GÓRNY WYMIAR OCHRONNY
#1 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 01:35
Ciekaw jestem co myślicie o tym,aby wprowadzić w Polsce górny wymiar ochronny szczupaka np.80 cm.Temat był poruszony w Wędkarskim Swiecie przez red.Jacka Kolendowicza.Wiem,a raczej mam nadzieje,że wiekszość z Nas i tak wypuszcza złowione ryby niezależnie od długości,ale niejednokrotnie przekonałem się jak wielu jest w naszym kraju mięsiarzy.Czekam na wypowiedzi w tej kwestii.
#2 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 07:03
Chyba trzeba by robić ciężką prace u podstaw, żeby ogół zrozumiał dlaczego taki limit i że to tylko chwilowe zaciskanie pasa, żeby za kilka sezonów było lepiej.
Bardzo podba sie mi nowy irlandzki pomysł tagowania zabieranych ryb wędrownych - może u nas by to działało?? Każdy wędkarz dostaje jedną samozaciskową opaskę z numerem, wpisuje sie do rejestru rybę zarówno wypuszczoną jak i zabraną. Od tego roku sa ścisłe limity dla każdej rzeki - np dla Corrib 375sztuk w ciągu sezonu, później no kill only. Może u nas by to działało z drapieżnikami? Np dwa szczupaki rocznie czy coś takiego.
A i kary za posiadanie ryby bez taga są ponoć .... kosmiczne. Nie ma rzadnych usprawiedliwień, działa to zero-jedynkowo.
#3 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 07:14
Jestem jak najbardziej zaWitam
Ciekaw jestem co myślicie o tym,aby wprowadzić w Polsce górny wymiar ochronny szczupaka np.80 cm.
Nie mam nic przeciwko temu by można było zabierać wyłącznie Szczupaki od 50 do 80 cm.
Wyjątek: wody górskie oraz takie gdzie jest nadmiar szczupaka.
#4 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 07:20
Czy nie lepiej, jak przyroda sam poradzi sobie z problemem?
Za widełkami oczywiście, jestem.
Myślę, że o sensownym przedziale widełek ochronnych, powinni wypowiadać się ichtiolodzy.
#5 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 07:34
W zupełności się z Tobą zagadzam, ale jak to u polaków bywa jestem dla siebie swoim lekarzem i ichtiologiemMyślę, że o sensownym przedziale widełek ochronnych, powinni wypowiadać się ichtiolodzy.
Nie wiem ilu jest na tym forów ludzi z wykształceniem ichtologicznym.
Może sie ktoś przyzna ?
Informację o potrzebie eliminowania szczupaka z krainy pstrąga i lipienia zasłyszałem od ich użytkowników rybackich. Z powodu szczupaka mają duże straty w pogłowiu pstrąga i lipienia.
Na przykład na Dunajcu powyżej zbiornika Czorsztyn-Niedzica.
Szczupak wędruje ze zbiornika w górę rzeki.
#6 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 08:26
A dlaczego wyjatkiem miałyby być wody górskie?.
Czy nie lepiej, jak przyroda sam poradzi sobie z problemem?
Za widełkami oczywiście, jestem.
Myślę, że o sensownym przedziale widełek ochronnych, powinni wypowiadać się ichtiolodzy.
Zgadzam się, że przyroda radzi sobie sama lepiej.
Jedno pytanie.
Skoro w całym kraju, to kto położy wniosek we właściwym ministerstwie? Kto niby tym się zajmie?
#7 OFFLINE
#8 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 10:42
#9 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 11:48
Wyjątek: wody górskie oraz takie gdzie jest nadmiar szczupaka.
[/quote]
chętnie poznam takie wody gdzie jest nadmiar szczupaka :)bo jeszcze o takich nie słyszałem (w Polsce)
a co do górnego wymiaru jestem za ,choć wolałbym zeby wszystko wracało do wody
pozdro hasior
#10 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 12:08
chętnie poznam takie wody gdzie jest nadmiar szczupaka :)bo jeszcze o takich nie słyszałem (w Polsce)
pozdro hasior
Dlatego jest go nadmiar bo mało kto o tym wie
W województwie Śląskim jest jedno łowisko
#11 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 14:35
A dlaczego wyjatkiem miałyby być wody górskie?.
