Daiwa Tierra
#1 OFFLINE
Napisano 09 luty 2007 - 14:59
Mam pytanie do wszystkich kolegów, Którzy mają jakiekolwiek wiadomości lub doświadczenia z urzytkowania kołowrotka Tierra Daiwy. Czytałem dość pochlebne opinie na zagranicznych stronach, jednak większym zaufaniwm dażę użytkowników Jerkbaita.
Pozdrawiam.
#2 ONLINE
Napisano 09 luty 2007 - 15:05
A tak powaznie: to MADE IN CHINA. Plasuje sie cenowo jakos chyba miedzy 100 a 150 USD. Mysle ze to poziom Quantuma i innych konstrukcji przeznaczonych na rynek USA.
Z pewnoscia posluzy. Ale nie spodziewalbym sie ze REWELACJI.
Guzu
#3 OFFLINE
#4 OFFLINE
Napisano 11 luty 2007 - 16:38
Witaj
Poczytaj tu: http://www.tackletou...aiwatierra.html
Pzdr
Mdah,
Witam serdecznie na forum. Miło, że do nas dołączyłeś. Życzę miłej wymiany doświadczeń.
Pozdrawiam
Remek
#5 OFFLINE
Napisano 11 luty 2007 - 17:00
Albo kupic taka Tierre za niewiele ponad 100$ albo szarpac sie na cos made in japan.
Piszecie...china...zgoda, nie wyglada to przekonujaco, z tym ze juz prawie wszystkie marki sa tam produkowane.
Jak ktos chce koniecznie japan, to przepasc cenowa jest ogromna, jakosc i wart. uzytkowe nieporownywalne ale czy to na pewno jest warte te kilkaset $ roznicy?
Obawiam sie, ze nikt nie bedzie umial odpowiedziec na pytanie czy naprawde warto?
Gumo
#6 OFFLINE
Napisano 11 luty 2007 - 18:12
Witaj
Poczytaj tu: http://www.tackletou...aiwatierra.html
Pzdr
[/quote]
Mdah,
Witam serdecznie na forum. Miło, że do nas dołączyłeś. Życzę miłej wymiany doświadczeń.
Pozdrawiam
Remek
[/quote]
Remku
Również witam i bardzo się cieszę, że dołączyłem do użytkowników tego ciekawego forum.
Co do Tierry, to myślę, że zainwestowanie w daiwę jest zasadne. Nie mam doświadczeń z nowymi, ale kilku znajomych uzytkuje min. capricorny i laguny. W sumie to udane konstrukcje i z pewnością solidne, ale są rzeczy, które obniżają trochę noty: potrafią niedokładnie nawijać plecionkę, szumią przy zwijaniu.
Ostatnio miałem chętkę na certate, ale w końcu kupiłem kolejne shimano stradic i zostało na batsona Stradic w USA kosztuje ok 140 usd i jest to jak najbardziej made in japan. Mam dobre zdanie na temat tych maszynek.
Pzdr
#7 OFFLINE
Napisano 12 luty 2007 - 11:26
Bardzo ładny jest ten kręciołek.
Czasy kiedy to Made in China było synonimem niskiej jakości jakiś czas temu przeminęły. Produkty markowe a do nich bez wątpienia należy Daiwa są produkowane przez przeszkoloną załogę z wykorzystaniem najlepszych materiałów przy użyciu tych samych obrabiarek co w japońskich fabrykach, a następnie poddawane kontroli jakości przez japończyków. Jedyna co różni te kołowrotki od japońskich to koszt pracy i znajduje to odzwierciedlenie w cenie. Żałuję, że topowe konstrukcje Daiwy czy Shimano nie są produkowane w Chinach - wszyscy byśmy na tym skorzystali.
Jeśli chodzi o poziom technologii to Skośni wysyłają regularnie rakiety w kosmos - więc kołowrotek wędkarski ich raczej nie przeraża
Pozdrawiam,
P.
#8 ONLINE
Napisano 12 luty 2007 - 11:47
Chociaz ja zatrzymalem sie na Daiwach Emblemach z konca lat 90tych. Uzupelnilem zestawem Slammerow i mysle ze nie bede musial przez jakis czas zalowac tak jak Ty...
Guzu
#9 OFFLINE
Napisano 12 luty 2007 - 12:18
Na płocie było napisane d... - Jasiu chciał pogłaskać i mu drzazga w rękę weszła
Pozdrawiam,
P.
#10 OFFLINE
Napisano 12 luty 2007 - 12:42
Mam jednak jeden bardzo stary i bardzo dobry młyneczek, rodem z Tajlandi lub Malezji. To Daiwa Regal-Z 1500.Malutka zabawka. Nie do zdarcia.
Tylko błagam, nie piszcie, że dawniej, w tych krajach, lepsze młynki robiono .
A młynek Tierra podoba mi się bardzo mimo, że łowię Infinity Q i Twin Power-ami.
#11 ONLINE
Napisano 12 luty 2007 - 12:43
Czy jest cos na rzeczy: sledze slammery na ebay.com Nowe chinczyki sa po 129 USD i jeszcze dokladaja Ci plecionke i wysylke po USA gratis. Leza i sa dostepne.
Pojawiaja sie uzywane Slammery - lekko, te MADE IN USA, schodza po cenach wyzszych niz te nowe chinczyki z plecionkami. Zawsze jest kilkanascie ofert na te stare.
Widac ze Amerykanie sa bardzo patriotyczni w zakresie stopki kolowrotka.
Materialu nie porownasz - bo jak ?, konstrukcja jest lepsza - te nowe sa lepiej spasowane. Napisami sie roznia
Guzu
#12 OFFLINE
Napisano 12 luty 2007 - 12:52
Zmierzam do tego, że jeśli koowrotki różnią się tylko napisem to wybieram ten tańszy. A czy kołowrotków się nie głaska?? Wolę pogłaskać fajny kołowrotek niż przeciętną d... i pewnie nie jest to pogląd odosobniony.
Notowania Slammerów Made in USA i China też wynikają z obiegowych opinii...Kitajce się naprawdę wyrobili.
Pozdrawiam,
P.
#13 ONLINE
Napisano 12 luty 2007 - 12:56
A co do obiegowych opinii.
Moim zdaniem kupuje sie Slammera dlatego ze ma byc Slammer. Biore i mam pewnosc ze to bedzie sluzylo itd.
Za pare lat jak sie potwierdzi ze te z Panstwa Srodka sluza nalezycie, to bedzie mozna tylko gratulowac Pennowi ze udalo im sie ograniczyc koszty produkcji zachowujac jakosc.
Ale te kilka lat ja poczekam z tym co mam na polce Jest co poglaskac
Guzu
#14 OFFLINE
Napisano 12 luty 2007 - 12:57
Cóż, zawsze miałem snobistyczne zapędy i dla mnie nie ma i nie będzie równości między znaczkiem Japan, USA, UK a Thailand, China czy Malesia.
Mam jednak jeden bardzo stary i bardzo dobry młyneczek, rodem z Tajlandi lub Malezji. To Daiwa Regal-Z 1500.Malutka zabawka. Nie do zdarcia.
Tylko błagam, nie piszcie, że dawniej, w tych krajach, lepsze młynki robiono .
A młynek Tierra podoba mi się bardzo mimo, że łowię Infinity Q i Twin Power-ami.
Mam tego Regala w rozmiarze 2500 - super sprzęt i niedrogi
#15 OFFLINE
Napisano 12 luty 2007 - 18:19
Po usłyszeniu ja pracują brytyjczycy (widzę jak robią to Irole) to nie kupiłbym nic co wykonano w UK (wyjątek LandRover )Cóż, zawsze miałem snobistyczne zapędy i dla mnie nie ma i nie będzie równości między znaczkiem Japan, USA, UK a Thailand, China czy Malesia.
#16 OFFLINE
Napisano 12 luty 2007 - 19:32
Mam Daiwe BG, ktora jest wyprodukowana w Tajlandii. I nie tylko nie szukam niczego bardziej japonskiego ale zamierzam dokupic jeszzce wiekszy model.
Gdybym mial ciagnac jakiegos potwora, nie wybralbym nic innego.
Jesli idzie o lowienie nie morskie ale dosc ciezkie to wzialbym Slammera 360 US. Dlaczego? Bo go sprawdzilem i utwiedzilem sie ze ten kolowrotek swoje wytrzyma.
O dziwo dylemat pojawil sie przy lowieniu lzejszym, dobry jest Quantum (made in China)ale ma wady, bardzo dobry jest Daiwa Emblem(japan) ale kiedys sie skonczy, poza tym do lekkiego lowienia czegos mu jeszzce brakuje jakby.
Tak mnie naszlo pytanie, co koniec koncow decydowalo o tym, ze przekonywalem sie do tych poszczegolnych rozwiazan?
Wychodzi mi, ze jednak do konca nie decydowal znaczek na stopce tylko opinia wiarygodnych uzytkownikow a pozniej wlasna ekspoloatacja.
A jak cos dobrze dziala to nie warto przesiadac sie na inne. Nawet na to samo produkowane na wschodni rynek albo to samo z innym znaczkiem na stopce.
Nie bez znaczenia jest w moim przypadku aspekt finansowy, gdybym nie musial na niego zwazac, niezawodnie wybieralbym miedzy kolowrotkami Exist,Certate Custom, Certate HD, Saltiga.
Gumo
#17 OFFLINE
Napisano 13 luty 2007 - 08:01
A czy ja napisałem, że snobizm jest racjonalną przesłanką ?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych