[obcy91]

Witajcie, mam pewien problem z moim kołowrotkiem a właściwie to z pokrętłem przy hamulcu. (Kołowrotek z przednim hamulcem).

Przy szpuli kołowrotka jest regulacja hamulca, a wewnątrz (tej regulacji) jest taka blaszka, wygięta w literę L, która powoduje ten charakterystyczny klekot hamulca przy dokręcaniu lub luzowaniu. U mnie blaszka się wyłamała,zużyła bądź wykruszyła. Nie ma tego klekotu oraz ciężko jest mi wyczuć hamulec, czy nie jest on zbyt odkręcony lub za mocno skręcony, jest to dość uciążliwe.

Co poradzić w tej sytuacji? Pisałem do sklepu odnośnie gwarancji, ale jak usłyszałem ile będę musiał czekać na wymianę tego elementu to się przeraziłem (48dni).
Jak myślicie szukać w internecie tego pokrętła? Lub może dopasować z innego taniego kołowrotka Cormorana?

[pitt]

.

[obcy91]

Masz kolego rybkę na kijku prawda? Czujesz że rybka powalczy, to starasz się delikatnie odkręcić hamulec nie patrząc na pokrętło bo jesteś zbyt zajęty rybką tak samo nie myśleć czy nie za dużo odkręciłeś, dlatego wg. mnie potrzebny jest terkot hamulca aby się nie zastanawiać tylko cyk cyk cyk i wystarczająco luzu. Ale do tego trzeba poznać swój kołowrotek aby wiedzieć na ile możesz sobie pozwolić.

[pitt]

acha, w takim razie juz siedze cicho

[obcy91]

Nie nie o to mi chodziło żebyś siedział cicho ) przyjacielu wytłumaczyłem Ci jedynie po co mi ten tyrkot w kołowrotku a Twoje uwagi są słuszne i myślę że w wolnej chwili podejmę się tego zabiegu.