Czy nie lepiej, jak przyroda sam poradzi sobie z problemem?
Za widełkami oczywiście, jestem.
Myślę, że o sensownym przedziale widełek ochronnych, powinni wypowiadać się ichtiolodzy.
[/quote]
Zgadzam się, że przyroda radzi sobie sama lepiej.
[/quote]
A co w takim razie z zarybianiem ?
Czy tu także przyroda poradzi sobie lepiej ?
#12 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 14:39
chętnie poznam takie wody gdzie jest nadmiar szczupaka :)bo jeszcze o takich nie słyszałem (w Polsce)
pozdro hasior
[/quote]
Dlatego jest go nadmiar bo mało kto o tym wie
W województwie Śląskim jest jedno łowisko
[/quote]
Słowa nadmiar szczupaka to ja w ogóle nie rozumiem Ale ponieważ mam we wspomnianym województwie troszkę kolegów wędkarzy,a także kolegów, którzy tam właśnie jeżdżą na ryby, to powiem, że na brak szczupłego nie narzekają. Z pewnością to nie Szwecja, ale 200 szt. w sezonie to nie żaden wyczyn na tych wodach I nie jest to jedno łowisko
#13 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 15:26
Prowadzimy akcję informacyjno-edukacyjną Ratuj Szczupaka już od 3 lat. http://www.szczupak.org
Już wiele razy rozmawialiśmy na temat górnych wymiarów ochronnych.
Osobiście jestem za tym aby każdy gatunek ryb w Polsce miał swój górny oraz dolny wymiar ochronny. Powinniśmy chronić wszystkie ryby, nawet te miej zagrożone wyginięciem.
#14 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 15:33
...gdzie jest nadmiar szczupaka....
- co to znaczy nadmiar szczupaka?
Po co pisać takie niedorzeczności? Chyba żyjesz w jakimś innym, pozaziemskim świecie...
Osobiście NIE ZNAM NA CAŁYM ŚWIECIE ŁOWISKA GDZIE JEST NADMIAR SZCZUPAKA!
#15 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 16:08
A dlaczego wyjatkiem miałyby być wody górskie?.
Czy nie lepiej, jak przyroda sam poradzi sobie z problemem?
Za widełkami oczywiście, jestem.
Myślę, że o sensownym przedziale widełek ochronnych, powinni wypowiadać się ichtiolodzy.
[/quote]
Zgadzam się, że przyroda radzi sobie sama lepiej.
[/quote]
A co w takim razie z zarybianiem ?
Czy tu także przyroda poradzi sobie lepiej ?
[/quote]
Czytałem kiedyś bardzo ciekawy artykuł o river-kiperze gdzieś ze Szkocji lub Walii, który wprowadził małą rewolucję nad rzeką (niestety nie pamiętam nazwy) i całą kasę na zarybienia przeznaczył na ochronę i renaturalizację/utarlenie dopływów, jednocześnie wprowadzając no kill. Po 4 latach osiągnięto liczebność która była zawsze marzeniem w czasie intensywnego zarybiania, była to populacja trwała i zdrowa. Chyba dało by się bez zarybień.
A zabieranie ryb 50-80cm - to są chyba właśnie jedne z cenniejszych szczupaków - rozpłodowce , więc chyba lepiej je zostawiać.
Ciekaw jestem jak z dużymi samicami - po za wypuszczaniem sportowym na ile jest to korzystne dla populacji?? Logika podpowiada że wrast ze wzrostem wieku powinna rosnąć ilość kumulowanych mutacji DNA, które mogą być niekorzystne dla całej populacji, znowu gdzieś mi dzwoni że czytałem artykuł o tym że ryby jako chyba jedyne z kręgowców posiadają niedegenerujące z wiekiem DNA?? Ktoś coś słyszał??
#16 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 18:46
Pisząc nadmiar szczupaka miałem na myśli zdanie użytkownika rybackiego, a nie wędkarzy.@Cezorator,
...gdzie jest nadmiar szczupaka....
- co to znaczy nadmiar szczupaka?
Po co pisać takie niedorzeczności? Chyba żyjesz w jakimś innym, pozaziemskim świecie...
Osobiście NIE ZNAM NA CAŁYM ŚWIECIE ŁOWISKA GDZIE JEST NADMIAR SZCZUPAKA!
A to jest duża różnica.
Wędkarze czasami mają inne zdanie niż ichtiolog z Gospodarstwa Rybackiego.
A nazwę łowiska podałem Ci na priv.
#17 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 19:19
Zegar stanal dwa lata temu na tej stronie. Zapomniano o zebaczu .Brak jakich kolwiek informacji na dzien dzisiejszy.Nie pytam kto sie pod tym podpisze.Serce sie kraja .
#18 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 19:25
Skąd ta liczba? Tudzież inne ? Z doświadczeń własnych, opinii ichtiologów, dyskusji nt. danego łowiska? Tyle widełek ilu dyskutantów, więc ja uważam, że najbardziej racjonalne będą 51,32 cm - 69,99 cm i ani milimetra więcejA zabieranie ryb 50-80cm - to są chyba właśnie jedne z cenniejszych szczupaków - rozpłodowce , więc chyba lepiej je zostawiać.
#19 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 20:15
Z tego co wiem to ideą łowiska Put and Take jest właśnie zarybianie a potem zabieranie ryb.
Po za tym nie wiem czy zauważyłeś że napisałem dało by się a nie da się - warto chyba dostrzec różnicę między przypuszczaniem (nie jest to sprawdzone, mam w tym temacie mało wiedzy, rzadnej praktyki) a stwierdzeniem faktu (co sugerujesz) A że da się - czyli istnieją łowiska o limitowanej presji, z całkowitym no kill i w dodatku rybami w wodzie to jest to opisane w artykule o którym pisałem wyżej - jeden z jesiennych numerów miesięcznika Trout and Salmon.
A widełki wziąłem z prostu z treści posta otwierającego ten temat, gdzie autor napisał właśnie o max 80cm.
#20 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2007 - 21:12
http://www.dnr.state...jun03/pike.html
znajduje się coś takiego
New Rules. Beginning in May 2003, special regulations will take effect on 66 lakes and one stream to limit the harvest of medium-sized pike in hopes of growing real trophies. The new rules include:
* 24-inch to 36-inch protected slot, daily and possession limit of three outside this protected slot, with only one pike larger than 36 inches. The slot affects lakes with abundant spawning where keeping small pike might aid the growth of larger pike.
* 30-inch minimum on some lakes, daily and possession limit of one fish. This minimum applies to lakes with low to medium populations of pike that can grow fairly large.
* 40-inch minimum on nine lakes with the greatest potential to grow large fish. (A 40-inch fish weighs 15 pounds or more.)
Czyli wolno wziąć rybę poniżej wymiaru widełkowego i powyżej. Chroniony jest środek, który ma być liczny i różnorodny
mało która woda jest w stanie wyżywić stado metrówek, ale 3 lub 4 kilowców o wiele więcej. I to te ryby mają sie co wiosnę trzeć aż się będzie gotowało.
A co do tego co pisał Kuba (Standerus) to rewelacyjną inwestycją jest umożliwienie rybom naturalnego tarła.
Skąd się wzięła eksplozja ryb na tym jeziorze (klasyczna zaporówa)? Stąd, że na skutek remontu przez kilka lat był obniżony poziom wody. W związku z tym bardzo zarosły brzegi wierzbą, trzciną i innym dziadowstwem. Po podniesieniu powiomu wody nastąpiła ponowna młodość jeziora, ponieważ litoral stał się jedną wielką dyskoteką (tarliskiem).
Bo co jest charakterystyczną cechą większości zaporówek z funkcją przeciwpowodziową? Właśnie brak roślinności w strefie przybrzeżnej na skutek wahań poziomu wody.
Szczęśliwie w ostatnich latach być może dzięki protestom obrońców ptaków nie ma gwałtownego zrzutu wody w okresie lęgów ptaków (i tarła) więc do połowy lata w zalanych łąkach kwitnie życie i narybek się rozwija.
A o konieczności ochrony tarła powinien powiedzieć fakt, że jedna samica składa 40-45000 jaj na 1 kg masy ciała.
I śmiesznie w tych okolicznościach brzmi informacja o zarybieniu 100 000 szt. wylegu? Nawet przy założeniu, bardzo niewielkiej przeżywalności ikry.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych