Kotwic, on 06 Dec 2022 - 19:32, said:
Pamiętaj, że grupka wędkarzy (mniej niż 4% społeczeństwa) nie powinna sobie rościć prawa do decydowania, jakie ryby mają jeść pozostali obywatele kraju.
A oczekiwanie to wynika, nie z troski o ichtiofaunę, lecz jest zwykłą, prymitywną żądzą wykazania się zajebistością "łowcy", który oczekuje i zapewnienia ryb jak i uznania dla łowcy.
A o naukowców nie bój się. Jeśli prowadzimy badania, to nie ma samych badań nie ma znaczenia czy na wodzie gospodarzy rybak, wędkarz czy Park Narodowy. Najwyżej wnioski z badań są związane z powyższym.
Kotwic, nie pisz takich bzdur z tym jedzeniem ryb. Ile w Polsce je się ryb a ile z tego to ryby jeziorowe? To jest dopiero garstka w garstce. 7 letnie dziecko nie kupi takiego bzdurnego argumentu na obronę rybactwa jeziorowego. Rybę można wyhodować w stawach albo RAS. Rybactwo jeziorowe jest zbędne i w szerokim rachunku społecznym i ekonomicznym jest to proceder szkodliwy.