Jestem po zebraniu sprawozdawczo-wyborczym w moim kole.No ciekawie to wygląda na ok 200 członków w kole wędkarskim,natomiast na zebraniu 29 osób,nasakra jakaś i dyskusje na forum, że PZW i Pan Grabowski ma się dobrze mijają się z celem.Zawsze będzie miał się dobrze miał przy takiej indolencji nas wędkarzy.Pomijając sprawę frekwencji postawiłem sobie za cel walkę o drapieżniki, szczupaka i sandacza.
Więc złożyłem 2 wnioski:
1.Zmianę limitu zabierania powyższych gatunków ryb z 2 sztuk do 1.
2.Zakaz zabierania ryb z łowiska powyższego gatunku powyżej 70cm.
No i lekko zawrzało a miłośikom białka woda się zagotowała .
O ile pierwszy wniosek przepadł w głosowaniu to drugi stosunkiem głosów 11za, 10przeciw został przyjęty.Droga przez mękę, Zarząd Koła wystąpi do Zarządu Okręgu z wnioskiem i mała szansa istnieje na ratowanie dużych ryb.To też zasługa mojego kolegi, którego głos w tej sprawie był decydujący .
Dzień zaliczam do udanych .