"Podczas zorganizowanej zasadzki na dopływie Słupi złapaliśmy o 2 w nocy na gorącym uczynku trzech kłusowników, którzy łowili trocie za pomocą osęki. Okazało się, że to członkowie społecznej straży rybackiej, którzy pełnili służbę. Patrolowali brzeg rzeki" - poinformował naszą redakcję Adam Stacherski ze Społecznej Straży Rybackiej powiatu słupskiego.
"Jeden z nich uciekł, kiedy powiadomiliśmy policję. Zabezpieczyliśmy skłusowaną rybę oraz samochód, na którego zderzaku są ziarna ikry. Zasadzkę robiliśmy od tygodnia. Polowaliśmy na miejscowych kłusowników" - tłumaczył.
Jak poinformował Darek Kuczyński, komendant powiatowy Społecznej Straży Rybackiej powiatu słupskiego, złapani członkowie straży nie wiedzieli o zorganizowanej zasadzce. "Mieliśmy podejrzenia, że to mogą być te osoby. Ich zadaniem było patrolowanie brzegu rzeki i zwalczenie kłusownictwa" - wyjaśnił.
Zatrzymano dwóch mężczyzn
W wyniku działań straży rybackiej policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku około 50 lat podejrzanych o kłusownictwo. "Trwają czynności wyjaśniające. Mężczyźni będą dzisiaj przesłuchiwani" - poinformował podkom. Robert Czerwiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
"Najprawdopodobniej to nie są jedyne osoby, które zostaną zatrzymane. Policjanci ustalają osoby, które mogą mieć związek ze sprawą" - dodał rzecznik.
Za kłusownictwo w okresie ochronnym grozi do 2 lat pozbawienia wolności. "Od 1 października do 31 grudnia obowiązuje zakaz połowu troci wędrownych. Co roku policjanci wraz z m.in. strażą rybacką prowadzą działania na rzecz ochrony tych ryb i patrolują brzeg rzeki"- powiedział Czerwiński.
http://kontakt24.tvn...ml?categoryId=2
Użytkownik kocmyrz edytował ten post 12 listopad 2012 - 10:25