Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Instrukcja obsługi wędziska

konserwacja

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Yeah

Yeah

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 760 postów
  • LokalizacjaDar es Salaam

Napisano 04 luty 2007 - 12:28

nie, no na pewno jest jakas norma na to, ciekaw jestem :D

wiem ze telefoniczne potrafia byc nisko zawieszone, bo znajomy ostatnio zrobił na całym osiedlu połączenie konferencyjne łącząc wszystkie kable przy pomocy obrotowki i grubej żyłki :lol:

#22 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 04 luty 2007 - 12:37

Ja znam kilka takich miejsc gdzie jest prąd i dość wysokie napięcie. a

A wracając do tematu warto pospinać wędki przy przewożeniu, choćby frotką.
Warto też co jakiś czas sprawdzić łączenie wędziska, chyba już cytowany tutaj D. Dusza pisał jak mu szczytówka Lamiglassa poleciała na niemiecką stronę Odry. Faktem jest że często się spieszymy widząc jak ryby żerują i zapominamy o sprawdzeniu łączenia i czy przypadkiem żyłka na szczytówce się nie oplątała. Szczególnie po obrotówce mamy z tym do czynienia.

#23 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18684 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 luty 2007 - 13:40

Czekałem aż to ktoś napisze. Oplątanie żyłki o szcztówkę - prosta droga do zgilotymowania szczytówki w następnym rzucie, zwłaszcza przy leciutkich spinnach.

Ja dorzucam jeszcze rzut okiem za plecy przed rzutem, czy tez w okolice gdzie będziemy kij odwodzić do rzutu, plus kontorlowanie ilosci zwisajacej linki - tak by nie zahaczyc o cos przed rzutem. Konsekwencje od zlamania kija do, w castingu, megabrody :mellow:

#24 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 04 luty 2007 - 13:45

Co do brody w castingu to właśnie tk się kiedyś załatwiłem na pół godziny. Zaczepiłem za plecami za trzcinkę. Dobrze, że po tej pół godzinie w pierwszym rzucie zaciąłem szczupłego :D.
To zaczepianie się linki o przelotki to niestetyspecyfika głównie castingu (przelotki są u góry więc linka nie ześlizgnie się z kija tak jak przy klasycznym spinningu.
Mimo wszystko casting mi się podoba :D i to bardzo.

#25 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 04 luty 2007 - 13:45

Konsekwencje od zlamania kija do, w castingu, megabrody :mellow:




niektórzy to nawet opanowali technikę sciągania czapki współtowarzyszom za pomocą np slidera 10 :mellow: naturalni ew trakcie rzutu ... :D

baaaardzo ciekawe doswiadczenie...

#26 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 04 luty 2007 - 13:52

[quote]
Konsekwencje od zlamania kija do, w castingu, megabrody :mellow:
[/quote]



niektórzy to nawet opanowali technikę sciągania czapki współtowarzyszom za pomocą np slidera 10 :mellow: naturalni ew trakcie rzutu ... :D

baaaardzo ciekawe doswiadczenie...
[/quote]


A niektórzy kolczykowanie :lol:

#27 OFFLINE   Trout

Trout

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 643 postów
  • LokalizacjaTrzcianka,tymczasowo Manchester,UK
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Kolatorski

Napisano 04 luty 2007 - 14:53

[quote]
Konsekwencje od zlamania kija do, w castingu, megabrody :mellow:
[/quote]



niektórzy to nawet opanowali technikę sciągania czapki współtowarzyszom za pomocą np slidera 10 :mellow: naturalni ew trakcie rzutu ... :D

baaaardzo ciekawe doswiadczenie...
[/quote]


A niektórzy to się wcale nie bawili w ściąganie czapki tylko odrazu za ściąganie skalpów brali :lol: :D podobną przynęta :D

#28 OFFLINE   Yeah

Yeah

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 760 postów
  • LokalizacjaDar es Salaam

Napisano 04 luty 2007 - 15:20

Dlatego chyba morał z tego płynie taki, żeby uważać na współtowarzyszy, bo zawsze to co jest najmniej prawdopodobne, może się wydarzyć.
jak to mówią:
# Jeżeli coś może się nie udać - nie uda się na pewno.
# Nie uda się nawet wtedy, gdy jednak nie powinno się nie udać.

:mellow:

#29 OFFLINE   @slider@

@slider@

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2730 postów

Napisano 04 luty 2007 - 18:10

Gdzie mozna kupic ten preparat Ferrule Lube i ile kosztuje???

#30 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 05 luty 2007 - 11:30

...a gdzie mozna dostac szpachlę do uzupełniania rękojeści korkowych? czy w grę wczodzi tylko starty korek z mieszaniną jakiegoś kleju?

