Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

silnik do sporej łodzi na spory akwen


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1187 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 01 styczeń 2013 - 23:25

Dosyć tania alternatywa dla spalinówek silnik 16 tysi i aku 12tys :P :D



#22 OFFLINE   nrt80

nrt80

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów

Napisano 02 styczeń 2013 - 13:31

Witam, jako, że sam zastanawiam się nad kupnem silnika elektrycznego pozwolę się dołączyć do dyskusji. Mianowicie panowie mieszkam nad zaporówką 1000 ha więc całkiem spora ( kilka lat temu bodaj 10 sztuczny akwen w Polsce nie wiem jak jest teraz). W związku z tym mam takie pytanie czy warto w ogóle pchać się w silnik elektryczny do łodzi dł. 4,2 waga ok 100 kg plus zwykle 2 max 3 osoby na pokładzie. Z tego co czytam uważacie takie silniki za niezbyt mocne a ja właśnie chciałem wykorzystywać go raz aby po pracy szybko dotrzeć na łowisko a dwa przy ewentualnej złej pogodzie i fali - wiadomo zawsze sprawdzam wiatr przed wypłynięciem (mówię tu o prędkości wiatru ok 5m/s). Niestety tak jak kolega kolay też łowię na jeziorze cichym a więc moc i ryk sinika benzynowego odpada.

 

Niech kolega sprecyzuje: "szybko dotrzeć". prędkość łodzi w 90% determinują inne czynniki niż silnik elektryczny, pod warunkiem że poruszamy się w rozsądnych okolicach uciągu w lbsach. imo do Twojej łódki, za ~tysiąc złotych, wystarczy w zupełności 45 lbs, a prędkości jakie będziesz na tym zestawie osiągał będą się wachać między 5,5 a 6,5 km/h. pchanie się w 55 i więcej nie ma sensu, na takim, przy zmianie śruby, może dobijesz do 7-7,5 (choć wątpię, chyba że z wiatrem :P).

elektryk zawsze będzie alternatywą dla wioseł. sam długo się głowiłem i już chciałem budować łódź na jakimś karvinie/torqeedo, ale koszty i waga akumulatorów są tak duże, że pewnie sobie sprawie spalinę na wypasie i odpuszcze ciche zbiorniki.

jak koniecznie chcesz się bawić, to tu masz przykład:

top speed: 10 km/h.

co prawda łódka ciężka, na dodatek bassboat, ale skalę kosztów można sobie wyobrazić. ten silnik to jakieś 15 tysi, żeby chwilę popływać to przydałyby się pojemne aku, czyli 4x200AH, ładowarki... w 20 tysiącach się można nie zmieścić idąc w używany... pseudoślizgi w tych wypasionych elektrykach z reguły są pokazywane na lekkich łódeczkach z małymi/lekkimi aku. 

reasumując: jak Ci się nie chce machać własnoręcznie, tu kup elektryka a pływać będziesz z pewną prędkością :P






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych