[Mielony]

Witam napewno nie jeden kolega z forum nie ma na swoim koncie złowionego bolenia jak i ja.Więc myślę że pomożecie w doborze przynęt liny ino i podzielicie sie swoim dośiadczeniem.

[Mariano Mariano]

Może zacznij od lektury Roberta Hamera.W necie jest sporo filmów,wszelakich opisów porad.Fajny jest też art. Tomka Suleja na stronie Glooga.Na stronie Salmo tez jest art. naszego forumowego kolegi.Trochę tylko chęci a znajdziesz tyle,że codzieńnie przez jesień i zime będziesz miał co czytać żeby na lato byc wmiare przygotowanym.Powodzenia

[tasiek321]

Trochę tylko chęci a znajdziesz tyle,że codzieńnie przez jesień i zime będziesz miał co czytać żeby na lato byc wmiare przygotowanym.Powodzenia

Mariano wszak na wielu wodach jesień to świetny okres na bolenie i to te fajniejsze A ty koledze karzesz spędzić ten czas na czytaniu
@Mielony - szybka lektura i nad wodę

[Mariano Mariano]

@Tasiek wg mnie łowienie dennych boleni wymaga już pewnego doświadczenia i wiedzy.A kolega chyba początkujący jest więc niech najpierw sie przygotuje

[Wędkarz87]

@Tasiek wg mnie łowienie dennych boleni wymaga już pewnego doświadczenia i wiedzy.A kolega chyba początkujący jest więc niech najpierw sie przygotuje

Jeśli chodzi o denne bolenie to najważniejszą rzeczą jest znalezienie miejsca w którym stoją i żerują,jak już się taką stołówkę znajdzie wtedy można ćwiczyć z przynętami/prowadzeniem i jeśli trafi się w menu dnia to można wyjąć kilka sztuk z jednego miejsca. Nie wiem jak na innych rzekach,ale u nas w miejscach gdzie można je połowić z dna,bardzo rzadko widać ja na górze

[Mariano Mariano]

Żeby tylko na centralnym odcinku Wisły wody nie zabrakło to juz się miejscówki znajdzie a i rybki tez byc powinny
Ja podałem koledze art. w których powinien znalezc jakieś info,zapewne znacie jeszcze inne ciekawe które pomoga.Pozatym jak najczęsciej byc nad wodą bo tego nic nie zastąpi:)

[tasiek321]

A najlepiej kolego @Mielony to, podpiąć się na wspólny wypad do kogoś kto dużo rap łowi ale to czasami bywa trudniejsze niż znalezienie boleni samemu

[rybson]

Żeby tylko na centralnym odcinku Wisły wody nie zabrakło to juz się miejscówki znajdzie a i rybki tez byc powinny
Ja podałem koledze art. w których powinien znalezc jakieś info,zapewne znacie jeszcze inne ciekawe które pomoga.Pozatym jak najczęsciej byc nad wodą bo tego nic nie zastąpi:)

Dokładnie -nad wodę i ognia( poczytaj jeszcze o boleniu i postaraj się myśleć jak on)Na moje szczęście ja pojechałem pierwszy raz w tym roku z nastawieniem na bolenia i udało się mi 74 cm w dodatku na swojego jednego z 3 pierwszych woblerów -kolejne 3 wyjazdy i lipa ...ale to jak zaproszenie-dlatego tak ciekawe jest to całe polowanie na torpedy

[wildriver]

Czasem w październiku łatwiej je złowić niż w maju.Na pewno też łatwiej o większą sztukę.Fakt znaleźć jest trochę trudniej,ale nie jest powiedziane,że będą łowione z dna.Wystarczy trochę cieplejszej aury i słoneczka,a bolenie żerują przy wierzchu.Kup po prostu kilka
firmowych,boleniowych wobków(lżejszych i cięższych),żyłkę 0,20,idź w słoneczną pogodę w miejsce gdzie jest wyraźny nurt,łamiący się na przeszkodach:tamach(ostrogach),mini tamkach przy opasce,czy innych.
Szybkie lub średnio szybkie zwijanie,plus ciche podejście do łowiska.Szukaj miejscówek,warto zostać do wieczora

[Grzesiek34]

Marek do Annopola nie daleko.Może jakiś weekend na wspólne rapowanie wygospodarujemy.Jakaś nadwyżka woblerków w pudełkach też się znajdzie.

[Krisu23]

Robert już to pisał w podobnym wątku. Najważniejsze jest GDZIE. Dopiero później jak a na co to na samym końcu. Jak się nie wie GDZIE to cała reszta jest bezużyteczna.

[wildriver]

Marek do Annopola nie daleko.Może jakiś weekend na wspólne rapowanie wygospodarujemy.Jakaś nadwyżka woblerków w pudełkach też się znajdzie.

Oj chętnie Grzechu,chętnie Jest tylko mały szkopuł450km od domu iWisełki Przyjedź nad Odre,zapraszam