Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Spinningowanie w rzecze z pontonu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   jacob1993

jacob1993

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 981 postów
  • LokalizacjaMielec

Napisano 14 październik 2023 - 13:47

Chciałbym dowiedzieć się jak łowić na spinning z pontonu w rzece chodzi mi o ustawiane się względem miejscówek ostroga warkocz czy opaska .słyszałem różne opinie jedni łowią wyłącznie pod nurt inni wyłącznie wachlarzem ustawiając się z boku miejscówki .
Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat

#2 OFFLINE   papierzakilures

papierzakilures

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 204 postów
  • Imię:piotr

Napisano 14 październik 2023 - 13:58

Daj więcej danych czy duża rzeka, czy sa:

- przykosy

-opaski

-ostrogi



#3 OFFLINE   jacob1993

jacob1993

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 981 postów
  • LokalizacjaMielec

Napisano 14 październik 2023 - 14:41

Głównie ostrogi z przeciwnej strony opaska 180-250cm

#4 OFFLINE   jacob1993

jacob1993

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 981 postów
  • LokalizacjaMielec

Napisano 14 październik 2023 - 18:03

Rzeka Wisła 100-150m szerokosc

#5 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 705 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 15 październik 2023 - 10:06

Hej,

 

Nie przejmuj się. Po prostu pompuj ponton i łów. Każde miejsce ma swoje wymagania. Ryby też w różnych porach migrują. Każda ryba siedzi gdzie indziej. Chcesz je przechytrzyć? Zmieniaj metody. Pod prąd, z prądem. w poprzek, za to "wzdłuż ostrogi".

 

Nie ma panaceum. Opiszesz ostrogę i rzekę, a uciąg? wiatr? przynęta? plecionka/grubość? zielsko? WIATR? ryba w którą celujesz? pora roku? jak dziś ryby biorą? zdecydowanie, czy skubią? dzicz czy przełowiona miejscówka? Wiszą gałęzie, czy czysta główka. Kamienie czy zielsko? itd ....

Daj sobie radość odkrywania sposobów na swojej wodzie - nie ma nic przyjemniejszego. Też tak pytałem - większość się nie sprawdziła w różnych warunkach. No to zmieniałem, szukałem sposobów. Teraz MNIEJ WIĘCEJ wiem. Od czerwca byłem na łódce nie wiem ile razy i zaliczyłem jeden wypad bez ryby. Wczoraj 4 szczupaki, parę okoni plus sporo niedociętych brań. Kolegi syn jednego (jego pierwszy) i też parę okoni. I jakbym miał tak z bani powiedzieć ... dwa w klatce/zatoczce, jeden na napływie, jeden za główką przy zielsku i gałęziach jeden centralnie na szczycie. Co radzić?: Próbować wszędzie. Po swojemu. Zmieniać sposoby.

 

Będziesz łowił jak większość, będziesz łowił ... jak większość biggrin.png. Znajdziesz swoje sposoby na swoje miejscówki będziesz łowił. Po prostu. Masz krypę to już wielka przewaga bo możesz stanąć wszędzie gdzie chcesz.

 

Co na pewno Ci pomoże: ustawiaj się daleko, rzucaj pod sam brzeg albo trochę za miejsce w które celujesz, pod drzewa, używaj różnych przynęt i je zmieniaj aż trafisz tę które gryzą, używaj cienkich plecionek (dalej, celniej, lepiej zaprezentujesz), prowadź przynętę w miejscu gdzie stoją ryby (w sensie wysokości nad dnem). Jak nie bierze zmieniaj miejsce. Rzucaj z prądem, pod prąd, wachlarzem.

 

No i najważniejsze: ciesz się że masz ponton i czas na rybach. Że możesz stanąć gdzie chcesz. Pozytywne nastawienie to podstawa biggrin.png

 

Wprawa. Sposób prowadzenia przynęty. Czucie i refleks. Wziąłem chłopaka sąsiada. Rzucał super. Celował zajebiście. Wędka, zaniedbany chińczyk 5-24g, plecionka przygruba taka pe1,2 na oko. Dałem mu swojego lighta 1-7g (SG więc rzeczywiste do 15g) pe0,6 - zaczął wyciągać chociaż okonie. Jak widziałem fajne miejsce albo coś się chlapało on tam rzucał. Nic. Popłynęliśmy na fajne główki obie obstawione ludźmi. Stanęliśmy na środku w najgorszym miejscu obławialiśmy zatoczkę i zielsko, główkę dopiero jak dwóch gości poszło. Wyciągnąłem tam 3 szczupaki. Oni nic. To czemu? Pewności nie ma, ale łowili za "tak samo". AJ zmieniałem przynęty, głębokości. Prowadzę przynęty niejednostajnie, podszarpuję (czego nie umiał zakumać syn sąsiada). Raz łowiłem nad dnem, raz nad zielskiem, jak się chlapały - przy powierzchni. Rzucałem najdalej. Więc pewnie miałem najcieńsze plecionki i kije. T moim zdaniem zdecydowało, ale jest też duże prawdopodobieństwo, że po prostu głupi ma szczęście biggrin.png . Padało, wiało jak cholera, w końcu młody trafił tego swojego pierwszego szczupaka (akurat na ten swój ciulowy sprzęt) i mogliśmy spłynąć do domu ... .

Po co to opisałem? Bo to dowód, że tak naprawdę nie ma reguły. Oprócz tych które opisałem a nie są związane z miejscem.

Aaaaa czekaj jeszcze jedno i to jest związane z miejscem ;). Najwięcej złowisz w miejscu w którym nie będziesz gadał, stukał, chlapał kotwicą i wielkimi przynętami, będziesz się chował i siedział a nie stał, i to jak najdalej od miejsca w którym jest ryba. Byleś dorzucił a ciężką sporo przerzucił cel. Ci co łowią to ich czasem nie zobaczysz nad wodą ... dopiero jak już ciągną rybę to wyłażą na widok 

Powodzenia!


Użytkownik Qh_ edytował ten post 15 październik 2023 - 10:37