Napisano 21 sierpień 2007 - 08:32
przejzystosc calkiem niezla, nie tak ekstremalnie jak u mnie, ale juz znacznie utrudnia lowienie, im bardziej przejzysta woda, tym trudniej zlapac rybe na sztucznego baita!
szkoda, ze nie napisales, jak duzy jest ten akwen, do glebokich z cala pewnoscia nie nalezy, bo lowiska, w ktorych lowie, maja ponad 100 metrow glebokosci, sa to typowe, mlode jeziora polodowcowe, zamieszkiwane przez sielawy i salmonidy ... nie mniej jednak pewne cechy wspolne sa i mozemy je wspolnie rozpracowac, moze lukomat sie dolaczy, bo szkockie jeziora sa tez chyba dosc przejzyste (choc byc moze maja torfowo-bursztynowe zabarwienie, podobnie jak w szwecji?)
szczupaki w takich lowiskach sa z reguly trudne do przechytrzenia, wieksze osobniki stoja przez pol roku dosyc daleko od brzegu, a te najwieksze zyja praktycznie tylko pelagialnie i najlatwiej jest je zlapac trollingujac lub na wiosne (po tarle), jesienia i w niektorych lowiskach zima (kiedy bialoryb skupia sie na zimowiska - trzeba znac wode), generalnie w takich lowiskach szczupak stoi 'gleboko' ...
przynety ktorych uzywam poruszaja sie wielkosciowo, zaleznie od pory roku, od szczupakowej normy (15 cm) wiosna, poprzez 10 cm paprochy latem, do 20 cm baitow zima, cecha wspolna tych przynet to spokojna i 'cicha' praca, grzechotkami i tym podobnymi ustrojstwami wystraszysz ryby i tyle bedzie z lowienia, najlepsze sa naturalne i ciemne kolory przynet, dobrze sprawdzaja sie takze przynety praktycznie przezroczyste (najlepiej bezbarwne) z mala iloscia brokatu, czasami jest tez (czesto jeden) jaskrawy kolor, ktory potrafi ruszyc szczupaki, w moim lowisku jest to orange-fluo, wszystkie inne fluo i kolory w rodzaju FT lub GT nie sprawdzaja sie absolutnie
jerkbaity? tak i owszem, ale to zabawa dla cierpliwych i majacych ciagly dostep do wody, bo potrzeba zainwestowac bardzo duzo czasu, na poznanie zwyczajow ryb i ich zamilowan a takze znalezienie przynet gabarytowo odpowiadajacych drapieznikom, nie zapominajmy, ze twardy jerkbait o dlugosci 12 cm ma inna mase i 'udaje' potencjalna ofiare o innych gabarytach niz smukla guma tej samej wielkosci
kiedy lowc w takiej wodzie? bardzo wczesnie rano, bardzo pozno wieczorem, w deszcz i silny wiatr, z duzym zachmurzeniem, natomiast kiedy niebo jest bezchmurne i klara daje czadu, mozna z czystym sumieniem pouganiac za rzecznymi drapieznikami, lub pojsc z dziewczyna na lody albo na kapielisko, bo ryby i tak beda braly bardzo slabo lub wcale, przy zlej pogodzie ryby sa aktywniejsze i agresywne, gryza na caly repertuar przynet, wlacznie z wahadlami i woblerami w jaskrawszych kolorach (przy zmaconej wodzie)