Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

NIE - dla wielkich farm łososi w Irlandii


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
215 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   bigos

bigos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 650 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 21 grudzień 2012 - 14:42

Bigos, a ty znowu swoje... to może special for you (a wnioskuję po Twoich postach, że jesteś wrażliwym człowiekiem) zajmiemy się teraz tematem tuńczyka :D

Mozemy sie zajac tematem tunczyka, ale to bedzie zamiana widel na grabie. Pozniej zajmiemy sie tematem trzody chlewnej, albo zapor w Amazonii, a na koncu ktos poprosi Brevika o interwencje...:)

Pozdro



#142 ONLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1696 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Zdunek

Napisano 21 grudzień 2012 - 15:00

Dla chwili oddechu w dyskusji coraz bardziej zmierzającej do postawienia "muru berlińskiego" dzielącego frakcje "ortodoksyjnych ekologów" i "pro-eko realistów"  -

proponuję w wolnej chwili  obejrzeć  film "Chleb codzienny" (bywa powtarzany na kanale PLANETE+). Półtoragodzinny dokument (bez komentarza) o przemysłowej produkcji żywności (między innymi lososia). Daje do myślenia , zarówno o zagrożeniach niesionych przez przemysł żywnościowy, jak i o konieczności wyżywienia tych 7 miliardów ludzi.



#143 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2750 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 21 grudzień 2012 - 16:17

[...]

Bardzo jest trudno dyskutowac z kimkolwiek na tematy na pierwszy rzut oka proste i oczywiste dla ,,przecietnego czlowieka'', ale nie dla specjalisty w jakiejkolwiek dziedzinie. Podam banalny przyklad podchodzenia do jakiegos problemu - z tej dyskusji.

Ktos gdzies napisal , ze byla kontrola na farmie i znalezli na dnie sadza martwe ryby. Dla laikow jest to sytuacja niedopuszczalna!Brud, smrod, syf i w ogole jak to mozliwe!!!?? A dla mnie normalna. No bo gdzie mieli te martwe ryby znalesc? Na drzewach w lesie? Nurek wchodzi do sadza raz dziennie i wybiera martwe ryby, ktore sa gromadzone w kontenerze ( cysternie dokladnie) i utylizowane. Jak nurek skonczy robote i 10 minut pozniej ryba padnie, to gdzie ma lezec jak nie na dnie sadza? Ze ma nie padac? Nie slyszalem o hodowli czegokolwiek bez strat...Moze malo slyszalem...I kazdy ,,wielki problem'' mozna rozlozyc na czynniki pierwsze i udowodnic komus paranoje. Tylko to wymaga anielskiej cierpliwosci i czasu- jedno mam , drugiego nie...

 

I jeszcze bym prosil zeby nie sugerowac , ze moj punkt widzenia na problem wynika z punktu siedzenia. Z punktu siedzenia wynika moja wiedza w temacie. To ze akurat ja sie zajmuje hodowla ryb jest wielkim szczesciem dla nich samych i zdegradowanego swiata  - moglby sie tym rownie dobrze zajmowac ignorant , ktory by go jeszcze bardziej zdegradowal i to bez wyraznej potrzeby...

 

[...]

 

Bigos, skoro juz zrobiles nam wszystkim laske, zostales w temacie i raczyles sie odniesc do mojej wypowiedzi, to chociaz zrob to rzetelnie i nie odkrecaj kota ogonem. Wlasnie wrocilem do domu i dogrzebalem sie do pazdziernikowego wydania T&S Mag. Zdjecie przedstawia kilkadziesiat rozkladajacych sie lososi na dnie klatki, a pod klatka na dnie morskim dywan z odchodow, resztek karmy i kawalkow ryb. Chyba sie nie trudno domyslic, ze nurek za czesto tam nie bywa.

 

A teraz odnosnie samych wynikow inspekcji do tyczacych monitoringu zanieczyszczenia dna morskiego. Z 311 farm 137 (44%) zakwalifikowano jako niesatysfakcjonujace (zagrazajace srodowisku), 64 (21%) na pograniczu (bliskie zagrozeniu srodowisku), 106 (34%) satysfakcjonujace. Badania zostaly przprowadzone przez SEPA (Scottish Environment Protection Agency), a udostepniono je dla S&TA (Salmon and Trout Association) i dzieki temu mozna je bylo opublikowac w magazynie, bo inaczej nie ujzalyby swiatla dziennego. Wiec troche przesadzilem z tym znikomym procentem przestrzegajacym przepisow, mea culpa, co trzecia hodowla spelnia wymagania (!!!). Pomerdalo mi sie z badaniami dotyczacymi konkretnych firm, Wester Ross Fisheries Ltd, 70% niesatysfakcjonujace, 30% na pograniczu, Loch Duart LTD, 68% niesatysfakcjonujacy, 26% na pograniczu, 6% satysfakcjonujacy. Wiec jak widac punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, przynajmniej w Twoim przypadku.

 

A juz tak ponad to wszystko, chcialem delikatnie zauwazyc, ze ciezko z Toba spokojnie dyskutowac, kiedy jako argument koronny stawiasz po raz kolejny swoje wyksztalcenie. Nie czytalem jeszcze zadnego opracowania naukowego zakonczonego przez autora zdaniem typu "i ja tu mam racje, bo ja jestem ichtiologiem..." Nie obraz sie, ale przyjmujesz postawe tytulowej bohaterki z wierszyka "Zosia Samosi". Pamietasz koncowe trzy wersy?



#144 OFFLINE   Jerzy Kowalski

Jerzy Kowalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 672 postów

Napisano 21 grudzień 2012 - 16:17

Szkoda, że ciekawie rozwijająca się dyskusja zeszła na „zwyczajowe”  tory … :unsure:

 

Niestety, rezygnacyjna i fatalistyczna zachłanność, sprowadzająca się do znanego „po nas choćby i potop”, świetnie „bierze” na przynętę z wszelkiego rodzaju merkantylnej demagogii .... sankcjonując ją „głosem ludu”, wspomaganym przez najchętniej słuchanych - pełniących rolę wykonawczą, bo są najlepiej rozumiani przez względną wspólnotę losów … Każdy dostaje to, czego oczekuje ... a kiedy się doczeka, to przyswaja z radością, utwierdzony w swym "trendzie" ...  ;)  No, bo „co ja mogę”…? Oczywiście – „organicznie” i "pro-eko" … bo to też "trendy" ... ;)

 

Życzę wszystkim Kolegom Radosnego przeżywania Bożego Narodzenia. :D

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski 



#145 OFFLINE   Domator

Domator

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 222 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary

Napisano 21 grudzień 2012 - 17:43

A po łososiu czas na dorsza : http://www.polityka....-norweskie.read



#146 OFFLINE   maxtip

maxtip

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 608 postów
  • Lokalizacjamiejscowy

Napisano 21 grudzień 2012 - 18:16

Bigos, skoro juz zrobiles nam wszystkim laske...

Cooo zrobił nam wszystkim Bigos? :o



#147 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 21 grudzień 2012 - 18:19

Kochany człowiek :D



#148 OFFLINE   bigos

bigos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 650 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 21 grudzień 2012 - 21:19

Bigos, skoro juz zrobiles nam wszystkim laske, zostales w temacie i raczyles sie odniesc do mojej wypowiedzi, to chociaz zrob to rzetelnie i nie odkrecaj kota ogonem. Wlasnie wrocilem do domu i dogrzebalem sie do pazdziernikowego wydania T&S Mag. Zdjecie przedstawia kilkadziesiat rozkladajacych sie lososi na dnie klatki, a pod klatka na dnie morskim dywan z odchodow, resztek karmy i kawalkow ryb. Chyba sie nie trudno domyslic, ze nurek za czesto tam nie bywa.

 

A teraz odnosnie samych wynikow inspekcji do tyczacych monitoringu zanieczyszczenia dna morskiego. Z 311 farm 137 (44%) zakwalifikowano jako niesatysfakcjonujace (zagrazajace srodowisku), 64 (21%) na pograniczu (bliskie zagrozeniu srodowisku), 106 (34%) satysfakcjonujace. Badania zostaly przprowadzone przez SEPA (Scottish Environment Protection Agency), a udostepniono je dla S&TA (Salmon and Trout Association) i dzieki temu mozna je bylo opublikowac w magazynie, bo inaczej nie ujzalyby swiatla dziennego. Wiec troche przesadzilem z tym znikomym procentem przestrzegajacym przepisow, mea culpa, co trzecia hodowla spelnia wymagania (!!!). Pomerdalo mi sie z badaniami dotyczacymi konkretnych firm, Wester Ross Fisheries Ltd, 70% niesatysfakcjonujace, 30% na pograniczu, Loch Duart LTD, 68% niesatysfakcjonujacy, 26% na pograniczu, 6% satysfakcjonujacy. Wiec jak widac punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, przynajmniej w Twoim przypadku.

 

A juz tak ponad to wszystko, chcialem delikatnie zauwazyc, ze ciezko z Toba spokojnie dyskutowac, kiedy jako argument koronny stawiasz po raz kolejny swoje wyksztalcenie. Nie czytalem jeszcze zadnego opracowania naukowego zakonczonego przez autora zdaniem typu "i ja tu mam racje, bo ja jestem ichtiologiem..." Nie obraz sie, ale przyjmujesz postawe tytulowej bohaterki z wierszyka "Zosia Samosi". Pamietasz koncowe trzy wersy?

Lukomat, nie potrzebnie sie nakrecasz i robisz w moim kierunku wycieczki osobiste czepiajac sie wyksztalcenia. Sory, mam jakie mam i znam realia tego biznesu troche lepiej niz Ty, bo sila rzeczy musze. Jak bedziesz probowal mi wsadzac kolek w tylek bez wyraznej potrzeby, to sie odwdziecze i taki bedzie efekt ratowania swiata w tej dyskusji. Chcesz tak? Ja nie chce. Trzeci raz Ci napisze, ze kazda hodowla czegokolwiek niesie za soba zagrozenie dla srodowiska- wiec po cholere mi udowadniasz jakimis danymi liczbowymi ze tak wlasnie jest? Ze hodowcy przeginaja?A znasz branze w ktorej wszyscy w 100% robia wszysto tak jak powinni? Czy mozna ograniczyc naduzycia? Mozna , tylko sie trzeba na tym skupic, a nie na odpieraniu argumentow radykalow, chcacych zaprzestania akwakultury- bo wedlug nich amputacja jest skuteczniejsza od leczenia. Czy ocean szlag trafi w wyniku hodowli ryb?Obawiam sie, ze przeceniasz mozliwosci akwakultury...Mysle ze Twoje wiercenia robia nie mniejszy syf w wodzie i jak sie kiedys ktos Ciebie za to czepi, to zobaczysz jak jest fajnie...Co mieli znalesc pod sadzem zamiast rybiego g...a? Ktos sie spodziewal laki ze stokrotkami? Kilkanascie ryb martwych na 100-200 tysiecy zywych? Faktycznie mega problem.Ja sprzatam swoim rybom codziennie, bo to chroni przed klopotami. Jak komus sie oplaca wywalac wiecej trupow, to niech sobie sprzata co tydzien.Wiesz jakie znaczenie dla oceanu ma kilkanascie martwych ryb lezacych na dnie sadza?Zadne. Jesli jakis czynnik chorobowy sie na cos rozprzestrzeni, to w pierwszej kolejnosci i przede wszytskim na inne ryby w sadzu. Wiec jesli hodowca uznaje ze ryzyka nie ma i kilka ryb na dnie sadza nie stanowi problemu, to znaczy ze nie stanowi - bo to on ryzykuje fortune, a nie ocean ryzykuje cokolwiek w tym ukladzie.W tym biznesie nie pracuja samobojcy, ani ekologiczni bandyci, czerpiacy z zatruwania srodowiska chora przyjemnosc.To sa w wiekszosci ludzie, ktorych cale zycie zwiazane jest z morzem i za morze by je oddali .Oni wiedza co robia i jaki to ma skutek, ale zdaja sobie sprawe z tego, ze ktos to robic musi- bo nie pociagniemy dlugo ani my, ani dzikie ryby bez hodowli.

 

Ze mna sie dyskutuje w tym temacie ciezko nie ze wzgledu na jakies tam wyksztalcenie, tylko dlatego ze jestem w stanie wystrzelic w kosmos kazdy pseudoargument rozemocjonowanego tlumu.

 

Myslisz ze bym nie chcial zeby ryby zyly dziko, a nie w jakis zakichanych sadzach?Myslisz ze mam satysfakcje z tego, ze karmie codzien rybe , ktora zamiast poplywac w Atlantyku skonczy jako pasta, plywajac cale zycie w kolko? Nie mam i nie mam szacunku do tych ryb takiego, jak do dzikich plywajacych w sasiednich basenach. Ale zareczam Ci, ze najlepiej dla wszystkich bedzie jesli to ja przy calym swoim zniesmaczeniu dla procederu bede sie nim zajmowal, bo doskonale zdaje sobie sprawe z konsekwencji jakie niesie. Ignorant na moim miejscu moglby tylko narobic wiekszego syfu niz ten ktorego nie unikniemy...Moge sie zwolnic z roboty i powiedziec ostentacyjnie, ze pi...ten caly fiszfarming, a pozniej oflagowac ambasade Norwegii w Dublinie. I co ? Odmroze sobie ucho na zlosc matce...Przyjdzie na moje miejsce taki, ktoremu nie bedzie przeszkadzalo na przyklad puszczanie wody  z farmy prosto do rzeki, zamiast przez filtry i na pewno swiat bedzie wtedy piekniejszy...

 

Wiec nie probuj mnie stawiac po stronie jakis bandytow, lub przeciwnej wirtualnej barykady, bo stoimy po tej samej - tyle ze ja nie strzelam do wroga, bo wiem ze ten wrog wcale nie jest wrogiem, a kule zawroca i poleca na nas.

 

Wiesz co by sie stalo gdybym w podobna dyskusje wdal sie na irlandzkim forum? Zlinczowali by mnie szalency, ktorzy nie przyjmuja innych prawd ponad ich wlasne. I z takimi ludzmi to sie dyskutuje ciezko , a nie ze mna.

 

Pozdro



#149 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 21 grudzień 2012 - 21:43

A ja się tylko zastanawiam nad jednym. Ilu z światłych dyskutantów kupi sobie na wigilię sugerowaną tu tołpygę, ilu karpia, a ilu stwierdzi, że to mułem podjeżdża i zdecyduje się na pstrąga bądź łososia faszerowanego chinolonem lub(o zgrozo!!!) sandacza. Bo tego ostatniego homo sapiens jeszcze nie nauczył się dobrze hodować, więc będziecie jeść ryby które ktoś chciał sobie złowić na wędkę....



#150 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 22 grudzień 2012 - 13:50

Śledzie Panie, w tym roku - śledzie :D



#151 OFFLINE   gulf

gulf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2700 postów
  • LokalizacjaRoztocze
  • Imię:Mateusz

Napisano 22 grudzień 2012 - 13:59

 łososia faszerowanego chinolonem .....

 

Prosto z dna klatki , tylko jeszcze nie wiem czy z no czy sco . Z ire nie widziałem w sprzedaży :rolleyes:



#152 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 22 grudzień 2012 - 15:41

Śledzie Panie, w tym roku - śledzie :D

U mnie już od dawna śledzie :) .



#153 OFFLINE   Tomasz K

Tomasz K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 844 postów

Napisano 22 grudzień 2012 - 15:56

O naiwności ludzka, gdzie są twoje granice? Człowiek podskoczył troszkę ponad ziemię, kilkoma wynalazkami się zachłysnął i Panem tego świata się ogłosił. Dlaczego? Ścisły racjonalizm prezentowany przez część rozmówców - pominąwszy kakograficzne popisy - zaświadcza raczej, nie o słabym wykształceniu, lecz o determinacji w obronie własnego ogródka, gdzie tylko konieczność zapewnienia bytu rodzinie może to trochę usprawiedliwić. Paradoksem jest, że równocześnie z powoływaniem się na rozum, i wyższość swą głównie w tym upatrując, nie chcemy użyć go do zdefiniowania naszej relacji z przyrodą. Naturą i przyrodą które zostały nam darowane, których to nie jesteśmy w stanie ani poprawić, ani ulepszyć - a za wszystkie nasze złe działania, płacimy najwyższą karę. Każdego dnia przekonujemy się jak jesteśmy mali i bezradni wobec sił natury. Czy naprawdę podobają się Wam silikonowe cycki? Ciągle nam mało...

Użytkownik Tomasz K edytował ten post 22 grudzień 2012 - 16:02


#154 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1983 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 22 grudzień 2012 - 17:17

@Bigos-dziękuje za Twoją opinię :) .Mieliśmy ten fart,że znalazł się na forum ktoś ,kto zna omawiane zagadnienie Podkreślam-omawiane w wątku ,konkretne, zagadnienie.Osoba jak sądze wiarygodna i odpowiednio wykształcona.Trafiło nam się że tak powiem ;) (choć jak zauważyłem niektórzy sugerują-"a cóż ichtiolog może powiedzieć o hodowli ryb  :D ? ")

Po przeczytaniu całego wątku zauważam ,nie pierwszy raz , zjawisko "inflacji opinii" Nadmiar obniża wartość.No i to deprecjonowanie intelektu interlokutorów -fatalne.Czasem pojawia się refleksja-może mniej pisać,a więcej czytać? No ale tylko czasem ;)

pzdr.kardi



#155 OFFLINE   Mari

Mari

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów

Napisano 23 grudzień 2012 - 00:32

Don Pablo, napisz w jakiej branży pracujesz, a ja bez problemu wykażę jej szkodliwość dla ichtiofauny. Może nawet większą niż farmy łososiowe.

To, że Bigos czy Krisu nie wstydzą się tego co w życiu robią, jest powodem ataków ze strony ludzi, którzy po ziemi chodzą, ale jej nie dotykają. Kurde codziennie się rozgladam i poza Internetem takich nie spotykam.

Nie istnieje forma ludzkiej działalności pozostająca bez wpływu na środowisko. Skrajność (dowód wprost), proszę bardzo; wszyscy korzystamy z kompów, czyli eksploatujemy surowce i zuzywamy energię. Skąd ona się bierze? A populizm? Cóż, zawsze był, jest i będzie.

Jurku, jak ma się sól (w aspekcie szkodliwosci dla środowiska) do środków, które Ty sprzedajesz.

Jakoś nie lubie pisać długich postów.



#156 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 23 grudzień 2012 - 07:07

Mari samo życie człowieka jest już szkodliwe dla ichtiofauny.Wytwarza śmieci,ścieki, kupę rob,i itp. odpady.Ważne by zachować zdrowy rozsąek i nie dać się zwariować.



#157 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4480 postów

Napisano 23 grudzień 2012 - 09:21

Witam,

 

Krisu- rozumiem, ze Bigos rozmnaza sztucznie lososie w Galway. Wedle tego co wiem to koniecznosc sztucznego rozrodu jest zwiazana z globalnym ociepleniem i zmiana prodow powietrznych nad Atlantykiem co skolei poskutkowalo ograniczonym zasiegiem bocianow przynoszacych zaplodniona ikre z Afryki. Skoro uwazasz mnie za aroganta w tym temacie to taka jest tez moja odpowiedz.

 

Prawda jest zupelnie inna, wielu moich przyjaciol jest z Twojego fachu, rozmawiam z nimi czesto, kilka godzin w tygodniu sie zejdzie. Rozmawiamy o rybach, dupach i wszystkim innym, duzo tez o pracy, oni bardzo dobrze znaja realia transportowo-wysylkowe, gdzie, skad i jak dlugo plyna rozne statki itd. Ja z kolei slysze o ich pracy, problemach i sukcesach.

 

Nie wiem tylko po jakiego czorta ty i nie tylko w tym watku staracie sie odwrocic kota ogonem stawiajac sie jako autorytety z racji wyksztalcenia? Temat jest tak oczywisty jak moze byc, jest tego cala masa dostepna poprzez internet dla wszystkich, ze mowienie oto ja magister ichtiolog mowie tak i tak musi byc, jest przynajmniej zenujace i wyraznie ukazuje brak szacunku dla innych!!! Podobnie jak Wasze argumenty o potrzebie taniego miecha, zatrudnienia dla Paddych itd. Zas pisanie jak to caly swiat jest zly, ze ginie amazonka, goryle gorskie czy koczkodany ma tyle wspolnego z tym watkiem co owe bociany z ikra i stanowi wyrazne i celowe odejscie od tematu. O aspektach ekonomicznych szkoda nawet gadac bo tez wszystko jest dostepne, jedyna wada ze w angielskim. 

 

Gwoli przypomnienia mowimy tu o Irlandi, kraju podobno wysoce rozwinietym, uwazanym za jeden z rajow wedkarstwa. Jak to sie sp...i to nie beda przyjezdzac, pic guinnesa w lokalnym pubie, brac pokoi w hotelach itd. O kraju gdzie taki temat nie powinien istniec, gdzie lososie dostaly juz i tak duzo po dupie, gdzie wyraznie zmniejszyla sie wielkosc polawianych ryb, gdzie @Bigos musi je sztucznie wycierac bo nie maja jak dalej przejsc i zrobic to naturalnie.  

 

Bujo



#158 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4480 postów

Napisano 23 grudzień 2012 - 09:24

Don Pablo, napisz w jakiej branży pracujesz, a ja bez problemu wykażę jej szkodliwość dla ichtiofauny. Może nawet większą niż farmy łososiowe.

To, że Bigos czy Krisu nie wstydzą się tego co w życiu robią, jest powodem ataków ze strony ludzi, którzy po ziemi chodzą, ale jej nie dotykają. Kurde codziennie się rozgladam i poza Internetem takich nie spotykam.

Nie istnieje forma ludzkiej działalności pozostająca bez wpływu na środowisko. Skrajność (dowód wprost), proszę bardzo; wszyscy korzystamy z kompów, czyli eksploatujemy surowce i zuzywamy energię. Skąd ona się bierze? A populizm? Cóż, zawsze był, jest i będzie.

Jurku, jak ma się sól (w aspekcie szkodliwosci dla środowiska) do środków, które Ty sprzedajesz.

Jakoś nie lubie pisać długich postów.

 

 

Mari,

 

Oj chyba lubisz, jak czytam ten post to sie zastanawiam czy przypadkiem nie piszesz przemowien dla towarzysza Grabowskiego.Odejscie od problemu na miare mistrza. Moje serdeczne gratulacje. 

 

Bujo



#159 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4480 postów

Napisano 23 grudzień 2012 - 09:25

@Bigos-dziękuje za Twoją opinię :) .Mieliśmy ten fart,że znalazł się na forum ktoś ,kto zna omawiane zagadnienie Podkreślam-omawiane w wątku ,konkretne, zagadnienie.Osoba jak sądze wiarygodna i odpowiednio wykształcona.Trafiło nam się że tak powiem ;) (choć jak zauważyłem niektórzy sugerują-"a cóż ichtiolog może powiedzieć o hodowli ryb  :D ? ")

Po przeczytaniu całego wątku zauważam ,nie pierwszy raz , zjawisko "inflacji opinii" Nadmiar obniża wartość.No i to deprecjonowanie intelektu interlokutorów -fatalne.Czasem pojawia się refleksja-może mniej pisać,a więcej czytać? No ale tylko czasem ;)

pzdr.kardi

 

 

Kardi,

 

Przeczytaj swoj post raz jeszcze, pomysl chwile, powiaz fakty i wszystko sie rozjasni.

 

Bujo



#160 OFFLINE   Tomaszek

Tomaszek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 477 postów
  • LokalizacjaCo. Kerry

Napisano 23 grudzień 2012 - 10:26

Nie wiem tylko po jakiego czorta ty i nie tylko w tym watku staracie sie odwrocic kota ogonem stawiajac sie jako autorytety z racji wyksztalcenia? Temat jest tak oczywisty jak moze byc, jest tego cala masa dostepna poprzez internet dla wszystkich, ze mowienie oto ja magister ichtiolog mowie tak i tak musi byc, jest przynajmniej zenujace

this




Użytkownicy przeglądający ten temat: 8

0 użytkowników, 8 gości, 0 anonimowych