#31 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 05 luty 2007 - 14:32

...a gdzie mozna dostac szpachlę do uzupełniania rękojeści korkowych? czy w grę wczodzi tylko starty korek z mieszaniną jakiegoś kleju?



u daniela :mellow: <_< <_< <_<

#32 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 05 luty 2007 - 14:46

dzieki mifas za info, jak będę w wielkim mieście to zajade :lol: <_< ..jakie są przybliżone koszty takiego praparatu????sprzedawany jest w postaci płynnej?

#33 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 05 luty 2007 - 15:40

wpadniesz to sie dogadamy... nie ma co zasmiecac forum... :D

#34 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18684 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 luty 2007 - 15:40

Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała, w nawiązaniu do tytułu wątku:

- wyrywanie zaczepów ; dokładniej to chodzi mi o to, że taki lekki zaczep wyrywany kijem (np. obrotówka z jakiegos obrywu darni czy gumka) czasami konczy się w ten sposób iż przynęta wystrzelona jak z procy wylatuje i trafia centralnie w blank. Co może się skończyc tragicznie :(

#35 OFFLINE   Yeah

Yeah

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 760 postów
  • LokalizacjaDar es Salaam

Napisano 21 luty 2007 - 17:18

albo w wedkarza :mellow:

#36 OFFLINE   nemo

nemo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 styczeń 2008 - 14:28

Friko,
na początku tego wątku napisałeś o high sticking. Czy możesz mi jakoś zobrazować o co dokładnie chodzi z tą pionową pozycją? :D

Czy chodzi o to, aby w momencie podebrania ryby do ręki nie trzymać wędki pionowo w stosunku do ziemi, tj. w pozycji równoległej do wędkującego?

Nigdy na to nie zwracałem uwagi, a łowię klenie i jazie na rzekach odległościówką o dł. 3,6m.

Jak powinno trzymać się wędzisko w końcówce holu, kiedy lądujemy rybę w ręce, aby zminimalizować ryzyko uszkodzenia ?

Tak kombinuję, i w sumie, jakby nie trzymać wędki, to i tak w momencie lądowania ryby w ręce kąt pomiędzy linką a wędziskiem będzie mocno ostry, a to jest chyba tym zagrożeniem...

Pozdrawiam

#37 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18684 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 styczeń 2008 - 14:47

Zgadza się, czym dłuższy kij tym gorzej to wygląda. Jeżeli nie ma podbieraka, możliwości lądowania ryby ślizgiem to jedyne co możesz zrobić podał w jedenej z wypowiedzi Kol. Janusz Walaszewski:

Odezwę się i ja.
Otóż, z mojego punktu widzenia, nie należy przesadzać z tym podbieraniem czy jego geometrią. Podbierałem skutecznie ryby do ręki łowiąc o wiele dłuższymi kijami, jak odległościówka czy feder (mam na myśli wykorzystywanie w/w w
spinningu). Otóż, w trakcie podbierania zawsze można wykorzystać
następującą metodę. Załóżmy, że podbieramy lewą ręką, a w prawej
trzymamy wędzisko. Ustawiamy się bokiem do wody, lewą rękę wyciągamy maksymalnie w kierunku podbieranej ryby, natomiast prawą, w której trzymamy wędzisko wysuwamy maksymalnie do tyłu,
a dłoń zginamy w nadgarstku tak aby wędzisko pochylało się maksymalnie w kierunku wody. (trochę to masło maślane, ale mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi). Taki układ geometryczny pozwoli na bezpieczne lądowanie ryby do ręki bez obawy o wędzisko, jakie by ONO nie było.
Pozdro Jachu




#38 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 06 luty 2008 - 22:17

@Friko.
Powiem Ci, że sympatycznie mnie połechtało jak przeczytałem, że
ekspert-redaktor cytuje moje posty aby odpowiedzieć na pytanie
innego forumowicza. Sympatyczne to, tym bardziej, że niektórym wydawało się, że bajki opowiadam. Dobra, dość tych pieszczot.
faktem jest, że to co napisałem jest sprawdzone i wypraktykowne
Pozdro Jachu

#39 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18684 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 luty 2008 - 22:51

@Janusz,

nie przywiązuj się tak do tych etykietek typu expert - one wskazują tylko na ilość postów napisanych na tym forum :lol:

Dobrze napisałeś, to zacytowałem.

pozdrawiam

#40 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 06 luty 2008 - 23:06

@Friko.
Fakt, ni z tąd ni z owąd zauważyłem, że najpierw z początkującego użytkownika stałem się stałym, a potem zaawanso-
wanym użytkownikiem, cokolwiek by to miało znaczyć. Dopiero po
pewnym czasie skojażyłem ten fakt z ilością zamieszczonych
postów. :lol: :lol: :lol:
Pozdro Jachu




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych