Artykol taki pozornie humorystyczny...a mnie sie przypomnial taki stary film pt. Wielki Szu, gdzie stary oszust karciany uczyl mlodego i tak gadal: A wiesz chociaz dlaczego, k..., przegrales?..bo o to, o to, o złotowki grales..
...Szu jest gdzie indziej...chodzi o zdobycie nad nimi jakiejkolwiek przewagi, o haka...
A gdyby tak polaczyc w jedno sprzet bardzo wysokiej klasy (rozsadnie wybrany) oraz posiadanie owego haka to chyba byloby to, o co chodzi..?
Mam na mysli tych, ktorym chodzi o lowienie z powodzeniem ryb, a nie watpie, ze tacy wlasnie tu zagladaja...
A przyszlo mi to do glowy bo tak wlasnie taki zestaw ostatnio widzielem: stara, w kolorze szlamu z Wiselki, plecionka (chociaz nie Fajerlajn, ale zawsze
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
), przelotki pokryte zeszlorocznym nalotem, kolowrotek niezbyt plynny, a na pewno bez oznaczen f-my produkujacej przerzutki i.....taki wobler o takiej dziwnej nazwie: *&^%$#@%^*, ktory polecial dalej i celniej niz jakikolwiek inny przedtem...
Gumo