Za dwa tygodnie wybieram się na północ w pogoni za łososiem i mam delikatne obawy, czy w ogóle będę miał okazję łowić. Część rzek w Norwegii już jest zamknięta, podobno mega słaby sezon, co potwierdzają raporty dostępne w sieci. W Szwecji podobnie. Ktoś był? Warto się fatygować?
![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-45682.jpg?_r=1684873832)
Skandynawskie łososie
#1
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2024 - 03:50
#2
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2024 - 06:39
#3
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2024 - 13:58
Załączone pliki
#4
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2024 - 18:46
Sezon słaby w tamtym roku beznadziejny, pytanie jaka rzekę masz na myśli zawsze warto to łososie nie lipienie nie znasz dnia ani godziny. Na Gauli nie ma tragedii
Jadę do Finnmark i łowię gdzie są dostępne licencje. Ale szkoda się ładować w koszta jeśli zaraz mogą zamknąć rzeki. Gaula już jest zamknięta.
#5
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2024 - 18:49
To narazie tyle być może pojawią się kolejne obostrzenia. Trzeba przyznać, że ryb jest w tym roku bardzo mało.
Gdzieś mi się obiło o oczy info, że 5 lipca będzie decyzja dotycząca kolejnych rzek.
Kurde, człowiek czeka cały rok na ten wyjazd a tu taki kibel. Zaraza...
#6
OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2024 - 19:45
A czy to zaraza to ciężko stwierdzić. Zaczyna schodzić z północy Rosji gatunek inwazyjny Pukkelaks, dodatkowo pełno kolejnych chodowli instalują we fiordach oraz w tym roku pierwszy raz widziałem wielkie kutry rybackie we fiordach. Myślę, że to wszystko ma wpływ na populację ryb. Nie wspominając, że miejscowi żyją przekonaniem, iż co pięć lat jest intensywny ciąg ryb
![:)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
#7
ONLINE
Napisano 29 czerwiec 2024 - 20:25
Za dwa tygodnie wybieram się na północ w pogoni za łososiem i mam delikatne obawy, czy w ogóle będę miał okazję łowić. Część rzek w Norwegii już jest zamknięta, podobno mega słaby sezon, co potwierdzają raporty dostępne w sieci. W Szwecji podobnie. Ktoś był? Warto się fatygować?
dlaczego część rzek jest już zamknięta?
#8
OFFLINE
Napisano wczoraj, 03:22
Jak nie masz pod nosem rzeki z łososiami to raczej odpuściłbym wyjazd celowany. O wiele ciekawsze są teraz szwedzkie laplandy z pstrągami.
A czy to zaraza to ciężko stwierdzić. Zaczyna schodzić z północy Rosji gatunek inwazyjny Pukkelaks, dodatkowo pełno kolejnych chodowli instalują we fiordach oraz w tym roku pierwszy raz widziałem wielkie kutry rybackie we fiordach. Myślę, że to wszystko ma wpływ na populację ryb. Nie wspominając, że miejscowi żyją przekonaniem, iż co pięć lat jest intensywny ciąg ryb
Zaraza - szlag by to trafił, cholera jasna, etc... To miałem na myśli Z gorbuszą męczyliśmy się w zeszłym roku, o czym pisałem tu:
https://jerkbait.pl/...ok-fotododatek/
Laksy lekko nie mają w Norwegii. Mam nadzieję, że to cykliczność i po kilku chudych latach wrócą dobre, ale kto wie?
#9
OFFLINE
Napisano wczoraj, 03:25
dlaczego część rzek jest już zamknięta?
Bo urząd norweski zajmujący się ochroną środowiska stwierdził słaby ciąg łososia.