Drodzy Użytkownicy,
zgodnie z tytułem wątku, mam nietypową prośbę. Jadę na weekend na Suwalszczyznę, co okazało się znienacka. Po szybkiej weryfikacji wyszło na jaw, że obydwa moje akumulatory do silnika elektrycznego - wskutek długotrwałego nieużywania i przechowywania w szopie - nadają się tylko do utylizacji. Z różnych przyczyn nie mogę teraz kupić nowego, więc chciałbym na weekend wypożyczyć. Oczywiście jestem gotów zostawić odpowiednią kaucję, a w zamian za przysługę zapłacić rozsądną kwotę lub postawić dobrą flaszkę.
Czy jest ktoś uczynny w Warszawie lub najbliższej okolicy, kto zechciałby pomóc mi w fajnym spędzeniu ostatniego w tym roku wędkarskiego weekendu?
Proszę o ewentualny odzew w prywatnej wiadomości.
Pozdrawiam czytających ten wątek,
G.