Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Regulowany uchwyt do LVS 34


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   mar449

mar449

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 9 postów

Napisano 06 luty 2024 - 18:14

Witam. Mam na imię Marek.

Jestem na etapie projektowania uchwytu do przetwornika LVS 34

Ten przetwornik pracuje w trzech położeniach.

W pionie skanuje w dół.

Po podniesieniu wzdłuż długiej osi o 22,5 stopnia skanuje w bok.

po ustawieniu poziomo pokazuje perspektywę.

Jestem na etapie projektowania uchwytu, za pomocą którego będzie można przestawiać położenie tego przetwornika, bez wyjmowania go z wody.

 

W związku z tym mam kilka pytań do osób, które tego przetwornika używają.

 

1). Czy kąt pochylenia przy widoku w przód  22,5 stopnia jest prawidłowy?

2) Czy przyda się możliwość opuszczenia go w trybie perspektywy w dół,( oczywiście jako opcja na głębszych łowiskach) żeby skanował głębiej, a jeżeli tak to o ile stopni?

3) Jaka Waszym zdaniem powinna być maksymalna odległość od górnego uchwytu do przetwornika gdy jest on w pozycji poziomej ( perspektywa.)?   Inaczej - jaka długość uchwytu będzie praktyczna.

                Oczywiście wiem ile dla potrzeba dla mojej łódki, ale wasze sugestie będą pomocne.

4)  Jaka powinna być prędkość obrotowa sztycy podczas obrotu przy napędzie elektrycznym.

      

      

To na szybko tyle. Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi i sugestie. Marek


Użytkownik mar449 edytował ten post 06 luty 2024 - 18:44


#2 OFFLINE   Ardoro

Ardoro

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 193 postów
  • LokalizacjaDolnośląskie

Napisano 06 luty 2024 - 20:00

Właśnie planuję kupić i rozglądam się za sztycą elektryczną do LVS34. Na wschodzie jest tego sporo. Zastanawiałem się dlaczego w Polsce taki słaby wybór. Chyba tylko jeden producent.

Co do położeń przetwornika za bardzo nie podpowiem. Wydaje mi się że wystarczą zmiany wg wskazań Garmina czyli 3. Co do prędkości obrotu sztycy na pewno bardziej przydatny będzie bardzo wolny niż szybki. Z tego co widziałem u producentów chyba wszystkie mają regulację obrotów potencjometrem ale w niektórych dolny zakres jest i tak za szybki. Odradzałbym zaprojektowanie bez regulacji, bo nie dobierzesz uniwersalnych.

Istotne wg mnie jest ramię wyznaczające kierunek i możliwość ręcznego obrotu. Poza tym jeżeli znasz się na elektronice pomyśl o automatycznym pozycjonowaniu kierunku.

Jeżeli planujesz coś takiego zbudować to bardzo dobrze. Będzie większy wybór.

Podzespoły jak silnik krokowy, sterownik, można skompletować w Polsce a chyba większy wybór na Ali. Pod linkiem wszystko na temat wykonania tego własnoręcznie:



#3 OFFLINE   mar449

mar449

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 9 postów

Napisano 06 luty 2024 - 21:00

Dziękuję za odpowiedź. Nie będę wykorzystywał silników krokowych. Myślę sterować obrotami napięciem, lub impulsem, ale nie silniki krokowe bo są ciężkie i wymagają rozbudowanej elektroniki. .Nie widzę uzasadnienia.

 

Ile powinien trwać obrót o 360 stopni twoim zdaniem? Mógłbyś podać zakresy, najwolniej najszybciej.

 

I co rozumiesz pod pojęciem  automatyczne pozycjonowanie kierunku?


Użytkownik mar449 edytował ten post 06 luty 2024 - 22:00


#4 OFFLINE   Ardoro

Ardoro

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 193 postów
  • LokalizacjaDolnośląskie

Napisano 06 luty 2024 - 22:52

Obrót 360 np. 0-6/min. Chodzi o utrzymanie stałej pozycji przetwornika niezależnie od obrotu łódki która bardzo często zmienia kierunek albo podczas manewrowania albo flauty w trybie kotwicy. Jest to opcja bardziej zaawansowana i bez niej można się obejść, na początek. Do sterowania najwygodniejszy pedał, ew. dodatkowo pilot.



#5 OFFLINE   mar449

mar449

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 9 postów

Napisano 07 luty 2024 - 06:56

OK.

Naprawdę obrót 360 stopni ma trwać 6 minut???

 

Czy to utrzymanie stałej pozycji przetwornika następuje automatycznie, czy poprzez ręczne sterowanie silnikiem?



#6 OFFLINE   Pietruk

Pietruk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2310 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Piotr

Napisano 07 luty 2024 - 07:43

....


Użytkownik Pietruk edytował ten post 07 luty 2024 - 08:11


#7 OFFLINE   Maciej_K

Maciej_K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4664 postów
  • LokalizacjaKrajna

Napisano 07 luty 2024 - 10:44

Kolego mar449 - nie trzeba wyważać otwartych drzwi, w naszym kraju jest kilku producentów obrotnic mniej lub bardziej oficjalnych, nie tylko livepole. Rozumiem, że chcesz robić na tym zarabiać a potrzebujesz danych wejściowych? Kup set sprzętu live, wypłyń z tym na wodę i oceń sam jakie funkcje, prędkości itp. Nie bazowałbym na cudzej wiedzy, jeśli nie posiadasz sprzętu podstawowego , nie praktykujesz nim na wodzie. Moim zdaniem to się wyklucza. Co do stabilizacji położenia kierunkowego sztycy- w rozwiązaniach rosyjskich/ukraińskich jest ono realizowane na dwa sposoby. Albo układ żyroskopowy w module zewnętrznym obrotnicy- zamocowany nieruchomo na łodzi i skalibrowany, albo danych dostarcza kompas typu Point-1 wpięty w sieć nmea2000 - tak jak i moduł sterujący obrotnicą. I wtedy na bazie punktu referencyjnego "cyfrowego" silnik krokowy czy serwomechanizm dokonują korekty do położenia, który został w skazany przez operatora komendą przycisków czy pedału. Z zachodnich rozwiązań tego typu jest cały system Kaisera, czyli sztyca + mechanizm z przekładnią oraz pedałem sterującym.

Dlaczego u nas tego jest tak mało? Dominuje napływanie rybom na głowę z przynętą opuszczoną lub manewr całą łodzią - czyli także przetwornikiem i oddanie rzutu w kierunku ryby na bliskim dystansie. Łowienie ryb pelagicznych - rzucając na większym dystansie do nich, w trybie do przodu na tle zachodu czy wschodu- u nas dopiero się rozwija. 


Użytkownik Maciej_K edytował ten post 07 luty 2024 - 11:07


#8 OFFLINE   mar449

mar449

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 9 postów

Napisano 07 luty 2024 - 15:59

Witam. Dziękuję Macieju_K. Super mi to wyjaśniłeś tą kwestię sterowania.

Ale na początek małe sprostowanie. Robię ten uchwyt dla siebie. Myślę w lato kupić LVS.

A że teraz mam sporo czasu to podjąłem ten temat.

Poświęciłem dużo czasu i przeszukałem dostępne oferty, nie znalazłem rozwiązania, o którym myślę.

Założyłem, że ten uchwyt umożliwi przestawienie przetwornika na każdą z trzech pozycji pracy bez wyjmowania go z wody.

Wykonany w całości ze stali nierdzewnej. Nie będą do tego wykorzystywane żadne silniki,  bo to moim zdaniem w wodzie utopia.

To będą dwie dźwignie za pomocą których osiagniemy cel. (Mam wyposażenie do obróbki metali z tigiem i tokarką włącznie.)

Wydawało się nietrudne, a okazało się ogromnym wyzwaniem. Trzy osie obrotu i same problemy.

Kosztowało mnie to trzy miesiące głowienia się jak to rozwiązać kilka modeli, które miały wady, wymagały weryfikacji. Ostatecznie tą żmudną metodą stworzyłem projekt, który spełnia moje oczekiwania. Na tym etapie potrzeba mi kilka precyzyjnych danych, dlatego o nie pytam. Marek



#9 OFFLINE   Maciej_K

Maciej_K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4664 postów
  • LokalizacjaKrajna

Napisano 07 luty 2024 - 16:22

Witam. Dziękuję Macieju_K. Super mi to wyjaśniłeś tą kwestię sterowania.

Ale na początek małe sprostowanie. Robię ten uchwyt dla siebie. Myślę w lato kupić LVS.

A że teraz mam sporo czasu to podjąłem ten temat.

Poświęciłem dużo czasu i przeszukałem dostępne oferty, nie znalazłem rozwiązania, o którym myślę.

Założyłem, że ten uchwyt umożliwi przestawienie przetwornika na każdą z trzech pozycji pracy bez wyjmowania go z wody.

Wykonany w całości ze stali nierdzewnej. Nie będą do tego wykorzystywane żadne silniki,  bo to moim zdaniem w wodzie utopia.

To będą dwie dźwignie za pomocą których osiagniemy cel. (Mam wyposażenie do obróbki metali z tigiem i tokarką włącznie.)

Wydawało się nietrudne, a okazało się ogromnym wyzwaniem. Trzy osie obrotu i same problemy.

Kosztowało mnie to trzy miesiące głowienia się jak to rozwiązać kilka modeli, które miały wady, wymagały weryfikacji. Ostatecznie tą żmudną metodą stworzyłem projekt, który spełnia moje oczekiwania. Na tym etapie potrzeba mi kilka precyzyjnych danych, dlatego o nie pytam. Marek

Rozumiem. Natomiast jeśli nie chcesz mechanizować projektu- zobacz rozwiązanie KED, który ma adapter przetwornika możliwy do ustawienia w trzech pozycjach. Widziałem mechanicznie regulowany przetwornik na zasadzie linki w pancerzu z odbijaczem. Natomiast najpierw potrenowałbym na prostej sztycy mając LVS a potem działał nad projektem. Realnie powiem tak- obecnie ten kto ma pieniądze , kupuje dwa livescope i stawia je na krzyż, czyli jeden do perspektywy a drugi do fronta/dołu. Jeśli z jednego przetwornika korzystamy, to moim zdaniem nie ma sensu sztyca jakaś super skomplikowana do przestawiania przetwornika, bo albo pływamy na płytkim w trybie perspektywicznym, albo łowi się z fronta/verta - bez perspektywy. 



#10 OFFLINE   mar449

mar449

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 9 postów

Napisano 07 luty 2024 - 17:26

 Mówiąc szczerze to mnie zniechęciłeś, a już kupiłem trochę stali. I najgorsze, że chyba twoje argumenty są zasadne. Chociaż może możliwość natychmiastowego przestawienia przetwornika w inną pozycje mogłaby się nieraz przydać. Dużo wysiłku włożyłem w to jak to zrealizować, a nie zastanowiłem się czy warto. A to wyniknęło z tego, że lubię się mierzyć z wyzwaniami technicznymi.
Muszę to przemysleć.


Użytkownik mar449 edytował ten post 07 luty 2024 - 17:35


#11 OFFLINE   Maciej_K

Maciej_K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4664 postów
  • LokalizacjaKrajna

Napisano 07 luty 2024 - 18:00

 Mówiąc szczerze to mnie zniechęciłeś, a już kupiłem trochę stali. I najgorsze, że chyba twoje argumenty są zasadne. Chociaż może możliwość natychmiastowego przestawienia przetwornika w inną pozycje mogłaby się nieraz przydać. Dużo wysiłku włożyłem w to jak to zrealizować, a nie zastanowiłem się czy warto. A to wyniknęło z tego, że lubię się mierzyć z wyzwaniami technicznymi.
Muszę to przemysleć.

Wiesz, grzebanie warsztatowe też jest fajne ale sumarycznie chodzi o co innego. Po prostu trzeba to przemyśleć. Zrób dobrą sztycę z regulacjami w obu osiach: przód -tył i od burty i do burty i tyle. Resztę można dorobić jak najdzie potrzeba. Miałem różne mechaniczne odbrotnice,  ostatnio pływam z taką zrobioną ze starego silnika dziobowego, ktory był mechanicznie obracany za pomocą popychacza i zębatej listwy. Kwestia znalezienia dawcy, że tak się wyrażę. 



#12 OFFLINE   mar449

mar449

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 9 postów

Napisano 07 luty 2024 - 18:17

Wiesz, grzebanie warsztatowe też jest fajne ale sumarycznie chodzi o co innego. Po prostu trzeba to przemyśleć. Zrób dobrą sztycę z regulacjami w obu osiach: przód -tył i od burty i do burty i tyle. Resztę można dorobić jak najdzie potrzeba. Miałem różne mechaniczne odbrotnice,  ostatnio pływam z taką zrobioną ze starego silnika dziobowego, ktory był mechanicznie obracany za pomocą popychacza i zębatej listwy. Kwestia znalezienia dawcy, że tak się wyrażę. 

W moim projekcie odpadłoby kombinowanie z "do burty i od burty, przód-tył. Bo przetwodnik zawsze ustawia się kierunkiem patrzenia zgodnie z kierunkiem narysowanym na sztycy. Bez względu na to jaki tryb wybierzesz. W połączeniu z możliwością obrotu całej sztycy o 350 stopni to chyba załatwiłoby wszystkie problemy. Te 10 stopni to blokada, żeby kabli nie poukręcać i ewentualnie dwie krańcówki.


Użytkownik mar449 edytował ten post 07 luty 2024 - 18:20





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych