O to załamanie mi tez chodzi. Zrobiłem na dwa razy ale ten pierwszy położyłem tylko na nici a z drugim wyszedlem poza omotkę. Ale... to są rzeczy, które widzi ten co chce widzieć i wie na co patrzeć . Po prostu brak praktyki, za drugim razem będzie lepiej.
Zaraz, zaraz... czy ja właśnie powiedziałem "Za drugim razem"? ,
Dzisiaj zrobiłem rzecz równie bardziej istotną czyli sprawdziłem walory funkcjonalne i porzucałem przynętami 1.5 , 2.2 , 3.4 i 5.3g. Tu jestem mile zaskoczony. Potrzebuję nieco więcej treningu bo takimi maluchami w cascie rzucałem ostatnio ładnych parę lat temu ale odległości jak dla mnie przyzwoite. Tylko przy 1,5g jakoś nie czuję komfortu.