadczenia w odlewaniu na dzień dobry tracił na błędach 800zł. Bo niby po co i dlaczego? Chyba nie dla satysfakcji pionierów? Eksperymenty i patenty wszelakie to już swoją drogą, każdy coś tam kombinuje w swoim warsztaciku, by potem wykorzystać różne drobne szczegóły w dopieszczaniu swoich dziełek. Ale jeśli chodzi o podstawy, to ja nie rozumiem. Oczywiście to tylko moje zdanie.

Konkret to konkret. Judo 1988 napisał kilka słów o zalewaniu i jako takie wyobrażenie już jest. Może straty będą mniejsze.

Z całym szacunkiem, ale nie zgodzę się z Tobą Harjer, że w życiu nie ma nic za darmo. To tylko popularny frazes. Można podzielić się z kimś chlebem lub wiedzą niczego w zamian nie oczekując - i wtedy jest to za darmo.

Przepraszam, że niczego swoimi wpisami do tematu nie wnoszę, ale na razie niewiele jeszcze o piankowaniu wiem. 



#40 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 30 grudzień 2013 - 22:07

I właśnie o to chodzi - naprawdę nie ma potrzeby, aby człowiek bez doświadczenia w odlewaniu na dzień dobry tracił na błędach 800zł. Bo niby po co i dlaczego? Chyba nie dla satysfakcji pionierów? Eksperymenty i patenty wszelakie to już swoją drogą, każdy coś tam kombinuje w swoim warsztaciku, by potem wykorzystać różne drobne szczegóły w dopieszczaniu swoich dziełek. Ale jeśli chodzi o podstawy, to ja nie rozumiem. Oczywiście to tylko moje zdanie.

Konkret to konkret. Judo 1988 napisał kilka słów o zalewaniu i jako takie wyobrażenie już jest. Może straty będą mniejsze.

Z całym szacunkiem, ale nie zgodzę się z Tobą Harjer, że w życiu nie ma nic za darmo. To tylko popularny frazes. Można podzielić się z kimś chlebem lub wiedzą niczego w zamian nie oczekując - i wtedy jest to za darmo.

Przepraszam, że niczego swoimi wpisami do tematu nie wnoszę, ale na razie niewiele jeszcze o piankowaniu wiem. 

Masz filozofię ciekawą, zasługująca na analizę! To jest oczywiście Twoje zdanie. Jednak wnioskuję że nie spróbowałeś jeszcze w życiu stworzyć coś - samodzielnie, bez podglądania, wzorowaniu się na kimś lub czymś, nie próbowałeś poszukiwać czegoś co będzie, jak mówimy tym czymś, czego jeszcze nikt nie zrobił. Wiesz Fin ! prawda jest taka: za darmo - to możesz dostać w Caritas jak nie masz już innego wyjścia. ;)

Myślałem, że temat ten będzie zawierał sentencję edukacyjną, a jak widzę przechodzimy do filozofowania i po co to niepotrzebne wytwarzanie adrenaliny :D






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych