Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warszawska i podwarszawska Wisła


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12606 odpowiedzi w tym temacie

#12601 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 992 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 19 sierpień 2024 - 16:21

Tak na prawdę to strasznie przykro. Często się zastanawiam, co u nas poszło nie tak.


Piotrek, Twoją (i nie tylko Twoją) ulubioną rafę zabili geniusze od „ptasio-koziej wyspy”. Ktoś powinien za to beknąć.
A chyba największym problemem jest jednak coraz niższa woda. Jak zaczynałem przygodę na Wiśle zdarzały się lata, że w czerwcu było po 3-4metry i bolenie szalały stadami. Teraz 2 metry to „wielka woda”. Wiosną też zazwyczaj niżówka, więc ryba nie ma gdzie się wytrzeć i efekty widać… W tym roku nawet kormoranów za bardzo nie widać…

#12602 OFFLINE   Pablito86

Pablito86

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 45 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano wczoraj, 14:02

Czasami się zdaży, że po wypadach na zero rzeka w końcu wypłaci z nawiązką. I jest to ta piękna część wędkarstwa, która mnie spotkała w środę. Wielkich doświadczeń z sandaczami nie mam, rozmiary zawsze się trafiały okołowymiarowe, pb miałem 70cm kilka lat temu ok. 22:00 i zresztą też w tym wątku je wrzucałem. To co się wydarzyło teraz wieczorem zostanie w pamięci mojej i kompana na... oj baaardzo długo. Guma 12cm puszczona wzdłuż krawędzi rynny, na pograniczu nurtu i po chwili wiadomo, że jest coś większego. Nawet w najśmielszych snach nie przypuszczałem, że to będzie taki sandacz. Myślałem, że ot, kolejny sumek koło metra czy coś. W miarę holowanai nadzieje jednak jakieś były no i się ziściły. Zameldowała się wielka sztuka, gruba w brzuchu, ciężka. 96cm. Kosmos. Ręce i nogi tak mi się trzęsły, że nigdy tak nie miałem. Ciekawe czy kiedyś uda się taki wynik powtórzyć, nawet nie smiem pisać poprawić. Coś pieknego. Robienie zdjęć trudne, apart długo naświetlał więc jest jakie jest, a ryba pływa dalej. Wszystkim życzę super wyników! Dobrego weekendu i połamania!

  Załączony plik  sand2.jpg   46,75 KB   13 Ilość pobrań



#12603 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2187 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano wczoraj, 15:11

Czasami się zdaży, że po wypadach na zero rzeka w końcu wypłaci z nawiązką. I jest to ta piękna część wędkarstwa, która mnie spotkała w środę. Wielkich doświadczeń z sandaczami nie mam, rozmiary zawsze się trafiały okołowymiarowe, pb miałem 70cm kilka lat temu ok. 22:00 i zresztą też w tym wątku je wrzucałem. To co się wydarzyło teraz wieczorem zostanie w pamięci mojej i kompana na... oj baaardzo długo. Guma 12cm puszczona wzdłuż krawędzi rynny, na pograniczu nurtu i po chwili wiadomo, że jest coś większego. Nawet w najśmielszych snach nie przypuszczałem, że to będzie taki sandacz. Myślałem, że ot, kolejny sumek koło metra czy coś. W miarę holowanai nadzieje jednak jakieś były no i się ziściły. Zameldowała się wielka sztuka, gruba w brzuchu, ciężka. 96cm. Kosmos. Ręce i nogi tak mi się trzęsły, że nigdy tak nie miałem. Ciekawe czy kiedyś uda się taki wynik powtórzyć, nawet nie smiem pisać poprawić. Coś pieknego. Robienie zdjęć trudne, apart długo naświetlał więc jest jakie jest, a ryba pływa dalej. Wszystkim życzę super wyników! Dobrego weekendu i połamania!

  attachicon.gif sand2.jpg

Paweł jeszcze raz gratuluję i bardzo się cieszę że wrzuciłeś fotkę + krótką relację. Ten wątek zasługuje na takie ryby  B)

 

Pozdro i :good:



#12604 OFFLINE   papierzakilures

papierzakilures

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 215 postów
  • Imię:piotr

Napisano wczoraj, 15:36

Czasami się zdaży, że po wypadach na zero rzeka w końcu wypłaci z nawiązką. I jest to ta piękna część wędkarstwa, która mnie spotkała w środę. Wielkich doświadczeń z sandaczami nie mam, rozmiary zawsze się trafiały okołowymiarowe, pb miałem 70cm kilka lat temu ok. 22:00 i zresztą też w tym wątku je wrzucałem. To co się wydarzyło teraz wieczorem zostanie w pamięci mojej i kompana na... oj baaardzo długo. Guma 12cm puszczona wzdłuż krawędzi rynny, na pograniczu nurtu i po chwili wiadomo, że jest coś większego. Nawet w najśmielszych snach nie przypuszczałem, że to będzie taki sandacz. Myślałem, że ot, kolejny sumek koło metra czy coś. W miarę holowanai nadzieje jednak jakieś były no i się ziściły. Zameldowała się wielka sztuka, gruba w brzuchu, ciężka. 96cm. Kosmos. Ręce i nogi tak mi się trzęsły, że nigdy tak nie miałem. Ciekawe czy kiedyś uda się taki wynik powtórzyć, nawet nie smiem pisać poprawić. Coś pieknego. Robienie zdjęć trudne, apart długo naświetlał więc jest jakie jest, a ryba pływa dalej. Wszystkim życzę super wyników! Dobrego weekendu i połamania!
sand2.jpg

Jezu ale klamot. Jaka guma? Ps ale mnie tyłek piecze z zazdrości ...

Użytkownik papierzakilures edytował ten post wczoraj, 15:36


#12605 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2328 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano wczoraj, 15:50

Piękna ryba , zdjęcie też bardzo dobre jak na nocne warunki . Napisz coś więcej o okolicznościach połowu i emocjach w wątku sandaczowym . Gratulacje !



#12606 ONLINE   Paszczak007

Paszczak007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 99 postów

Napisano wczoraj, 16:28

Wspaniała ryba ! Gratulacje !

#12607 OFFLINE   Dziad Wodny

Dziad Wodny

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:D
  • Nazwisko:W

Napisano wczoraj, 16:29

Dobrze wiedzieć, że ktoś doświadczalnie stwierdza obecność takich ryb na naszym odcinku ;)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych