Na nowy kij ?
Yep
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 23 maj 2016 - 17:44
Na nowy kij ?
Napisano 24 maj 2016 - 23:12
Napisano 24 maj 2016 - 23:51
Na własoręcznie wykonane daje więcej satysfakcji
Napisano 25 maj 2016 - 05:27
Napisano 25 maj 2016 - 07:43
Ryby czterech różnych gatunków na jednym wypadzie, niby ok. Ale jak w sumie mają około 50cm to wiesz, że coś poszło nie tak.... - wczoraj 2,5 na spójni. Brań mnóstwo i jeszcze trochę, jednak 90% to rybeczki. Jedyne porządne branie na napływie solidnego głazu, krótki hol, zjazd z hamulca i kleń stwierdził że nie da się zmacać.
Póki co, w tym roku u mnie dramat....
Użytkownik malcz edytował ten post 25 maj 2016 - 07:44
Napisano 25 maj 2016 - 09:51
Użytkownik zuraw16 edytował ten post 25 maj 2016 - 09:53
Napisano 25 maj 2016 - 13:05
Wczoraj 3 godzinki na Bielanach i tylko jeden spięty bolek, który wziął przy brzegu. Widać pojedyncze ataki na wodzie.
Napisano 25 maj 2016 - 13:36
Płynie wodą jeszcze ta wata z topól?
pozdrawiam
wujek
Napisano 25 maj 2016 - 14:18
Napisano 25 maj 2016 - 16:56
Płynie, dużo mniej ale płynie....byłem dziś w południe na bulwarach. Aktywne były rapki, pod Ś-D grasował jeden większy boleń, ale nie dał się skusić. Za to utopiłem Widły(znowu tam!!!) Chiciorek nówka sztuka, dziś wyjęty z listu ... także tego....
Napisano 25 maj 2016 - 16:59
Płynie, dużo mniej ale płynie....byłem dziś w południe na bulwarach. Aktywne były rapki, pod Ś-D grasował jeden większy boleń, ale nie dał się skusić. Za to utopiłem Widły(znowu tam!!!) Chiciorek nówka sztuka, dziś wyjęty z listu ... także tego....
Wisła nie taka zła jest - odda Ci w końcu z nawiązką
Napisano 25 maj 2016 - 17:46
Wisła nie taka zła jest - odda Ci w końcu z nawiązką
....to jak mi zacznie oddawać to zdominuję wszystkie wątki z rybami które da się złowić w Wiśle
Napisano 25 maj 2016 - 18:07
Ja już zaakceptowałem, że statystycznie jedno łowienie, to jeden zerwany wobler. Cóż zrobić
Napisano 25 maj 2016 - 20:39
....to jak mi zacznie oddawać to zdominuję wszystkie wątki z rybami które da się złowić w Wiśle
I tak co najmniej przez kilka sezonów
bo trochę tego było...
Napisano 25 maj 2016 - 21:07
....to jak mi zacznie oddawać to zdominuję wszystkie wątki z rybami które da się złowić w Wiśle
Mnie czasem oddaje pourywane wobki ...
Napisano 25 maj 2016 - 21:53
Użytkownik malcz edytował ten post 25 maj 2016 - 22:13
Napisano 25 maj 2016 - 22:05
Ja już zaakceptowałem, że statystycznie jedno łowienie, to jeden zerwany wobler. Cóż zrobić
I ja to zaakceptowałem. Nie mogę jedynie pogodzić się z myślą że te zerwane to te perełki z naszych pudełek.
Napisano 26 maj 2016 - 21:01
Dzisiaj trzy razy wychodziłem na wode i trzy razy wróciłem zniesmaczony. Trzy razy ta sama sytuacja. Wchodze na pustą opaske i powoli obławiam miejsca. Nagle 150 metrów w dole z krzaków wychodzi spinningista i zaczyna obławiać miejsce, które miałem w planach obłowić jako kolejne i schodzi w dół rzeki, moim planowanym torem. Czyli ja mogę wracać już spokojnie do domu. Zgroza. Myślę, że warto zapytać się kogoś kto był wcześniej czy ma zamiar jeszcze chwile sobie połowić, niż udawać że się go nie widzi. Spokojnie można podzielić się długim odcinkiem, wystraczy porozmawiać, ale do tego chyba potrzebna jest jakaś kultura. Wędkarska kultura.
Użytkownik DAWIDspinn edytował ten post 26 maj 2016 - 21:02
Napisano 26 maj 2016 - 21:44
Napisano 26 maj 2016 - 21:58
Kwestia dogadania się Myśle że właśnie mnie jeszcze nie zepsuła, stąd moje zniesmaczenie zaistniałą sytuacją Zepsuła by mnie wtedy gdybym wlazł w krzaki ominał gościa i wyszedł przed nim, nieprawdaż ?
0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych