Witaj @Pablo, tak do końca nie mogę się z Tobą zgodzić. Na zbiornikach o których myślisz, większość spostoszenia robią rybacy dopuszczeni tam przez administratora czy właściciela wody. A jeśli chodzi o kormorany to zanotuj sobie fakt, że te ptaki dziennie zjadają min. 0,5kg ryb w okresie lęgowym następne
0,5kg aby wykarmić pisklęta. Jak populacja ma ok.500 osobników
co nie jest niczym niezwykłym na naszych wodach, to dziennie
zjadają ok. pół Tony ryb, więc coś chyba jest na rzeczy.
Pozdrowienia Jachu
' ...
Po burzliwym okresie transformacji rybactwa, zdecydowana większość jezior została przekazana w rybackie użytkowanie nowym pomiotom gospodarczym, powstałym najczęściej na bazie byłych gospodarstw państwowych. W latach 2000-2002 podmioty te odławiały średnio 272 tony szczupaka rocznie. W tym samym czasie wędkarze łowili średnio 1300 ton w ciągu roku, co oznacza, że były to odłowy 4,8-krotnie wyższe niż rybackie. Zarówno jedne, jak i drugie były znacznie niższe niż w latach 60. i 70., ale wyraźna przewaga na korzyść wędkarskich utrzymała się, a nawet pogłębiła. Chcę dodatkowo podkreślić, że z naszych analiz wykluczyliśmy skrajnie wysokie odłowy wędkarzy, o czym szczegółowo napisałem w raporcie Stan rybactwa jeziorowego w 2001 roku. Przytaczam ten fragment niemal w całości, gdyż mówi nam wiele o presji wywieranej na szczupaka, a także o wspomnianej wędkarskiej etyce: Z analizy ankiet wędkarskich dotyczących połowów w jeziorach gospodarstwa w Mrągowie wykluczyliśmy kwestionariusze, w których wędkarze podali niewspółmiernie wysokie dane o swoich połowach. Ściślej - odrzuciliśmy 10 wędkarzy, z których każdy deklarował odłów powyżej 300 kg w ciągu roku, a sumaryczna masa odłowionych ryb osiągnęła niemal 5170 kg, w tym 1720 kg szczupaka i 462 kg węgorza.(...) Bliższy wgląd w informacje zawarte w odrzuconych ankietach pozwolił doszukać się kilku zasadniczych cech łączących wszystkich 10 wędkarzy. Po pierwsze, wszyscy zamieszkują w bardzo niewielkiej odległości od jezior - od 0,1 do 2,5 km (śr. 0,88 km), po drugie - spędzają bardzo dużo czasu na wędkowaniu - średnio około 100 dni w roku na wędkarza, przy czym na okres sezonu turystycznego (czerwiec-sierpień) przypada 48 dni, a więc 16 dni w miesiącu. Wszyscy wędkują w jeziorach nad którymi doskonale rozwinięta jest baza rekreacyjna i gastronomiczna, w tym liczne pensjonaty, pola namiotowe, bary, smażalnie (np. jez. Probark, Juksty, Wierzbowo). Najprawdopodobniej wszyscy wędkują niejako zawodowo, dostarczając świeże ryby do wymienionych punktów bazy turystyczno-gastronomicznej. Warto zwrócić uwagę na to zjawisko, wielokrotnie sygnalizowane przez kolegów z branży, także z terenu Poj. Pomorskiego, ale jak do tej pory nigdzie nie udokumentowane. Z pewnością zjawisko społeczne o wcale nie marginalnych implikacjach gospodarczych, w pewnym sensie nielegalne, ale z pewnością pomocne w łataniu skąpych na tych terenach budżetów rodzinnych
... '
http://www.szczupak.org/Odlowy_Zarybienia_Ochrona_Szczupaka_ W_Polsce.html