Całkiem świeże ..
#1 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2007 - 16:10
Ale miałem dzięki temu możliwość przeszukania zasobów składu Wojtka Żbikowskiego . Bo równo z boćkami , nadleciał ładunek zamorskich nowości , co kryptoreklamowo wieszczę ..Cóż fajnego albo nowego ?
Pierwszy raz poobcowałem sobie z nowymi Lamiglasami , z serii XMG 50 . Z nowymi rękojeściami z texalium , oraz bardzo wygodnym uchwytem . Swietny , wart swojej ceny jest bardzo polski EXS 10'6 ML , do 3/4 oz. Bodaj najlepszy kij na bolenie z dużej rzeki . Taki nieco dłuższy drop shot . I do gum świetny byłby . Prędki bardzo jak na tą długość .
Także z nowego St. Croix co nieco dotarło , moje Avidy też ..
Ale zupełną nowości są Inshore'y . Oglądałem gotowce na REC-ach , w wersji spinningowej . No , urzekająco oryginalne kije . I porównując z innymi scIV mają bardzo wyrażnie odczuwalną siłę , zachowując łagodność ugięcia .
I w końcu Triumphy . Chyba już powszechny między znanymi modelami uznanych firm , zażółcony imigrant .
Bardzo zwarta i kompetentna seria , w cenie naszych ,lokalnych liderów rynku . Brak tylko ukochanego u nas , kija do latania kogutem . Musky co prawda się u nas nie zalęgły , ale jako morhua rods byłyby pewnie doskonałe . Ale różni je coś istotnego , Triumphy St.Croix i nasz chrust powszechny [tu ukłony dla prasy branżowej oraz jej tuzów] . Te pierwsze są przykładem jak amerykańska firma wyobraża sobie chińską wędkę , te drugie jak krajowy kulis wyobraża sobie wędkę amerykańską..
#2 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2007 - 18:33
@slawek... Triumphy ... Bardzo zwarta i kompetentna seria , w cenie naszych ,lokalnych liderów rynku ... różni je coś istotnego , Triumphy St.Croix i nasz chrust powszechny [tu ukłony dla prasy branżowej oraz jej tuzów] . Te pierwsze są przykładem jak amerykańska firma wyobraża sobie chińską wędkę , te drugie jak krajowy kulis wyobraża sobie wędkę amerykańską..
ty anarchisto juz dawno sie tak nie obsmialem, przepona mnie boli
wracajac do lamiglasowskiego cacka o polskich gabarytach ... czy moze wiesz cos wiecej o jakims mocniejszym (i krotszym) krewnym tej wedeczki ... z wyraznym wskazaniem na gume od 15 cm na 14 gramowej glowce minimum
#3 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2007 - 20:05
#4 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2007 - 21:45
#5 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2007 - 22:18
#6 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2007 - 18:33
Swietny , wart swojej ceny jest bardzo polski EXS 10'6 ML , do 3/4 oz. Bodaj najlepszy kij na bolenie z dużej rzeki . Taki nieco dłuższy drop shot . I do gum świetny byłby . Prędki bardzo jak na tą długość.
Drogi Sławku,
do zalet wyżej wymienionego dodam, że jest odporny na obślinienie. Stwierdziłem to organoleptycznie obłapiając go po raz pierwszy. Jakbym miał 17 lat i... Ach, po planowanej zmianie kodeksu karnego ciężko to będzie opisać.
Zacna wędka, oj zacna. Poza boleniami już widzę kilka innych zastosowań bo i przez przelotki da się przepchnąć szpilkę o większej główce, np. oblodzonej. A przy tym zbrojenie jak nie ze stajni Lami.
Pozdrawia M.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych