Na ostatnim wyjeździe zanurkowałem kilka razy w przykosie i coś mi się przytkało w spalinie od piasku także wcale nie chłodził się silnik .Po jakimś czasie odtykał się i wszystko wracało do normy .Czy jest jakiś patent żeby tak się nie działo i czy jest możliwość odetkania tego na wodzie .I gdzie znajduje się część która się zatyka ?
Nurkowanie w przykosach
Started By
tomi78
, 30 sie 2012 21:51
7 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2012 - 21:51
#2 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2012 - 22:27
na dole w stopie masz wlot (chyba roznie w roznych silnikach w moim suzuki jest to kilka podluznych otworow dlugosci2-3cm) w srodku masz gumowy wirnik, ktory pompuje wode metalowa rurka w gore silnika - tam ona wypelnia spod silnika i jak trzema leci tez do gory by go chlodzic. Wirnik jest gumowy by sie nie polamal ani nie zatkal jak jakas galazka wleci. Albo ci sie zatkalo na wlocie albo rurka np jakims mulem zaszla. Nir specjalnie widze szanse na unikanie tego nie liczac omijanie plycizn. Jak zrobisz gestrze sitko to sie moze zatykac duzo czesciej. Skad wiesz, ze silnik sie nie chlodzil? Bez rozbierania - jesli zatkala sie rurka to tego nei widze tym bardziej jak wirnik zblokowalo..
Czasami to nie to sie zatyka a wylot wody z silnika od spodu. Ja go kiedys przetykalem spinaczem (zatykal sie doslownie co kilkadziesiat minut) az sie wkurzylem i przewiercilem ta dziure na wylot wiertlem troszeczke wiekszym i dziala juz kilka miesiecy jak ta lala.
Czasami to nie to sie zatyka a wylot wody z silnika od spodu. Ja go kiedys przetykalem spinaczem (zatykal sie doslownie co kilkadziesiat minut) az sie wkurzylem i przewiercilem ta dziure na wylot wiertlem troszeczke wiekszym i dziala juz kilka miesiecy jak ta lala.
#3 OFFLINE
Napisano 30 sierpień 2012 - 22:33
NIe chłodził się bo się strasznie zagrzał i woda nie leciała tylko sam dym ale jak się po dłuzszej chwili odetkał to wszystko wracało do normy i sikał wodą bez dymku .
#4 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2012 - 07:08
No to jak Gooral pisze, zatkał Ci się wlot. Jak przestaje sikać to trzeba wyłączyć silnik bo można go zniszczyć.
#5 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2012 - 08:28
Ostatnio na Wisle to zeby o przykose nie zahaczyc to trzeba w ogole nie plywac.
Nie trzeba wylaczac silnika tylko odetkac wylot wody. Najczesciej zatyka sie wlasnie on i jezeli sie na czas nie odetka (najprostrze narzedzie - w niektorych nozach Victorinox wykalaczka albo kawalek drutu) to silnik sie zagrzeje a w konsekwencji wylaczy.
Gorzej jest gdy zapcha sie kanal w srodku a jest tez mozliwosc sciecia lopatek pompki wodnej, ktora bywa rowniez z plastiku.
Lepiej zatem nie rzeźbić esow floresow stopa w przykosach...
Gumo
Nie trzeba wylaczac silnika tylko odetkac wylot wody. Najczesciej zatyka sie wlasnie on i jezeli sie na czas nie odetka (najprostrze narzedzie - w niektorych nozach Victorinox wykalaczka albo kawalek drutu) to silnik sie zagrzeje a w konsekwencji wylaczy.
Gorzej jest gdy zapcha sie kanal w srodku a jest tez mozliwosc sciecia lopatek pompki wodnej, ktora bywa rowniez z plastiku.
Lepiej zatem nie rzeźbić esow floresow stopa w przykosach...
Gumo
#6 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2012 - 08:48
Jeśli zatka się wylot to luz, ale jeśli wlot to wyłączenie silnika jest IMVHO konieczne, jeśli ktoś oczywiście lubi swoje palce. Bo wypadki chodzą po ludziach.
#7 ONLINE
Napisano 01 wrzesień 2012 - 20:50
Witam w tamtym tygodniu miałem to samo . Dwa razy zaparkowałem w przykosie i zatkało mi coś bo z wylotu kontrolnego- chłodzenia wody niet. No to mówie szlak trafił pompe wody i nie ma chłodzenia. Telefon do majstra ,potem wizja lokalna i okazałlo sie że to tylko kamyki średnica 3,4 mm zatkały wylot. Obok wylotu (spalin/wody)jest śruba do płukania silnika odkręć ja silnik do beczki z wodą i odpal. Jak leci woda to znaczy że chłodzenie jest, pompka daje wodę. Jeżeli masz mozliwość to kompresorkiem podmuchaj w ten i drugi otworek ,pogrzeb drucikiem i powinno być git. Chyba że to naprawdę poważna awaria.
#8 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2012 - 18:34
Lepiej zatem nie rzeźbić esow floresow stopa w przykosach...
Gumo
czasem dobrze jest przypiaskować śrubkę