Wczoraj wieczorem czterech polskich wędkarzy zaginęło na fiordzie. Baaaardzo smutna historia, ale i może przestroga dla innych więc zamieszczam. ZAWSZE kamizelki na sobie (sam nie jestem święty). W artykule pisze, że być może żyłka wplątana w śrubę spowodowała problemy z silnikiem, ale mi to wszystko wygląda na roztrzaskanie się o niewidoczne skały, które są na fiordach bardzo zdradliwe... Oby zdarzył się cud i znaleźli resztę chłopaków przy życiu...
http://www.aftenposten.no/nyheter/iriks/Fant-fiskesnore-i-pr opellen-6856839.html#.T-XHK4HpUqM
Szkoda chłopaków...tragedia w Norwegii
Started By
laksik
, 23 cze 2012 14:37
7 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2012 - 14:37
#2 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2012 - 16:32
Niestety jednego juz znalezli, ....niech mu ziemia lekka bedzie.
#3 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2012 - 18:39
Ciekawe czy to prawda, że żyłka wkręciła się w silnik, oby się odnależli żywi.. mają po 20 lat
#4 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2012 - 18:44
Raczej nikt nie będzie wiedział co się właściwie stało.Może żyłka w śrubie, może jeszcze jakiś trunek.
Szkoda chłopaków, nie ma żartów na wodzie .
Szkoda chłopaków, nie ma żartów na wodzie .
#5 OFFLINE
Napisano 25 czerwiec 2012 - 13:13
Czterech chłopa na małej łódce ok 4,5-5 metrowej z silnikiem 5 koni. Pokazywali w TV.
Wg. mnie brak rozsądku. 5 koników jest dobre na flałcie na spacerek wokół przystani, ale nie w morze. Bardzo prawdopodobny scenariusz, okręcona plecionka wokół śruby, obróciło łódź bokiem do fali i wywrotka.
Szkoda chłopaków i ich rodzin.
Byleby ten przypadek był przestroga dla następnych.
Wg. mnie brak rozsądku. 5 koników jest dobre na flałcie na spacerek wokół przystani, ale nie w morze. Bardzo prawdopodobny scenariusz, okręcona plecionka wokół śruby, obróciło łódź bokiem do fali i wywrotka.
Szkoda chłopaków i ich rodzin.
Byleby ten przypadek był przestroga dla następnych.
#6 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2012 - 06:26
Smutna sprawa jednak zgadzam się, że na morze silnik 5 km to zdecydowanie za mało
#7 OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2012 - 14:44
Smutna sprawa.
Pytanie kto wypożyczył ludkom łódkę z 5konnym silnikiem na zatokę? Przeta to jakiś żart jest...
4 ludzi na takiej łupince, na ocean - też trzeba nie mieć wyobraźni. Ale skądś się biorą nagrody Darwina. Mieć nadzieję, że nie przekazali genów i żaden małolat nie będzie miał życie zesranego...
Częsty widok u mnie - łódka 3,5-4m, silnik 6 hp i 3-4 kolesi naładowanych sprzętem... wygląda jakby srali do jednego kibla czasem, tak napakowani.
Pytanie kto wypożyczył ludkom łódkę z 5konnym silnikiem na zatokę? Przeta to jakiś żart jest...
4 ludzi na takiej łupince, na ocean - też trzeba nie mieć wyobraźni. Ale skądś się biorą nagrody Darwina. Mieć nadzieję, że nie przekazali genów i żaden małolat nie będzie miał życie zesranego...
Częsty widok u mnie - łódka 3,5-4m, silnik 6 hp i 3-4 kolesi naładowanych sprzętem... wygląda jakby srali do jednego kibla czasem, tak napakowani.
#8 OFFLINE
Napisano 30 czerwiec 2012 - 05:19
5 KM...na fiordach...nawet w pojedynczo to smobojstwo. Ten kto to wypozyczal powinien beknac za to.
5KM to mam w ..kosiarce do trawy.
5KM to mam w ..kosiarce do trawy.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych