Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Ile lat realnie może posłużyć markowy ponton z PVC?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15590 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 luty 2024 - 21:32

Nurtuje mnie zagadnienie jak w temacie.

W sieci istnieje przekonanie że po 8-10 latach klei się starzeje i może puścić w związku z tym pływanie nim nie jest już tak bezpieczne.

Nie bardzo chce mi się w to wierzyć, sam ma 4 metrowego Busha który ma 10-12 lat i nic się nie dzieje. Może dlatego że na wodzie był tylko kilkanaście dni odkąd go mam (z 8 lat) i od kilku lat pompuję go na wiosnę , składam i przechowuję w piwnicy.



#2 OFFLINE   sero1975

sero1975

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1461 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Sergiusz

Napisano 12 luty 2024 - 21:39

Kiedyś gadałem z gościem który twierdził że jego Zodiak ma 18 wiosen …

#3 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15590 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 luty 2024 - 21:54

Kiedyś gadałem z gościem który twierdził że jego Zodiak ma 18 wiosen …

Zodiak mógł być zrobiony z hypalonu a to dużo trwalszy materiał. Tyle że też jest prawdopodobnie klejony.



#4 OFFLINE   pawlo29

pawlo29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 966 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Każmierski

Napisano 12 luty 2024 - 22:41

Wszystko zależy jak często się użytkuje gumiaka , przechowuje zimową porą , czy go czyścimy z piachu w środku a piach jak papier ścierny niszczy powłokę . Tak czy siak po 10 latach należy go dokładnie przejrzeć pod lupą , tak pod lupą swojego dawnego jak zobaczyłem ile ma miejsc poprzecieranych to mnie strach obleciał że przy dużym słońcu może wystrzelić i go wywaliłem mimo że nie miał żadnej dziury . A teraz pływam łódką i na ponton się nie zamienię z racji wygody  :)  



#5 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15590 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 luty 2024 - 22:45

U mnie ani jednego przetarcia - boję się tylko tego procesu starzenia się kleju.


  • michcio i sharkfishing lubią to

#6 OFFLINE   rózgaś

rózgaś

    Znowu....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1121 postów

Napisano 12 luty 2024 - 22:47

Godski jak dbasz o ponton jak o silnik 9.9 yamke co wziąłem dla kumpla to przeżyje mnie na pewno. Heheh ja moje cioram na maxa leżą gdzieś po podwórkach w zimę przykryte pół m sniegu i po kilka lat wytrzymują. Teraz jestem łaskawy i dbam to przekręcam do góry nogami hehe.
  • godski, Gadget i Dano. lubią to

#7 OFFLINE   czarny1

czarny1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 898 postów
  • LokalizacjaLanckorona/Przemyśl
  • Imię:Michał

Napisano 12 luty 2024 - 23:32

mam ponton kupiony w 2012... ostatni sezon przepływałem dopompowując 2-3 razy dziennie i za każdym razem wylewam kilkadziesiat litrów wody... materiał pewnie spokojnie wytrzyma jeszcze drugie tyle, natomiast połączenia niestety nie:( posypał mi się z dnia na dzięń jak pewnego pięknego dnia postanowiłem go wreszcie umyć i zostawiłem dnem do góry (czarnym!!!) do wysuszenia... a że tego dnia był ekstremalny upał tyle wystarczyło:( rozpada się na połączeniu balonów z podłogą i pawężą czyli tam gdzie temperatura była najwyższa... lepiej za bardzo nie dbac...


  • kostom63 lubi to

#8 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 806 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 13 luty 2024 - 06:39

Mam Ponton Yamahy wykonany przez Zodiak'a, rocznik 2008. Używam go niestety tylko kilka razy w roku. Na razie nic nie wskazuje, żeby miał się rozpaść. Jeśli chodzi o przechowywanie, to leży złożony w torbie w garażu, wożę go w bagażniku samochodu i pompuję nad wodą.


Użytkownik radeqs edytował ten post 13 luty 2024 - 06:41


#9 OFFLINE   nox66

nox66

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 56 postów
  • LokalizacjaDziki Wschód

Napisano 15 luty 2024 - 08:20

Kupiłem Dwa pontony Kolibri km330 i km330d jeden z 2010r więc ma już 14 lat i dalej śmiga u kumpla. Ma w prawdzie kilka latek z mojej winy i codziennie trzeba powietrza troszkę dopompowac po całym dniu plywania ale wody nie nabiera ani nie rozkleja się na łączeniach. Km330d kupiłem w 2015r więc ma już 9 sezonow, nie ma żadnych latek, nie rozkleja sie ani nigdzie nie puszcza wody. Użytkowane dosyć intensywnie 50-100 dni w roku na Bugu i okolicznych jeziorach. W sezonie trzymane napompowane a na zimę składane i chowane w piwnicy.

Użytkownik nox66 edytował ten post 15 luty 2024 - 08:25

  • godski lubi to

#10 OFFLINE   michcio

michcio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 964 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 15 luty 2024 - 20:38

Pierwszy ponton jaki kupiłem od kumpla, był spalony od słońca, podłoga ściorana i kil miał ok 30 dziur, ksywa „dziurawy kondon”. Puszczały poszczególne łaty, dulki itp. Klej stracił totalnie moc. Co godzine trzeba był dopompować, bo puszczały połączenia i nie było już połączeń komór. Był to Bush Crab 360. Pływałem sezon, ale i tak się zwrócił. Ponton poniżej 10 lat

Drugi kondon to Proscan 360. Po wymyciu zostawiłem go napompowanego na trawie. Słonko dobrze operowało i wystrzelił na łączeniu balonów. Dodatkowo na łączeniu balonów i pawęży wchodziła woda. Po paru miesiącach okazało się że pawęży nie ma. Papka pod farbą. Ponton poniżej 10lat.

 

Morał taki. Jak dbasz, tak masz. Mam 3 letniego Maverika i wygląda świetnie. Czyszczony po każdym łowieniu i niestety składany, na czym plecki cierpią . Na razie nie widzę defektów kleju, ale wiem, że to kwestia czasu. Przypuszczam, że żywotność takich produktów to ok 10 lat.



#11 OFFLINE   Tresor

Tresor

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1348 postów
  • LokalizacjaCzerwieńsk
  • Imię:Łukasz

Napisano 16 luty 2024 - 08:02

Dziurawe, przegnite i nadal pływają.
Pamiętam jak wujas na Czajce zaliczył wystrzał od słońca... Uratował tylko czapkę i siebie. :

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych