[zorro]

Aby oszczędzić ludziom nerwów, czasu a także pieniędzy na poprawki u profesjonalistów - od dziś nie dotykam już palcem niczyich maszyn, a w szczególności zakupionych na allegrach, jebajach, na forumowej giełdzie czy gdzieniebądź (no chyba, że były to kiedyś moje nawijaki). Za te ponad 150, przerobionych w tym i zeszłym roku, "jerkbajtowych" sztuk też mocno przepraszam. Więcej tego nie zrobię.

[krzychun]

To tak na zakończenie. Dzięki za tedeeske.

[robert67]

A czemuż to Tomaszu, skąd tak radykalne postanowienie.
Zawsze uważałem, że jesteś najlepszym fachowcem a Twoja wiedza o Daiwie ratuje wiele tyłków. A przede wszystkim firmowy znak Zorro jednoznacznie kojarzy się z niesieniem pomocy .
Powiem tylko żal i nie, dlatego że chciałem się z jakimś kołowrotkiem w kolejce do Ciebie ustawić.

[range1970]

Panie Tomaszu, z wyjątkiem mojego bo ja już przecież od miesiąca piszę w tej sprawie... i nic złego nie zrobiłem. Chyba.

[Pisarz.......ewski Piotr]

Cygan zawinił a kowala powiesili

[piotrrd]

A czemuż to Tomaszu, skąd tak radykalne postanowienie.
Zawsze uważałem, że jesteś najlepszym fachowcem a Twoja wiedza o Daiwie ratuje wiele tyłków. A przede wszystkim firmowy znak Zorro jednoznacznie kojarzy się z niesieniem pomocy .
Powiem tylko żal i nie, dlatego że chciałem się z jakimś kołowrotkiem w kolejce do Ciebie ustawić.

Robert zerknij do działu Kupie/Sprzedam tam jest ten tajemniczy pierwiastek;)

Cygan zawinił a kowala powiesili

Co ma piernik do wiatraka ??

[Pisarz.......ewski Piotr]

Pierwiastek jest tam ,a gdzie jest materia ?? Może dolał ktoś OLIWY do ognia?

[Bury knives]

Panie Tomaszu a czy,chociaz tak na odległosc,przez neta lub kom,to bedziesz Pan mógł dobrym słowem serwisowym poratowac?????

[robert67]

Przykra sprawa, lecz nie mnie sądy stanowić.
Z całej tej dyskusji ktoś postronny wiele zrozumieć nie jest w stanie. Wymiana zdjęć i zarzutów. W każdym razie niektóre makro konkurencji Nyny nie robią .
O ile pamięć i wiadomości mam dobre wiele osób na Jerkbaicie skorzystało nie tylko z porad Tomka-Zorro. Gdzie oni teraz są?

[range1970]

Na przykład tutaj są. Nie wiem jak tamta sprawa wygląda i nie będę oceniał.
Ja o Zorro mogę powiedzieć wyłącznie dobre rzeczy. Posmarował mój kołowrotek, z którym się srałem bo nówka sztuka, z wysokiej półki i szukałem najlepszego fachowca, który wie co robi, śrubek nie poomyka itd. Zrobił to za darmo, pomimo kilkakrotnych wcale nie kurtuazyjnych ofert zapłaty z mojej strony. Odesłał z tego co pamiętam też na swój koszt. Jeśli będę mógł to się Tomkowi odwdzięczę.
Natomiast nie bardzo lubię odpowiedzialność zbiorową. Liczę, że - tak jak w życiu - jak Tomkowi z kimś nie po drodze (bo np. mówi, że ktoś musiał po Nim poprawiać czy w inny sposób podpada, to niech go Tomek pogoni i "serwis" dla niego zamknie. A ja bym z chęcią na warunkach Zorro dalej korzystał z Jego wiedzy i umiejętności.

[Krzysiek_W]

Z coraz większą niechęcią i niejakim obrzydzeniem, czytam co jakiś czas tego typu wątki. Wiem, mogę nie czytać, ale jeśli otworzyłem dyskusję i zacząłem czytać, to czytam do końca. Wywlekanie na publiczne forum spraw, które można przecież załatwić prywatnie, na milion różnych sposobów- polubownie lub nie. Opinie, oskarżenia, jakieś analizy, których nie można zweryfikować, ujawnianie prywatnej korespondencji, jest tylko słowo przeciwko słowu. Próby wywierania nacisku, lub zdyskredytowania- publicznego przecież, też nie sposób tego ocenić. Źle to wygląda, żywcem wyjęte z dyskusji online tanich pism hejtujących celebrytów. Zła praktyka, która niepotrzebnie spycha to forum w miejsce, w którym nie chciałbym go widzieć.

Użytkownik Krzysiek_W edytował ten post 19 listopad 2012 - 18:36

[godski]

I tutaj też. Zorro nigdy nie zawiódł, zawsze służył pomocą wielu natrętom takim jak ja. A i ze 2-3 kręcki mam od Niego i miód.

[michallucek]

A ja jakom młodociany fan Zorra uważąm że pan zorro przeprowadził się na nieznaną i mało rybną miejscowość i po prostu pragnie zaszyć się jako tubylec i odnaleźdź spokój ducha w świecie rybek i wkońcu zacząć łowic ....PAnie Tomaszu wielu z nas uroniło łzy na tę wiadomość pozdrawiam serdecznie ja i tak sie kiedyś odezwę jak bedę chciał zakupić młynek w dobrym stanie przesmarowany i sprawdzony przez super fachowca pozdrawiam serdecznie .

[psd27]

Ja też zaliczam się do tych natrętów, którzy korzystają z porad, czasami o dość pogańskiej porze Nigdy nic od Pana Tomasza nie kupiłem, ale dzięki Niemu aktualnie nie boję się rozkręcić praktycznie żadnego kręćka firmy na "D", a kiedyś uważałem, że to magia i okultyzm

Co do tamtego wątku, to obiecałem się już nie wypowiadać i słowa zamierzam dotrzymać.

[TOFIX99]

Ja się wcale nie dziwię,że "zorrus" sie wk.....ł i zamkną "interes". Takie sprawy to załatwia się po męsku albo na PW, a nie "wylewa farbę na stół".

"I zrób tu komuś dobrze to jeszcze dostaniesz opierdol" - tak na pewno pomyślał sobie chłopak i miał już tego dosyć.

Oczywiście trzymam kciuki za pozytywne załatwienie "tej sprawy" i pozdrawiam wszystkich

[Jacek_bp]

A ja napisze tylko, kurcze szkoda. Zorro i mnie poratował w potrzebie i złamanego grosza nie chciał, obiecałem mu przysługę w tym co potrafię i mam nadzieję, że się kiedyś odwdzięczę.
Takich ludzi na forach jest bardzo mało a na niektórych nie ma ich wcale, Zorro ma wiedzę chętnie się nią dzieli, nie wiem jak jest w późnych porach wieczornych (nigdy nie korzystałem ) Ale wnętrza naszych kołowrotków zna jak mało kto.
Oj szkoda by było gdyby główny forumowy serwisant zamilkł.

[Janusz Wałaszewski]

Całkiem podobna (a niezasłużona) nagonka była niedawno pod adresem Pana Józka Leśniaka.
Co to się porobiło w "państwie duńskim"

[Rheinangler]

A ja jakoś rozumiem Pan Tomasza i choć z żalem ale również przyjmuje to do wiadomości...
Też czytałem wspomniany wątek i przypomina mi to pewną historyjkę z czasów studenckich:

Koleżanka miała psa o wdzięcznym imieniu Zulus, który był bardzo towarzyski i łasił się do odwiedzających ten dom, szczególnie jak przy okazji coś wpadło na ząb i jak już brzuszek miał pełny to nastawiał się na pieszczoty, gdy i to zaspokajał nagle jego nogi stawały się sztywne jak z drutu poruszał się jak na szczudłach i puszczając takiego pierda, że śmierdoliło tak, że aż w oczy szczypało ,- wychodził jakby obrażony z pokoju...
Zawsze wtedy żałowałem i podrzuconych smakołyków i pieszczot, a Zulus jak to Zulus,- cóż można od psa wymagać....

- przypadkowe podobieństwo jest oczywiście przypadkowe,- choć historia o Zulusie jest prawdziwa i jak widać wiecznie żywa...

[Pisarz.......ewski Piotr]

Na wstępie zaznaczam, że nie znam Kolegi ZORRO. Nigdy od niego nic nie kupiłem i nic mu nie sprzedałem. Nigdy nie korzystałem z Jego serwisu i dobrych rad. Jednym słowem: nie mój cyrk i nie moje małpy. Jednak szlak mnie trafia, gdy ktoś próbuje zgnoić porządnego człowieka a na dodatek wszystko jest grubymi nićmi szyte. Nie mogę uwierzyć w to, że ktoś kto przez lata poświęca swój czas i pieniądze, serwisując za darmochę setki kołowrotków, nagle staje się oszustem. Zwłaszcza, że kwota oszustwa to różnica między nowym a używanym kołowrotkiem. Kwota ta ,to ułamek tego co mógłby zarobić serwisując i tuningując młynki za kasę. Drugi kolega też mnie nie przekonuje. Najpierw umawia się na odbiór osobisty (wietrzy oszustwo), a potem nie ogląda kołowrotka.Gdzie sens? Ma tyle inwencji, by jechać 30 km po odbiór, podrzucić młynek do serwisu (zdziwiony, że za darmo) a potem brakuje inwencji, by wyjaśnić czy kołowrotek był nowy, czy nie. Gdzie logika? Nie którzy piszą o sposobie załatwiania sprawy przyjmując teoretycznie, że Pan Tomasz wysłał kołowrotek używany. Ja bym do Niego napisał na priv. Panie Tomaszu, znając Pańską bezinteresowność i uczciwość chciałbym wyjaśnić ... A nie wyjeżdżał na otwartym forum z grubej rury, oczerniając i próbując rozdmuchać sprawę. Ja tego nie kupuję!!! Pozdrawiam tych, co myślą podobnie.

[suli102]

Szkoda Pana @Zorro ale co zrobic w tych czasach wszystko musi być na oliwke albo jak kto woli na zapałke!.Bez urazy i Pozdrawiam

Użytkownik suli102 edytował ten post 19 listopad 2012 - 22:49