Albo kup coś u Pawła Sułka - PP, P-Line albo inne, które ma w ofercie.
Użytkownik tpe edytował ten post 17 grudzień 2012 - 20:05
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 17 grudzień 2012 - 20:04
Albo kup coś u Pawła Sułka - PP, P-Line albo inne, które ma w ofercie.
Użytkownik tpe edytował ten post 17 grudzień 2012 - 20:05
Napisano 17 grudzień 2012 - 20:06
Jozi...już zgłupiałem
Napisano 17 grudzień 2012 - 20:31
Nie mówcie, że kupno plecionki za powiedzmy 100 pln to jest jak gra w lotto może będzie ok albo lipa i do tego dochodzi np. strata kilku woblerów i wtedy kaszana na maxa jedne ryby i 200 zł w plecy
to wszystko zalezy gdzie jak i jakie przynety/kotwice....
Da sie jednym woblerem 300+ pln w wodzie zostawic. A jak zapniesz do dowolnego woblera najmocniejsze ownery (st61?) to i 40kg (na pudelku) plecionka mozesz sobie nei poradzic... jak masz mocne glowki/kotwice (np big game mustada) no to plecionka musi pewnie realnie wytrzymac kolo 7-8kg by wyjac przynete z zaczepu (czyli trzeba patrzec na realne oznaczenie w okolicach 10-12kg). jesli zakladasz plecionke tylko po to by wszystko z wody targac to sie mylisz.
plecionka ma sie nie naciagac (i to kazda robi) + wytrzymac hol ryby (tutaj dobrze ustawiony hamulec ma wieksze znaczenie niz cokolwiek innego poki nie lowisz karpi czy innych sumow - szczupaka 106cm kumpel kumpla na pp 0,06 wyciagnal - zeszlo mu okolo 2h bo pletka byla roczna i lowil na okoniowke cienki haczyk etc w glebokiej rzece, ale wyciagnal). a do tego co na pudelku trzeba sobie odjac troszke (tak bezpiecznie to -30/40% do wytrzymalosci a grubosc na oko zobaczysz, roznice sa duuze i nie zaleza od producenta np stren 15lb jest super w porownaniu do innych plecionek 15lb a 65 lb to jedna z najgrubszych linek jakie widzialem...)
jak zalozysz niteczke do wedki do trolingu to chocby 2000 euro kosztowala to miesiaca nie przetrwa, dasz tam taka 50-65lbs i o ile po karczowisku nie plywasz to moze kilka lat pociagnac...
Napisano 02 styczeń 2013 - 08:41
Czytając opinie o Power Strike można wnioskować że jest przegrubiona.W zwązku z tym jaką wytrzymałość polecacie: 10lb czy jeszcze słabsza, aby była przynajmniej wizualnie porównywalna grubością do 0,15 Power Pro.
Napisano 14 maj 2013 - 12:34
Szukam plecionek Strena w PL w niskich cenach. Potrzebuję 3-4lb, 10 i 20 lb Ma ktoś jakiś namiar? Psulek ma tylko na sklepie kupowane na metry...
Napisano 14 maj 2013 - 12:41
Napisano 14 maj 2013 - 13:55
Tak, widziałem te, tylko nie ma cienkich... A jak już kupować to wszystko "na raz"
http://www.pirania-s...onic_braid.html
Napisano 14 maj 2013 - 14:57
Czytając opinie o Power Strike można wnioskować że jest przegrubiona.W zwązku z tym jaką wytrzymałość polecacie: 10lb czy jeszcze słabsza, aby była przynajmniej wizualnie porównywalna grubością do 0,15 Power Pro.
10 LB jest w okolicach 0.15 Power Pro. Jakkolwiek już 8lb jest piekielnie mocna i naprawdę uratowała mi woblery z niejednej opresji.
Napisano 15 maj 2013 - 11:44
Czy ktos przetestowal plecionkę: Daiwa Tournament 8 Braid. Czy warta każdej ceny?
Napisano 15 maj 2013 - 11:50
Czy ktos przetestowal plecionkę: Daiwa Tournament 8 Braid. Czy warta każdej ceny?
Choćby i niezniszczalna była i bezgłośna także, ba! OKRĄGŁA nawet, cojones pod topór bym za nią nie położył...
Napisano 15 maj 2013 - 15:24
@zander58, poszukaj było już trochę na temat DT8B, ja używam "0,10" i jak do tej pory wszystko in +.
Dodam że na koniec miesiąca kupuję kolejną, która zastąpi PP.
Napisano 15 maj 2013 - 21:23
.............
Użytkownik Mariano Italiano edytował ten post 15 maj 2013 - 21:50
Napisano 16 maj 2013 - 13:02
W 2012 w marcu kupiłem PowerPro ( duzy sklep internetowy Fi...M...) grubość 0,15 - wytrzymałość - 9 kg. Teraz chciałbym kupić podobną średnicę, ale czytam opis i teraz PowerPro grubość 0,15- wytrzymałość - 5 kg , 10 LB. O co chodzi? Koledzy dajcie coś dobrego w grubości PowerPro 0,15.
Napisano 16 maj 2013 - 13:44
Wytrzymałość 5kg dla PP 0.15 dotyczy wytrzymałości na węźle, a wytrzymałość liniowa to 9kg.
pozdro Michał
Użytkownik Gadget edytował ten post 16 maj 2013 - 13:45
Napisano 16 maj 2013 - 13:52
A ja przestałem inwestować w droższe plecionki i na chwile obecną zupełnie zadowala mnie wypust o nazwie Mistrall Shiro, przywoity sznurek, za rozsądne pieniądze. Oczywiście w "grubościach" poważniejszych, wytrzymałość ok, trochę szumi na przelotkach, ale daje rade z naszymi wodami.
Cena u mnie w sklepie i jak dla mnie 36 PLN za 135m
Napisano 19 maj 2013 - 21:46
A ja calkiem pojechałem po bandzie, po ostatnich problemach z FireLine, po reklamowaniu PP która strzelała w rękach obok węzła, kupiłem za 38 PLN najcieńszą SHIRO firmowaną Mistrall. Po zalaniu węzła super glue wyciągam dwu metrowe kołki zasypane na dnie rzeki , jak za starych dobrych czasow...
No i jest nas już dwóch . Dzisiaj rozwinąłem całość nad Odrą i wygląda, że dobre sto metrów ciągle jest. Podłożyłem na szpulę trochę znalezionej reklamówki, nawinąłem i potestowałem. Dalej wyciągam gałęzie i z wody. Nic nie muszę kombinować na nowy sezon sandaczowy.
Napisano 19 maj 2013 - 23:57
Czy ktos przetestowal plecionkę: Daiwa Tournament 8 Braid. Czy warta każdej ceny?
Testowałem i nadal mam na jednej ze szpulek Penna Battla 0,14 mm. Jestem zawiedziony. Linka swoje kosztuje, a "szmacieje" po kilku dniach intensywnego łowienia - niby ma być sztywna, bez pamięci odkształceń, a wg mnie to wszystko g..... prawda. Linka jest podatna na splątania i brody. Niby początkowo ok. i nawet byłem zadowolony (o czym pisałem na forum) - jednak właściwości traci błyskawicznie - w porownaniu w Berkleyem Fire Line (którą używam z powodzeniem) żadna rewelacja. Ma też zalety - jak na pletkę jest dość cicha, a poza tym w miarę zachowuje wytrzymałość. Jednak przy FireLine wysiada. Efekt jest taki, że na większego zwierza używam Penna SSV z Berkleyem, a Battla tylko wtedy gdy przechodzę na delikatną żyłkę (mam ją na drugiej szpuli). Jednak kolega, z którym wędkuję uważa tę plecionkę za dobrą. Widać kwestia gustu. Ja tę linkę definitywnie skreśliłem z dalszych planów zakupowych. RB.
Napisano 22 maj 2013 - 08:48
Testowałem i nadal mam na jednej ze szpulek Penna Battla 0,14 mm. Jestem zawiedziony. Linka swoje kosztuje, a "szmacieje" po kilku dniach intensywnego łowienia - niby ma być sztywna, bez pamięci odkształceń, a wg mnie to wszystko g..... prawda. Linka jest podatna na splątania i brody...
Ach te battle i ich wieczne problemy z brodami .
DT8B "0,10mm" ma u mnie sezon za sobą, teraz będzie kolejny, nawinięta pod rant na SproRA, za cholerę nie wiem co robię nie tak ale jakoś brody nie potrafię złapać. Plecionka cichutka na przelotkach, długość rzutów w moim przypadku większa niż przy PP, co do wytrzymałości również nic zarzucić jej nie mogę. Na drugim Spro kończy mi się PP i tam również wskoczy pletka Daiwy bo po sezonie używania jestem do niej przekonany.
Kupić, sprawdzić i przekonać się do niej lub też nie !
Napisano 23 maj 2013 - 23:01
Ach te battle i ich wieczne problemy z brodami .
DT8B "0,10mm" ma u mnie sezon za sobą, teraz będzie kolejny, nawinięta pod rant na SproRA, za cholerę nie wiem co robię nie tak ale jakoś brody nie potrafię złapać. Plecionka cichutka na przelotkach, długość rzutów w moim przypadku większa niż przy PP, co do wytrzymałości również nic zarzucić jej nie mogę. Na drugim Spro kończy mi się PP i tam również wskoczy pletka Daiwy bo po sezonie używania jestem do niej przekonany.
Kupić, sprawdzić i przekonać się do niej lub też nie !
Ja nie wiem czy to jest problem Battla, z którego jestem bardzo zadowolony. Daiwę Tournament 0,14 nadal na nim mam, nawiniętą ok. 2-3 mm pod rant i problemy z brodami nie występują. Początkowo gdy nawinąłem niemal równo z rantem trochę straciłem ale jak mówię to minęło. Niby wszystko ok. ale linka stała się wiotka, jak pisałem "zeszmaciała", gdy jest mokra jest wyjątkowo podatna na, niby delikatne "splątania", które wydają się bezproblemowe, a jednak supłają się jak diabli. Sam nie wiem co o tym sądzić - może jakaś felerna mi się trafiła. Tak czy owak zraziłem sie do DT i więcej nie kupię, zwłaszcza odkąd poznałem Berkleya Fireline. Nie jestem jakimś ekspertem od linek, gdyż w wędkarstwie miałem wieloletnią przerwę do ub. roku, jednak ten Berkley nawinięty pod rant na Pennie SSV to zestaw nie do zajechania, kompletnie bezobsługowy - od jesieni 2012 r. nie przewijałem linki, a sporo łowiłem w różnych warunkach pogodowych, w różnych temperaturach, zaliczyłem konkretne zaczepy, było też kilkadziesięt wyholowanych drapieżników, w tym 3-4 dość konkretne i nie dostrzegam żadnych negatywnych zmian. Broda była jedna - na samym początku ale ewidentnie przegiąłem z nawojem ( za wysoko). Wytrzymałość zdecydowanie trzyma parametry, a newet jak nieco spadła to niedostrzegalnie. Jedyna wada (jeśli można to tak zakwalifikować) to zmiana koloru używanego odcinka z ciemnego grafitu na jasny. Linka ma wadę - mocniej niż inne szumi - mnie to nie przeszkadza - rybom chyba też skoro regularnie się nabierają na "gumowe, balsowe i metalowe" żarcie. Kupiłem Firelina na szpuli 270 m - nawinąłem bez podkładu na Penna SSV chyba z 230 m, a pozostałe ok. 40 m. na Sargusa mojego syna. Młody ( ma skłonności do spinningowania w ekstremalnie trudnych, zaczepowych miejscach bo w końcu nie on kupuje pozrywane blachy i wobki) po kilku wyprawach powiedział jasno i wyraźnie - "super ta plecionka", kup mi większy kawałek. No i wczoraj kupiłem szpulkę 110 m. Dla mnie Berkley Fireline to nr 1 i nie zamierzam szukać innych rozwiązań choć przyznam, że mam ochotę spróbować Berkleya Whiplash, o którym czytałem sporo pozytywnych opinii.
Natomiast do jesiennego połowu sandacza z opadu planuję kupić żółto - czarnego Firelina.
Pozdrawiam. RB.
Napisano 24 maj 2013 - 13:50
@robert.bednarczyk
ze sie tak glupawo zapytam, ta plącząca sie plecionka, co to sie zawsze plącze, to ona sie plącze na tym samym kiju i z tymi samymi przynetami, z ktorymi sie inne nieplączące plecionki nie plączą?
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych