Witam,
Ostatnio poszukiwałem informacji skąd ten gatunek znalazł się w naszych Polskich wodach. Może ktoś posiada kiedy i po co sprowadzono tą rybę?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 01 lipiec 2024 - 13:55
Witam,
Ostatnio poszukiwałem informacji skąd ten gatunek znalazł się w naszych Polskich wodach. Może ktoś posiada kiedy i po co sprowadzono tą rybę?
Napisano 01 lipiec 2024 - 16:13
Napisano 01 lipiec 2024 - 17:18
Tu masz te informacje:
Cios S. 2023. Kwestia introdukcji sumików karłowatych i ich obecności w wodach Polski do 1960 r. Przegląd Rybacki, 47(3):40-43.
Napisano 01 lipiec 2024 - 19:33
Użytkownik mariusz79 edytował ten post 01 lipiec 2024 - 19:34
Napisano 01 lipiec 2024 - 23:19
Użytkownik Bolesław edytował ten post 01 lipiec 2024 - 23:27
Napisano 02 lipiec 2024 - 06:20
W latach 80. ub. wieku łowiłem byczki, bo tak je nazywa się u nas, w stawach niedaleko Wrocławia.
Napisano 02 lipiec 2024 - 08:28
A dlaczego właśnie na Lubelszczyźnie jest go tak mnogo ? Bug ?
Za sprowadzenie ryby do naszej części Europy odpowiada pruski właściciel ziemski i zapalony wędkarz Max von dem Borne, który w 1885 r. wypuścił pierwsze okazy w stawach rybnych w swym majątku Barnówko w dzisiejszym województwie zachodniopomorskim.[6] Z Prus został sprowadzony m.in. do Jeziora Orzechowego na Polesiu Brzeskim (dziś w pd.-zach. Białorusi), a w 1937 r. do zespołu Jezior Szackich na Wołyniu. Stamtąd prawdopodobnie przedostał się do dorzecza środkowego Bugu i Wieprza oraz na Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie. Systematycznie opanowuje stąd coraz to nowe zbiorniki wodne, strugi a nawet rowy melioracyjne systemu irygacyjnego Wieprz-Krzna.[7]
O to chodzi ? Tyle lat, i nie przedostał się w inne regiony z taką intensywnością jak jest w Lubelskim ? Może w Podkarpackim też jest.. dwa wybitne regiony
Na Dolnym Śląsku jest go od cholery. Są zbiorniki, gdzie ponoć nic poza sumikiem nie ma.
Sumik to zresztą w Polsce przyszłość. Osuszanie i dewastacja wód na potęgę, przetrwają tylko ryby mikre i odporne.
Napisano 02 lipiec 2024 - 13:13
W okręgu Tarnobrzeskim na stawach w Jeziórku, łączących je kanałach również tego pełno. Tak samo na stawach hodowlanych w Budzie Stalowskiej. Niektóre małe żwirownie i kacze dołki tak samo zasyfione. W Wiśle też jest ale póki co nie jest to częsty przyłów.
Napisano 02 lipiec 2024 - 13:35
Dodam jeszcze, że już w latach 90. na podwrocławskim starorzeczu na gruntówkę łowiło się właśnie sumiki (w celach spożywczych). Więc to nic nowego w mojej okolicy, ta ryba ma się tam dobrze od dawna.
Napisano 02 lipiec 2024 - 21:48
Napisano 02 lipiec 2024 - 22:29
Napisano 02 lipiec 2024 - 22:32
Napisano wczoraj, 06:58
Sumik ma taką przypadłość, że dość szybko karłowacieje i o ile początkowo łowi się rybki 20-30 cm (pod Wrocławiem podobno norma nawet 40 cm) to po opanowaniu łowiska przez te ryby zmorą są sztuki 5-10 cm a te już nie bardzo ludzie chcą jeść więc kiepski to pomysł aby robić koluchowe łowiska, tym bardziej, że ani funu ani przyjemności z takiego łowienia nie ma. Wakacje u dziadków na Lubelszczyźnie spędzałem niemal od deski do deski z wędką w ręku... jeśli ktoś lubi zjeśc rybkę to zachęcam do zabierania i pazernego zżerania tej rybki w ilościach hurtowych. Smaczna, mało ości ...
Napisano wczoraj, 07:04
...Na spina też da się go łowić,
20220831_140033.jpg
.....
Niby można, ale nie jest to niestety ryba "spinningowa", i trafia się raczej przypadkowo i sporadycznie. Bardzo często bywam na łowisku, gdzie jest go bardzo dużo, a w całej mojej karierze spinningowej przypominam sobie może z 2 (lub góra 3) przypadki złowienia sumika na spina (UL). Pod tym względem bije go na głowę praktycznie każda biała ryba (no, może poza linem - choć podobno są i fachowcy łowiący "miśki" dosyć regularnie). Wynika to zapewne ze sposobu pobierania pokarmu przez sumika (to raczej zbieracz, nie łowca). Już częściej widywałem sumiki jako przyłów na żywcówkach.
Napisano wczoraj, 10:39
Dość regularnie łowiłem go w parkowej łasze w Puławach na małe twistery w wolnym opadzie. Ciekawa jest ta jego regionalizacja u nas. Na Lubelszczyźnie jest go dużo, np. w starorzeczach Wieprza. Gdzie w niektórych trudno się przebić do innej ryby, tak bywa natrętny biorąc na praktycznie każdą przynętę, a może już prawie całkowicie wyparł inne gatunki. W podobnych żyje jakby w zgodzie z innymi i nie jest go przesadnie dużo. Pomimo, że klimat w Wielkopolsce chyba bardziej mu sprzyjający jakoś nie słyszę, żeby gdzieś występował w większych ilościach.
Napisano wczoraj, 12:48
... Już częściej widywałem sumiki jako przyłów na żywcówkach.
Łowiłem dość regularnie na kiełbiki. O ile na robaka brała drobnica to kiełbia na pojedynczym haku zażerały większe sztuki, czego jako gówniak dowiedziałem się polując na szczupaka.
Napisano wczoraj, 14:21
Smaczna, mało ości ...
a i skrobać nie trzeba