Liczy się tylko mięso
#1 OFFLINE
Napisano 03 czerwiec 2007 - 22:29
W Płocku już padło wiele sumów, i wcale nie cieszę się z tych informacji . Zbiornik Włocławski, bo tutaj się to dzieje, oczyszczony został z sandaczy i jeszcze trochę sumów się zostało.
Dolna Odra czy Rybnik słynęły od zawsze z okazów tych ryb, bo z tamtych wód wędkarze zgłaszali swoje zdobycze do prasy wędkarskiej. Z Płocka nie ma zgłoszeń, bo ryby idą na skup do rybaka lub restauracji. Niestety, i nie ma szansy by to zmienić.
Oficjalny rekord tej wody do tego roku, to sum 76 kg, w jednym kawałku. Końcówka maja 2007 : 224cm 62kg i coś około 240cm 80 kg. Obydwie ryby zostały złowione metodą gruntową na pęczki rosówek. Łowców dwóch, przeznaczenie jedno - skup.
Napisałem tą informację, bo może ktoś z Forumowiczów zastanawiał się, czy tutaj są jakieś konkretne ryby do złowienia. Jak widać są. Informacje o rybach są prawdziwe.
Nieco negatywny wątek o sumach, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
#2 OFFLINE
Napisano 03 czerwiec 2007 - 23:11
Pozdrawiam
Paweł
#3 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2007 - 08:31
Jesli chodzi o Dolna Odre to podejrzewam, ze niegdysiejsze sumy to juz historia.
Dziala tam spoldzielnia rybacka Regalica...
Gumo
#4 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2007 - 10:19
pare lat temu kiedy łąziłem nad Wisełką w Płocku często było słychać spływy suma najczęściej przy filarach mostu,czesto słyszałem charakterystyczne cmokanie,plusem jest napewno to ze jeszcze sa te ryby, niestety z tego co muwisz Joker mogą sie skonczyć,swoja drogą zawsze jak jestem w Pewnym Hipermarkiece wPłockiej dzielnicy -Podolszyce czesto widuję ryby majace aktualnie okres ochronny w TYM SUMY , z tego co pamiętam na Królewieckiej w Karpiu jest trochę fotek sumków mam nadzieję ze C&R
pozdro hasior
#5 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2007 - 10:36
W Płocku, do wody wraca może 1 na 100 złowionych i te, które się nie dały wyholować.
Psulek, o mniejszych rybach nawet nie wspominam. Chciałem tylko dać sygnał dla zainteresowanych tą wodą, że jest jeszcze na co zapolować.
#6 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2007 - 11:08
Tak, bardzo dobry pomysl...
Gumo
#7 OFFLINE
Napisano 06 czerwiec 2007 - 01:28
Sumy na Dolnej Odrze to rzeczywiście już chyba tylko historia natomiast Spóldzielnia Regalica miała tą wodę we władaniu odkąd pamiętam......O Wloclawku i Rybniku wiem niewiele...
Jesli chodzi o Dolna Odre to podejrzewam, ze niegdysiejsze sumy to juz historia.
Dziala tam spoldzielnia rybacka Regalica...
Gumo
#8 OFFLINE
Napisano 06 czerwiec 2007 - 09:22
#9 OFFLINE
Napisano 06 czerwiec 2007 - 11:16
Może jakaś fotka takiego bużańskiego sumka na zachętę?
#10 OFFLINE
Napisano 06 czerwiec 2007 - 17:03
wyskubać ale to kwestia dni a nie godzin.
na zachęte powiem że mimo wielu gatek o kłusolach nie ma
ich tu wiele, a raczej jest ich mało... kłusole nie mają szansy
się rozstawić ze sprzętem bo ciągle pojawia się znienacka
straż graniczna co nie raz i mnie doprowadza do gęsiej
skórki wychodzi takich 2 a może i pies czasami....
a z tego co wiem się nie patyczkują tylko gdy ktoś
ucieka psa spuszczają i aj aj aj
#11 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2007 - 20:18
myślałem, że zaczniemy ten wątek w lipcu i to bardziej optymistycznie
Łowienie sumów w maju, czerwcu, a czasami nawet w kwietniu to norma na wielu burzańskich i narwiańskich odcinkach... i nie robią tego tylko kłusownicy ale także ci co uważają się za wędkarzy.
#12 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2007 - 08:28
Załączone pliki
#13 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2007 - 08:29
P.S. generalnie jest dobrze, napewno wrócimy tam po 1 lipca, sprzęt odpowiedni juz sobie szykuję Może uda zrobić sie kilka fajnych fotek.
Załączone pliki
#14 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2007 - 08:31
Fajny taki sumek W lipcu postaram się o takiego.
W okolicach mojej miejscowości już wyciągnięto kilka sumów. Oczywiście wszystkie dostały w łeb
#15 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2007 - 08:39
Zgadza sie, ten mechanizm dziala na wielu lowiskach w Polsce. Najpierw ryby znikaja z akwenow mniejszych i latwych (ewentualnie stos. sie w wiekszych Gosp. system 3polówki), pozniej nie wytrzymuja i zbiorniki o wiekszym potencjale...
A jak tlucze sie bez ustanku, coraz lepszymi metodami na dodatek, to koniec lowiska jest tylko kwestia czasu i umiejetnosci brygady...
Gumo
p.s.Tez bym wolal sie produkowac na ten temat bardziej optymistycznie i od 1 lipca...teraz to zajac sie szukaniem potencjalnych miejscowek...
#16 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2007 - 13:41
#17 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2007 - 14:17
#18 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2007 - 16:04
pomijajać okres ochronny samo zabieranie takiego fajnego zwiezaka to wielka strata a mały zysk ,zazwyczaj sprzedaja takiego suma jako towar na przemiał ,lub wystawe sklepowa(sklep rybny)za grosze,a pomyslałby jed z drugim CEP,jak chce juz tak zarabiac na rybach to niech sie zajmie przewodnictwem po wodzie,napewno wielu wedkarzy chcacych złowic sumka skorzystało by z takiego przewodnika zjnacego sumowe rewiry(jak to jest za granicą),może wtedy by zrozumieli ze wiecej zarobia jako przewodnik rybnej wody niz jako sprzedawca sumiego miecha na kilogramy.
pozdro hasior
#19 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2007 - 16:31
Co innego przylów - ciekawe, co zrobic w momencie kiedy juz wiadomo kto z drugiej strony - a co innego swiadome polowanie na chronionego osobnika...
Moje zdanie jest takie. Jeśli mamy możliwość to jak najszybciej wyjąć rybę, odczepić (ewentualna szybka fotka) i zrócić wolność, żeby nie zostawiać przynęty w pysku ryby. Ale jeśli sie nie da, bo sprzęt za słaby, zostaje rwać, co zresztą uczyni za nas ryba.
#20 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2007 - 16:36
Miłym zwyczajem w tematach Bolenie 2007 , Sandacze 2007 itp. piszemy o osiagnieciach forumowiczow w połowie danego gatunku a tu gadka o kłusownictwie
Proponował bym moderatorowi zmienić tytuł tego tematu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych