[rivaldo]

Jestem początkującym wędkarzem pływającym łódką po rzece. W prasie wędkarskiej ciągle na rzece pokazywane są główki, rafy, przykosy i opaski. A co jeśli tego nie mogę namierzyć na mojej rzece? Moja rzeka to głównie zakręty i prostki. Gdzie tu szukac sandacza, suma?

Czy przykosa to zejście z 2m na 4 metrową rynnę?

Załączone pliki

•  zakręt.jpg   34,14 KB   41 Ilość pobrań

[slawek_2348]

Jestem początkującym wędkarzem pływającym łódką po rzece. W prasie wędkarskiej ciągle na rzece pokazywane są główki, rafy, przykosy i opaski. A co jeśli tego nie mogę namierzyć na mojej rzece? Moja rzeka to głównie zakręty i prostki. Gdzie tu szukac sandacza, suma?

Czy przykosa to zejście z 2m na 4 metrową rynnę?

Spróbuj zdobyć "Wędkarstwo rzeczne - spinning" Marka Szymańskiego powinno Ci wiele wyjaśnić.

[hlehle]

http://www.google.pl...6C6PU0QX8rYHwDw

[elmo]

Obejrzyj... nawet są ujęcia podwodne przykosy...
http://profmovies.com/video/276/W%C4%99dkowanie-na-rzece-spi nning-W%C4%99dkarski-%C5%9Awiat

[rivaldo]

Może inaczej, definicje przykosy znam, rysunki poglądowe też ale nie mogę żadnej na Wiśle znaleźć. Moja WIsła to głownie zakrętasy jak na rysunku, jak na nich szukać drapieżnika? Na obrzeżu rynny?

[wujek]

Jeśli łowisz na górnej Wiśle to rzeczywiście przykos może być niewiele. To tak charakterystyczna struktura że nie mógłbyś jej przeoczyć. Przykosy są tam gdzie jest dużo piachu i nurt nanosi łachy które kończą się ostrym spadkiem. Zawsze na kancie jest różnica głębokości i typowe zarysowania, możliwe że u Ciebie po prostu się nie tworzą. Z tego co pamiętam na np. podkrakowskiej Wiśle nie spotykałem się z nimi. Pojedź na środkową Wisłę to będziesz miał ich w bród. To co pokazujesz to raczej mielizna która schodzi łagodnie w rynnę, ale nie przykosa, choć też może to być interesujące miejsce.
wujek

[Marcel]

Szukaj ryb na zewnętrznych zakretach. Tam tworzy sie zawsze rynna. Szersza, węższa - w zależności od szerokości rzeki.
Skupia wiekszośc gatunków ryb, ze wzgl na glebokość i szybkość nurtu. Dla sandaczy jest to ulubione miejsce. Jesli wystepuja w rzece te ryby, to muszą jakieś osobniki tam czatować.

[Krzysiek_W]

Dla sandaczy jest to ulubione miejsce.

Dla grunciarzy też.