Do niedawna tylko przyglądałem się Waszej pasji, jaką jest tworzenie własnych przynęt. W tym roku postanowiłem sam wziąć się do stworzenia swoich własnych woblerów. Głównym motorem tej mozolnej i często niełatwej pracy była moja miłość i szacunek dla bolenia, którego pierwszy raz w życiu złowiłem w 2009 roku. 2010 rok był dla mnie rokiem szczególnym ze względu na ilość złowionych prze ze mnie boleni. Pamiętam, że wtedy postanowiłem zrobi przynętę samemu, ale udało się to dopiero w tym roku. To tyle tytułem wstępu, resztę sami zobaczcie.
Szczególne podziękowania dla Roberta Kolatorskiego za artykuł „Wobler krok po kroku” i Pawła Brzuskiewicza za jego artykuły i filmy na youtube, oraz wielu innym kolegom, którzy zechcieli się podzielić swoją wiedzą.
Wszystkich Was serdecznie pozdrawiam.