Śpiochy czy dobre buty + spodnie
#1 OFFLINE
Napisano 10 październik 2012 - 07:25
Kupić dobre śpiochy 4 warstwowe to wydatek 900zł + buty to 1300zł (używkę znalazł by taniej )
Kupić dobre spodnie znalazłem za 499zł + buty jakieś w miarę wodoodporne (może starczy 300zł)= 700zł zapewne taniej ale
Zastanawiam się co kupić ???????
Z brodzeniem jest tak że coraz więcej stoję w wodzie zmieniłem trochę łowisko i bez brodzenia nie da się
komfortowo łowić . Teraz ma takie gumowe do klatki ale jak przyjdzie lato to już ich nie założę.
Buty do brodzenia są z filcem najczęściej a nie ma całych gumowych ????? bez kolców.
Może jakieś podpowiedzi co kupić .
#2 OFFLINE
Napisano 10 październik 2012 - 07:57
http://hurch.pl/zest...tudds-p637.html
Poza wszystkim mają bardzo dobry serwis opinie o którym znam z internetu , bo sam jeszcze nie kożystałem.
#3 OFFLINE
Napisano 10 październik 2012 - 08:15
#4 OFFLINE
Napisano 10 październik 2012 - 08:40
Powiem szczerze, mam bardzo dobre śpiochy, topowy model i... rozlała sie stopa po 3 wyjściach nad wodę. Polepiony przez sprzedawcę i półtora roku później, mimo ze łowię w warunkach maksymalnie niegroźnych - nie ciaram po krzakach, łażę głównie powolnie i w dobrym terenie - mimo to rozciekly sie w kilku miejscach. O dziwo na dupie, więc z kajaka schodzę jakbym popuscił sobie...
Dla mnie opcja tanie śpiochy i dobre buty. Gdybym za te śpiochy zapłacił tyle ile kosztują w sklepie to by mnie szlak jasny trafił. wcześniej miałem solvkrokeny i... polecam. Tanio i dobrze, następne na pewno tez będą Solvkroken za 500pln
Buty z guma i na kolcach, filc jest gorszy
#5 OFFLINE
Napisano 10 październik 2012 - 09:28
Jakie buty byś polecił ??????
Użytkownik jamesty edytował ten post 10 październik 2012 - 09:31
#6 OFFLINE
Napisano 10 październik 2012 - 09:41
#7 OFFLINE
Napisano 10 październik 2012 - 10:40
Albo to było brodzenie po piaszczystym dnie z korzeniami i w wodzie po pachy , albo przedzieranie przez bagniska zarośnięte trzciną i innym szajsem. Parę razy wpadłem w błoto tak że misiałem się wyczołgiwać . Zawsze z butów ( mimo pokryw uszczelniających ) wyjmowałem kupę piachu albo błota. Kilka razy szurałem też po kamienistym Dunajcu gdzie woda niesie różne niespodzianki.
Jak na razie ze sprzętem nic się specjalnego nie dzieje. Zauważyłem tylko że gdzieniegdzie zaczęły się odklejać paski z tkaniny które przykrywają tylko grubą taśmę z tworzywa sztucznego zabezpieczającą szwy w kapciach.
Ale te paski służą raczej ładnemu wykończeniu całości niż wzmocnieniu szwów.
Pan Adam Sikora który mi je sprzedawał , twierdził że te spodnie i buty , które są przecież najtańsze w kolekcji VISION , są dla nich niemałą niespodzianką ponieważ bardzo mało mają jakichkolwiek zgłoszeń do napraw gwarancyjnych.
Butom też nie mam nic do zarzucenia.
Gumowe podeszwy z wkręcanymi kolcami w komplecie dają stabilne oparcie na wszelkich podłożach . Czy w błocie czy na kamieniach zawsze czuję się pewnie i łatwo je umyć.
Jeszcze raz polecam.
#8 OFFLINE
Napisano 10 październik 2012 - 10:53
#9 OFFLINE
Napisano 10 październik 2012 - 11:11
Zastanawiam się co będzie bardziej uniwersalne do używania na łódce i chodzenie po krzakach czasami brodzenie powyżej pasa.
zdecydowanie spiochy. i nie trzeba wydawac 900 (900 to ja dalem za 4 czy 5 warstwowe patagonie (w kpl z butami dalem 250 euro), kolega calkiem przyzwoite orvisy (2 czy 3 warstwowe chyba) kupil za 100 euro bez butow. Duzo osob tutaj jakies (szwedzkie?) w miare tanie spiochy polecalo...
Co do butow da sie kupic wszelkie kombinacje:
klapki, gumowa podeszwe, gumowa z kolcami, filcowa, filcowa z kolcami, sa nawet pol gumowe pol filcowe z kolcami w filcu...
Osobiscie zdecydowanie polecam gumowa (mam gumowa z kolcami i nie moge ich zalozyc do lodki), w pl ponoc filce sie na mroze nie sprawdzaja - lod sie robi i snieg lepi. Spodnie + buty to nawet na bardzo mocny deszcz sa takie sobie (kpl spodnie z gore bundeswehry nowe + buty z gore asolo powermatic (dodatkowo skora zaprawiona srodkiem do siodel dla wodoszczelnosci) i po kilku h bylem mokry jakbym wyszedl w klapkach....
nie kupuj butow greysa (zrobione sa z takiego materialu jakby wata, na ktory naklejony jest inny material - na podeszwie nei widac sladu uzywania a buty sie rozlaza w rekach (swoje wlasnie wypralem i mam zamiar podkleic aquasure'm).
Dla mnie opcja tanie śpiochy i dobre buty. Gdybym za te śpiochy zapłacił tyle ile kosztują w sklepie to by mnie szlak jasny trafił. wcześniej miałem solvkrokeny i... polecam. Tanio i dobrze, następne na pewno tez będą Solvkroken za 500pln
Buty z guma i na kolcach, filc jest gorszy
wlasnie o tych spiochach pisalem 0 duzo ludzi chwali.
#10 OFFLINE
Napisano 10 październik 2012 - 12:07
Przy zakładaniu musisz tylko pamiętać żeby dobrze zawiązać, bo źle zawiązane łatwo zostawić w głębokim błocie.
Z tym zakładaniem woderów i butów to też trzeba mieć troszkę wprawy.
Wcchodzisz w to ubrany w normalne spodnie , czasem w spodnie i jakieś kalesony.
Jak zostawisz na ubraniu jakieś zmarszczki czy złożenia materiału w nieodpowiednim miejscu a potem zaciśniesz sznurowadła ; to po niedługiej chwili zaczniesz to odczuwać , najpierw jakoi dyskomfort potem jako ból.
Jak nie zrobisz tego od razu porządnie to później na łowisku bywa że jest to nielada kłopot.
W celu ustalenia ostatecznej rozmiarówki najlepiej zadzwoń bezpośrednio do sprzedawcy i wszystko omów. Nie zapomnij też na koniec zapytać jakiego ci udzielą rabatu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych