Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Smarowanie kołowrotka przez otwór serwisowy.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 15 luty 2013 - 17:36

Smarowanie kołowrotka przez otwór serwisowy wygląda tak, że tam gdzie powinien być smar go nie ma a tam gdzie nie powinien być jest!!!!

Dowód:Fotka poniżej.

Prosty i skuteczny warsztat :)

Pracujemy dalej bo pudło kręćków czeka na świeży towot :lol:

Załączone pliki


Użytkownik Jozi edytował ten post 15 luty 2013 - 17:38


#2 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9509 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 15 luty 2013 - 19:00

Za to jest go duuuuuuużo :lol:  :lol:  :lol:



#3 OFFLINE   Forecast

Forecast

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2007 postów
  • LokalizacjaZadupie
  • Imię:J
  • Nazwisko:P

Napisano 15 luty 2013 - 19:07

Ja daje normalny smar strzykawką tym portem i jest ok. Jeśli dałeś ten w sprayu to nic dziwnego że się rozlazł tam gdzie nie trzeba gdyż rozpuszczalnik nie miał gdzie pójść i był rzadki. Trochę wpuścić i zakręcić i znów wpuścić.


Użytkownik Forecast edytował ten post 15 luty 2013 - 19:40

  • popper lubi to

#4 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9509 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 15 luty 2013 - 19:28

Ja daje normalny smar strzykawką tym portem i jest ok. Jeśli dałeś ten w sprayu to nic dziwnego że się rozlazł tam gdzie nie trzeba gdyż rozpuszczalnik nie miał gdzie pójść i był rzadki.

Aplikowałem Shimanowski, z małej tubki, z końcówką od Super Glue. Też działa.



#5 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 15 luty 2013 - 20:15

Ja daje normalny smar strzykawką tym portem i jest ok. Jeśli dałeś ten w sprayu to nic dziwnego że się rozlazł tam gdzie nie trzeba gdyż rozpuszczalnik nie miał gdzie pójść i był rzadki. Trochę wpuścić i zakręcić i znów wpuścić.

Ja nie dałem, to maszynka na serwisie u mnie  kolegi z forum :) .Oczywista jak zaczyna się coś w nim odzywać to lepiej nawet w ten sposób potraktować przez otwór serwisowy, ale z reguły smar jest na ściankach a nie na przekładni.



#6 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 15 luty 2013 - 21:25

Ja nie dałem, to maszynka na serwisie u mnie  kolegi z forum :) .Oczywista jak zaczyna się coś w nim odzywać to lepiej nawet w ten sposób potraktować przez otwór serwisowy, ale z reguły smar jest na ściankach a nie na przekładni.

 

Witam Juzku, i prawidłowo prawisz.

Ja zawsze zaznaczałem że to sposób tylko dorazny dla leniwych.

Żadne strzykawki i tym podobne cuda nie przyniosą pozytywnego efektu,jak tylko porządny profesjonalny serwis.

 

pozdrawiam

Józef Lesniak



#7 OFFLINE   Forecast

Forecast

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2007 postów
  • LokalizacjaZadupie
  • Imię:J
  • Nazwisko:P

Napisano 15 luty 2013 - 22:53

Po coś ta dziura jest. Po za tym nie takie głowy jak nasze ulokowały ją w tym właśnie miejscu nad kołem napędzającym posuw szpuli a co napędza to koło wiemy. Więc jakby nie patrzeć smar dotrze tam gdzie chcemy o ile będziemy go porcjować właśnie na to koło i obracać korbką. Gdy w sezonie nic innego się nie dzieje i czujemy że jest trochę sucho na przekładni to po co oddawać kręcioł do profesjonalnego serwisu.


  • popper i iksmen lubią to

#8 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4620 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 luty 2013 - 23:07

A stary smar jak usuwasz ? Też strzykawką przez port ? :D



#9 OFFLINE   sol321

sol321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 778 postów
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:S.

Napisano 15 luty 2013 - 23:19

Stary smar nie narobi takiego bałaganu jak brak smaru. W sezonie jak nie ma czasu na profesjonalne serwisy a samemu sie boimy to tak jak napisałem @forecast strzykaweczka (ja używam jeszcze igły żeby dotrzeć dokładnie tam gdzie chce)  i przez porcik. Porcjujemy po troszku i kręcimy. 1/5 obrotu i znowu, i powtórka... Jak będziemy tak smarować to na pewno smar nie bedzię rozwalony po całym młynku jak na foto w pierwszym poście.

Choć nie ukrywam, że jak sie ma czas i chęci to lepiej zrobić to tak jak należy, czyli rozkręcić raptem 5 śrubek, wziąć parę pałeczek do uszu, wyczyścić stary smar i nałożyć nowy.



#10 OFFLINE   Forecast

Forecast

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2007 postów
  • LokalizacjaZadupie
  • Imię:J
  • Nazwisko:P

Napisano 15 luty 2013 - 23:20

@Spinnerman Kołowrotki serwisuje sobie sam w zimie kiedy jest na to pora a nie w sezonie.


Użytkownik Forecast edytował ten post 15 luty 2013 - 23:22


#11 OFFLINE   bartolo

bartolo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 467 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 luty 2013 - 00:32

Stary smar nie narobi takiego bałaganu jak brak smaru.

 

Z tym stwierdzeniem to trochę bym jednak polemizował. Polecałbym Koledze zobaczyć jak pięknie stary smar działa jak pasta ścierna / polerska lub jak ją sobie inaczej nazwiemy.

Ani jedno nie jest dobre ani drugie, ale z dwojga złego to wolałbym jednak sprzęt suchy plus parę kropli przez port do smarowania niż stary smar z całym syfem który zebrał.

Oczywiście powyższe rozwiązanie jest tylko doraźne (chwilowe). Po powrocie do domu: rozbiórka i smarowanie jak się należy.



#12 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 16 luty 2013 - 07:00

Tak z doświadczenia, jeżeli kołowrotek regularnie serwisowany( co roku :) )stary smar usunięty (co roku :) ) to bez problemu można dołożyć smaru bez obawy że będzie działał jak pasta ścierna.Ten otwór naprawdę można traktować doraźnie jak lesteśmy na jakimś wyjeździe.Ale w domu należy rozkręcić i oddać cesarzowi co cesarskie.Dołożenie smaru to 20minut czasu :) .

Koledzy nie lejcie tam oliwki bo to nie jest jej miejsce!!!!!!!

 

P.s.  Józeczku a firmy produkujące sprzęt są happy bo ruch w interesie będzie większy po takich smarowaniach :) .


Użytkownik Jozi edytował ten post 16 luty 2013 - 07:02

  • popper lubi to

#13 OFFLINE   homax

homax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • LokalizacjaPruszków Poland Europe Earth
  • Imię:Sławomir

Napisano 03 kwiecień 2013 - 07:42

Do podawania smaru przez port świetnie nadaje się strzykawka i wenflon - cienka rurka z tworzywa służąca do podawania kroplówek. Można nią wtykać dość głęboko w różnych kierunkach do kołowrotka bez obawy, że się coś porysuje czy ukruszy.

Doraźnie oczywiście :)



#14 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 03 kwiecień 2013 - 09:12

Ostatnio wykorzystałem taki otwór, aby w nowo zakupionym kołowrotku, na szybko upewnić się, że jest suchość. 



#15 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 03 kwiecień 2013 - 10:12

Ostatnio wykorzystałem taki otwór, aby w nowo zakupionym kołowrotku, na szybko upewnić się, że jest suchość. 

Krzysiek nowe to zasadniczo wszystkie suchość mają :D .



#16 OFFLINE   RBTS

RBTS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 598 postów
  • LokalizacjaŚrodkowa Wisła

Napisano 03 kwiecień 2013 - 17:47

A stary smar jak usuwasz ? Też strzykawką przez port ? :D

Gdy smarujemy starego smaru już nie ma (na powierzchniach współpracujących), albo zostanie wyparty przez nowy poza powierzchnie robocze. Chociaż zazwyczaj jestem zwolennikiem gruntownego czyszczenia i smarowania, to przyznać muszę, że taki otwór może zaoszczędzic nam pracy, gdyż pozwala na okresowe dosmarowanie maszynki wydłużając kilkukrotnie czas pracy pomiędzy kompletnymi przeglądami.



#17 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 03 kwiecień 2013 - 18:06

RBTS słuszna uwaga, można się ratować tym otworem ale jak był posmarowany zgodnie ze sztuką serwisową, to sezon powinien obkręcić bez dodatkowego wstrzykiwania smaru.



#18 OFFLINE   RBTS

RBTS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 598 postów
  • LokalizacjaŚrodkowa Wisła

Napisano 03 kwiecień 2013 - 19:53

Zgadza się, jeśli nie był kompletnie zalany, odpowiednio nasmarowany powinien sezon wytrzymać. Tyle, że po sezonie można mu zadać smaru strzykawką, a kompletnie rozkręcać co dwa, albo trzy sezony.



#19 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 04 kwiecień 2013 - 05:40

Zgadza się, jeśli nie był kompletnie zalany, odpowiednio nasmarowany powinien sezon wytrzymać. Tyle, że po sezonie można mu zadać smaru strzykawką, a kompletnie rozkręcać co dwa, albo trzy sezony.

To zależy ile jeszcze łowisz tym kołowrotkiem,Miałem taki czas że 5 dni w tygodniu spędzałem na rybach i czarny superx wykręcał w miesiącu ok. 100h więc czasem przed sezonem jesiennym szedł na warsztat bo już zaczynał "płakać" bez smaru :) .



#20 OFFLINE   RBTS

RBTS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 598 postów
  • LokalizacjaŚrodkowa Wisła

Napisano 04 kwiecień 2013 - 18:54

Tak też może się zdarzyć, ale to potwierdza tylko przydatność tej małej dziurki...