
exage 4000-prosze o porady
#1
OFFLINE
Napisano 06 grudzień 2012 - 11:46
#2
OFFLINE
Napisano 06 grudzień 2012 - 12:00
Jeśli się pomyliłem, to poprawcie bo młynek oglądałem z początku sezonu.
Nie wiem czy pinion jest osadzony tak jak to było w dobrej Czarnej serii w wielkościach 3000 i 4000... Możliwe, że da się wsadzić tam łożysko tak jak do Czarnuchów.
Co do zdjęcia hamulca walki to był już temat. Trzeba ścisnąć cienkim mocnym kablem pokrętło hamulca w miejscu pierścienia ozdobionego małymi wcięciami pod złotym paskiem draga- te wcięcia służa do ściśnięcia tegoż pierścienia specjalnym do tego kluczykiem, ale kabelek też da rade.
Użytkownik Arek GT edytował ten post 06 grudzień 2012 - 12:04
#3
OFFLINE
Napisano 06 grudzień 2012 - 14:05
http://jerkbait.pl/t...montaż +hamulca
teraz czekam moze ktos podpowie dokładnie z łożyskami.
#4
OFFLINE
Napisano 06 grudzień 2012 - 14:51

Z tego co tu widzę:
- rolka ma łożysko
- Korba podparta z obu stron łozyskami
- Pinionu nie osadzisz na łożysku od dołu ze względu na mały otwór, u góry ma łożysko
Zatem zostaje Ci tylko smarowanko

aaa i uważaj w trakcie rozkręcania hamulca na część numer 8787 i 8788! Mi sprężynka 8788 wystrzeliła w sufit i dobrze, że spadła na stanowisko, bo bym jej nigdy nie znalazł.
Użytkownik michcio edytował ten post 06 grudzień 2012 - 15:00
#5
OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 10:29
'gorgol' said
Witam,temat jest taki,kolega mój serdeczny,w końcu kupił troche lepszy i droższy kołowrotek a mianowicie shimano exage rcdh4000.i poprosił mnie o smarowanko,i mam pytanie,czy mozna go podrasować,czy tez ma tulejki,w miejscach w których mozna by dołozyć łozyska,podparcie korby,może pinion...
A jak długo kolega ma ten młynek i ile nim "orał" że wymaga już smarowania ?
Mam 3000 i ponownego smarowania wymagał po dwóch latach i to po zamoczeniu w wodzie i to też przez otwór serwisowy.
Być może się mylę ale zdaje się że gooral pisał o problemach po rozkręceniu i ponownym skręceniu, może zapytaj się jego o co kaman ?
Z drugiej strony czy jest sens tuningowania fiata pandy ?. Osiągami i tak poziomu Porsche nie uzyskasz.
Jeśli jednak postawisz na tuning, to mógłbyś opisać co i jak i na ile rezultat jest wyczuwalny w porównaniu z oryginałem.
#6
OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 18:40

Tak jest czasem,ze niektórzy zagladają w portfel,i przy jego zasobności ,kupuja albo fiata pande,albo porsche..lecz ten co ma mniej kupi fiata,a traktował bedziejak tak porsche,
czasem spojler dołoży,kolorową naklejke doklei......tak i jest w tym przypadku ,exage kosztuje cos koło 300zł a ty pytasz po co dokładac łozyska ..a daiwy i stradiki po ponad 600zł ,
a tez dokładaja łozyska.i jakos nikt pytan nie zadaje....dla kumpla ten exage jest szczytem mozliwosci,wiec czego nie zadbac od nowości,niech słuzy tylko dopier jako zacznie cos mu byc

A jak go posmaruje to dam znac czemu nie.
#7
OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 18:53
Na samym dole masz film 20 minutowy, ale po obejrzeniu reklamy 50 sekundowej.
Użytkownik karpik 69 edytował ten post 08 grudzień 2012 - 18:58
#8
OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 20:51
'gorgol' said
Młynek kolega ma 2 tyg...i nie uzywał...ale jeśli twoim zdaniem trzeba nowym kołowrotkiem "orac"i wtedy dopiero smarowac.to fajnie masz.
No ja akurat wychodzę z założenia że jak nie ma istotnej potrzeby rozkręcania młynka, to się go nie rokręca, a "2 tyg... i nie uzywał" i nagle jest potrzeba smarowania i zmian na lepsze to wybacz, lekko to pół śmieszne.
Może niech kolega najpierw pokręci młynkiem trochę czasu, może nagle okaże się że nic nie trzeba "unowocześniać", im młynek dłużej oryginalnie złożony tym lepiej dla niego - jest to oczywiście moje prywatne zdanie i nie neguję innego podejścia do tematu przez innych, jeśli ktoś lubi grzebać, zmieniać smary na wiosnę lato jesień i zimę to jego sprawa. Co do tuningu jak najbardziej jestem za o ile przyniesie to oczywiste, istotne i wyczuwalne zmiany i o ile cena tego tuningu nie zaczyna urastać do wartości nowego kołowrotka lepszej klasy.
'gorgol' said
Tak jest czasem,ze niektórzy zagladają w portfel,i przy jego zasobności ,kupuja albo fiata pande,albo porsche..lecz ten co ma mniej kupi fiata,a traktował bedziejak tak porsche, czasem spojler dołoży,kolorową naklejke doklei......tak i jest w tym przypadku ,exage kosztuje cos koło 300zł a ty pytasz po co dokładac łozyska ..a daiwy i stradiki po ponad 600zł ,
a tez dokładaja łozyska.i jakos nikt pytan nie zadaje....dla kumpla ten exage jest szczytem mozliwosci,wiec czego nie zadbac od nowości,niech słuzy tylko dopier jako zacznie cos mu bycA jak go posmaruje to dam znac czemu nie.
Spoko gorgol, jam Ci nie wróg, rozumiem to o czym piszesz, mam Exage i do tego do czego wykorzystuję świetnie się sprawdza, osobiście nie widzę sensu udoskonalania tego młynka ale innym nie bronię, jeśli uważasz że jest sens ingerencji w 2 tygodniowy młynek to your circus your monkey !
#9
OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2012 - 07:11
#10
OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2012 - 09:51
W razie jakiejkolwiek awarii, kołowrotek taki wysłany do serwisu raczej nie wróci naprawiony - wszak serwis bez problemu pozna użycie innego smaru niż ten oryginalny, a to już jest wystarczający powód by kupującego obciążyć kosztami naprawy.
#11
OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2012 - 10:35
'Voldemort', on 10 Dec 2012 - 08:51, said:
No tak ale jak masz gwarancji na 1 rok to generalnie każdy kołowrotek rok bez smaru wytrzyma a później bujaj się z nim właścicielu.Smarowanie nowych kołowrotków ma wszak jeden wielki minus - utrata gwarancji na kołowrotek !!!
W razie jakiejkolwiek awarii, kołowrotek taki wysłany do serwisu raczej nie wróci naprawiony - wszak serwis bez problemu pozna użycie innego smaru niż ten oryginalny, a to już jest wystarczający powód by kupującego obciążyć kosztami naprawy.
#12
OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2012 - 11:46
Jeśli ktoś nie używa kołowrotka bardzo intensywnie, to powstrzymałbym się na jego miejscu ze smarowaniem do końca gwarancji - często 24miesięcznej.
Po co komu uszkodzony, ale przesmarowany kołowrotek i gwarancja na niego, która w praktyce jest nieważna.
#13
OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2012 - 00:18
'gorgol', on 06 Dec 2012 - 10:46, said:
zanim doczytam reszte prosze pomysl 4 razy zanim go rozbierzesz i skrecisz. ja uwazam siebie za technicznego a mi sie to nie udalo (glownie dla tego, ze kolo przekladni mi sie podnioslo razem z pokrywka (teraz wiem by je przez dziure na korbke dlugopisem/srubokretem przytrzymac) i nie udalo mi sie zlozyc go do kupy by nie trzeszczal. przy okazji diabli wzieli gwinty w plastiku (na sruby) i co rozebranie musialem wymienic sruby (jak krecilem do tylu obudowa sie rozlazila) koniec koncow przy wyrzucie sweepera 14 calosc sie wziela i rozpierdzielila na 100 kawalkow. w drugim exage rozmiaru 1000 padla terkotka od hamulca. od tej pory zero shimano policy jak dla mnie.Witam,temat jest taki,kolega mój serdeczny,w końcu kupił troche lepszy i droższy kołowrotek a mianowicie shimano exage rcdh4000.i poprosił mnie o smarowanko,i mam pytanie,czy mozna go podrasować,czy tez ma tulejki,w miejscach w których mozna by dołozyć łozyska,podparcie korby,może pinion....i jak odkręcić tylny hamulec,razem z hamulcem walki,z góry dziekuje za każda informacje.
'gorgol', on 08 Dec 2012 - 17:40, said:
Młynek kolega ma 2 tyg...i nie uzywał...ale jeśli twoim zdaniem trzeba nowym kołowrotkiem "orac"i wtedy dopiero smarowac.to fajnie masz.
Tak jest czasem,ze niektórzy zagladają w portfel,i przy jego zasobności ,kupuja albo fiata pande,albo porsche..lecz ten co ma mniej kupi fiata,a traktował bedziejak tak porsche,
czasem spojler dołoży,kolorową naklejke doklei......tak i jest w tym przypadku ,exage kosztuje cos koło 300zł a ty pytasz po co dokładac łozyska ..a daiwy i stradiki po ponad 600zł ,
a tez dokładaja łozyska.i jakos nikt pytan nie zadaje....dla kumpla ten exage jest szczytem mozliwosci,wiec czego nie zadbac od nowości,niech słuzy tylko dopier jako zacznie cos mu byc
A jak go posmaruje to dam znac czemu nie.
rozumiem to co napisales - sam jakies 15 lat temu abu za 100pln kupilem na 24 raty i to byl szczyt moich mozliwosci ....
Niemniej jednak za 300pln proponowalbym raczej jakas uzywke w stylu slammera (zwlaszcza po debiucie spinfishera V ustrzelic. kolowrotki z lidla wydaja mi sie lepsze od exage (mowa o 4000 z przednim hamulcem) a na pewno nie gorsze...
Ps Gogrol list juz polecial do Ciebie.
ps mam sporo innych bebechow (w zasadzie wszystko procz obudowy do exage 4000 nie wiem jak z jakoscia - moge dac fotki macro- do oddania po kosztach wysylki z irl) exage tani, ale przyzwyczajenie druga natura - nie ma takiego zlomu co by ie nie przydal w domu...
Użytkownik gooral edytował ten post 11 grudzień 2012 - 00:26
#14
OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2012 - 09:48
'Jozi' said
...Osobiście stwierdzam, że nowe kolowrotki w większości są kiepsko nasmarowane i jak komuś zależy na długim użytkowaniu, powinien zaraz po zakupie sprzęt nasmarować.
Jozi, takie rzeczy da się wyczuć po kilku/nastu pobytach nad wodą, wraca się wtedy z młynkiem do sklepu/sprzedawcy "rzuca" na ladę i mówi proszę z tym coś zrobić - sprawa załatwiona. Jeśli ktoś łowi dwa razy do roku to łowiąc nawet kiepsko nasmarowanym młynkiem nie zauważy różnicy przez najbliższe ~ 10 lat - nieprawdaż ?
'Voldemort' said
...Jeśli ktoś nie używa kołowrotka bardzo intensywnie, to powstrzymałbym się na jego miejscu ze smarowaniem do końca gwarancji - często 24miesięcznej. Po co komu uszkodzony, ale przesmarowany kołowrotek i gwarancja na niego, która w praktyce jest nieważna.
Popieram, słuszna uwaga.
Quote
...przy okazji diabli wzieli gwinty w plastiku (na sruby) i co rozebranie musialem wymienic sruby (jak krecilem do tylu obudowa sie rozlazila)...
No i choćby to jest wystarczającym argumentem przed samodzielną deinstalacją tego 2 tyg młynka, serwis od ręki pozna grzebactwo.
Użytkownik Zwierzu edytował ten post 11 grudzień 2012 - 09:50
#15
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2012 - 15:25
'Voldemort', on 10 Dec 2012 - 08:51, said:
Witam,jakos za cholere nie moge sie z tobą zgodzić.w kwietniu kolega kupił TEAM DRAGONA,i oczywiście namówiłem go na smarowanie tegoz dragona,a tam,NIEBYŁO SMARU W OGÓLE,nic a nic,tylko oliwka na wormshafcie dodatkowo,nic w środku nie dokrecone,tylko lużne.....nałożyłem czerwonego mobilitha i to zdrowo,zkręciłem wszystko i mu oddałem.....ale nie mogłem sobie poradzic z tą cholerną rolką,a na siłe nic nie chciałem,a kolega postanowił odkrecic i tak sie zadał na to odkrecanie ze złamał obudowe od rolki i upadł mu na ziemie,a ze miał go kilka dni oddał do serwisu,cześci wymienili,oczywiscie policzyli za to,stare częsci tez odesłali,i gwarancja jest nadal...i jakos nic nie było o czerwonym smarze w środku a nie da sie go nie zauważyć.Smarowanie nowych kołowrotków ma wszak jeden wielki minus - utrata gwarancji na kołowrotek !!!
W razie jakiejkolwiek awarii, kołowrotek taki wysłany do serwisu raczej nie wróci naprawiony - wszak serwis bez problemu pozna użycie innego smaru niż ten oryginalny, a to już jest wystarczający powód by kupującego obciążyć kosztami naprawy.
#16
OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2012 - 16:32

#17
OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2012 - 17:01
http://www.haldorado...?articleid=2903
Użytkownik gorgol edytował ten post 14 grudzień 2012 - 17:03
#18
OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2012 - 20:41


#19
OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2012 - 14:56
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych