[bassy]

Po dłuzszym zastanowieniu postanowiłem zapytać o sposób podejscia do kryształowej wręcz wody.
Jest takie jeziorko gdzie widać dno na 3,5 metrach. Dno jest zarosnięte. Max głebokosć ok 4m. Są szczupaki. Niestety te większe normalnie chyba płochliwe są . Czy macie doświadczenie z tego typu łowiskami? Moze ktos podzieli się doświadczeniem zwłaszcza jeśli chodzi o jerkowanie na 2- 2,5 metrach. Bo nie wiem czy nie zastosowć dużych przynęt miękkich.
Oczywiście nie oczekuję 1 sprawdzonej rady ale o kilka cennych uwag. Może ktos z forumowiczów łowi/łowił w podobnej wodzie.

[sochun]

@bassy ja ostatnio łowiłem na takim jeziorze. Bardzo czysta woda. Szczupaki brały na około 3-4 m, raczej blisko dna. Łowiłem na ok. 10 cm kopyto. Białe. Miałem też branie na vibraxa FLUORESCENT BFS012/BYY, chyba w rozmiarze 3 Kolega złowił na wahadło jakieś takie z hologramem też jednego. Na woblery też próbowałem, ale nie było brań.

[jajakub]

Spróbuj trochę z innej beczki.
Z tego co się orientuje dominującymi rybami w menu szczupaków powinien być tam okoń, krasnopióra i ewentualnie karaś.
Czyli wypadało by dobrać przynęty w kolorach złoto-zielonych z czerwonymi akcentami.
Normalnie to bym do koloru przynęt takiej wagi nie przywiązywał ale tam faktycznie woda jest krystalicznie czysta, więc może faktycznie zbyt jaskrawe kolory przynęt (białe i srebrne) się nie sprawdzą

[pitt]

przejzystosc calkiem niezla, nie tak ekstremalnie jak u mnie, ale juz znacznie utrudnia lowienie, im bardziej przejzysta woda, tym trudniej zlapac rybe na sztucznego baita!
szkoda, ze nie napisales, jak duzy jest ten akwen, do glebokich z cala pewnoscia nie nalezy, bo lowiska, w ktorych lowie, maja ponad 100 metrow glebokosci, sa to typowe, mlode jeziora polodowcowe, zamieszkiwane przez sielawy i salmonidy ... nie mniej jednak pewne cechy wspolne sa i mozemy je wspolnie rozpracowac, moze lukomat sie dolaczy, bo szkockie jeziora sa tez chyba dosc przejzyste (choc byc moze maja torfowo-bursztynowe zabarwienie, podobnie jak w szwecji?)

szczupaki w takich lowiskach sa z reguly trudne do przechytrzenia, wieksze osobniki stoja przez pol roku dosyc daleko od brzegu, a te najwieksze zyja praktycznie tylko pelagialnie i najlatwiej jest je zlapac trollingujac lub na wiosne (po tarle), jesienia i w niektorych lowiskach zima (kiedy bialoryb skupia sie na zimowiska - trzeba znac wode), generalnie w takich lowiskach szczupak stoi 'gleboko' ...

przynety ktorych uzywam poruszaja sie wielkosciowo, zaleznie od pory roku, od szczupakowej normy (15 cm) wiosna, poprzez 10 cm paprochy latem, do 20 cm baitow zima, cecha wspolna tych przynet to spokojna i 'cicha' praca, grzechotkami i tym podobnymi ustrojstwami wystraszysz ryby i tyle bedzie z lowienia, najlepsze sa naturalne i ciemne kolory przynet, dobrze sprawdzaja sie takze przynety praktycznie przezroczyste (najlepiej bezbarwne) z mala iloscia brokatu, czasami jest tez (czesto jeden) jaskrawy kolor, ktory potrafi ruszyc szczupaki, w moim lowisku jest to orange-fluo, wszystkie inne fluo i kolory w rodzaju FT lub GT nie sprawdzaja sie absolutnie
jerkbaity? tak i owszem, ale to zabawa dla cierpliwych i majacych ciagly dostep do wody, bo potrzeba zainwestowac bardzo duzo czasu, na poznanie zwyczajow ryb i ich zamilowan a takze znalezienie przynet gabarytowo odpowiadajacych drapieznikom, nie zapominajmy, ze twardy jerkbait o dlugosci 12 cm ma inna mase i 'udaje' potencjalna ofiare o innych gabarytach niz smukla guma tej samej wielkosci

kiedy lowc w takiej wodzie? bardzo wczesnie rano, bardzo pozno wieczorem, w deszcz i silny wiatr, z duzym zachmurzeniem, natomiast kiedy niebo jest bezchmurne i klara daje czadu, mozna z czystym sumieniem pouganiac za rzecznymi drapieznikami, lub pojsc z dziewczyna na lody albo na kapielisko, bo ryby i tak beda braly bardzo slabo lub wcale, przy zlej pogodzie ryby sa aktywniejsze i agresywne, gryza na caly repertuar przynet, wlacznie z wahadlami i woblerami w jaskrawszych kolorach (przy zmaconej wodzie)

[bassy]

Pitt - dokładnie. Falka musi być a połowy zaczynam o godzinie 4.
Przy małych szczupkach sprawdzają się kolorki natural i właśnie ciemne na fluo jeszcze nie próbowałem. RGS dominuje, spittin rover ten w kolorze YF też się sprawdza ale przy powierzchniowcach kolor raczej jest nieważny, łowimy z kolegą specjalnie na wabiki w odmiennych tonacjach i wyniki są porównywalne.
acha jest tam dużo drobnego szczupaka jednak niewiele jest miejsc do obławiania jackiem.
Spróbuję zasadzić się w okolicach nęconych przez spławikowców. Oni łowią w miejscach gdzie dna nie widać.
Ostatnio żywczarz wyjął takiego 103cm. wymiar na łowisku jest od 55cm i powyżej 80cm. Ryba podobno wypuszczona ale nie wiem po jaką cholerę zawieziona na przystań i tam dopiero wypuszczona. Muszę pogadać z dzierżawcą o bezcelowości takiego rozwiązania.
Poniżej zamieszczam fotki rybek jakie do tej pory udało mi się złowić.... i uwolnić łoczywiście

Załączone pliki

•  DSC00044.jpg   82,1 KB   89 Ilość pobrań
•  DSC00043.jpg   50,15 KB   86 Ilość pobrań

[jerzy]

\........
szczupaki w takich lowiskach sa z reguly trudne do przechytrzenia, wieksze osobniki stoja przez pol roku dosyc daleko od brzegu, a te najwieksze zyja praktycznie tylko pelagialnie i najlatwiej jest je zlapac trollingujac lub na wiosne (po tarle), jesienia i w niektorych lowiskach zima (kiedy bialoryb skupia sie na zimowiska - trzeba znac wode), generalnie w takich lowiskach szczupak stoi 'gleboko' ...



... czasami jest tez (czesto jeden) jaskrawy kolor, ktory potrafi ruszyc szczupaki, w moim lowisku jest to orange-fluo, wszystkie inne fluo i kolory w rodzaju FT lub GT nie sprawdzaja sie absolutnie

...

Ja czesto łowię na lubuskich jeziorach o takiej włąśnie charakterystyce. Bardzo głebokie, szmaragdowa woda, i fiordowe spady dna. Gnoma 2 widać przy pochmurnej pogodzie nawet na 6m. Sprawdzałem.

Jeziora tego typu robią wrażenie bezrybnych, kompletna cisza. Żadnego chlapania ukleii przy trzcinach czy żerujących okooni przy powierzchnii.

Pitt dał wiele istotnych wskazówek. Ja mogę dodać, ze w skrajnych przypadkach nawet perłowa guma może działac odstraszajaco jak wabie typu FT czy GT. Szczupaki trafiają się zasadniczuo tylko jesienią z trolingu, na wiosne próbowałem je Łowić przy rzadkich i niewielkich skupiskach trzcin. Jednak rezultaty mizerne.

Moją przynetą numero uno jest czarna wahadłówka z delikatnym i stonowanym elementem czerwieni. To wabik najczęsciej atakowany przez ryby (okonie) spisywała sie także nowrweska łososiowa wahadlówka Storlaksen w umaszczeniu silver/blue ale tylko jesienią, jak panaowała totalna gizówka. Złowielem na nią kilka fajnych szczupaków. Na okonie spisała sie obrotowka aglia 3 w kolorze ciemnej miedzi z czarnymi kropkami. Próbowałem przez kilka sezonów łowić w tych akwenach wabikami typu DT6 i DT 16, ale winiki praktycznie żadne. Kilka okoni na DT 6. Ciekawe jest, że w takich zbiornikach nawet dloniaki żyją na jakis strasznych głebokościach <6m.




To przykład lini brzegowej. 5-7 m od brzegu potrafi już być 6-8m głebokości..

pozd JW

Załączone pliki

•  tr02.jpg   63,2 KB   320 Ilość pobrań

[sochun]

No tak @Pitt, ale ze względu na głębokość wydaje mi się, że dużo łatwiej jest znaleźć jego potencjalne stanowiska. Na początek to chyba będzie dobry pomysł jeżeli będziesz standardowo poszukiwał skupisk drobnicy, albo potrolował.
Tak jak pisze @jajakub też kolorami bym, aż tak bardzo się nie przejmował. Ale z tym białym, w końcu ryby też są prawie białe i się błyszczą . Poza tym chyba trzeba samemu znaleźć optymalne kolorki i przynęty dla danego zbiornika.

[bassy]

i następne


@Jerzy ostatnio koledze do 7cm twisterka perłowego wyszedł ok 80cm szczupak

Załączone pliki

•  DSC00040.jpg   84,25 KB   296 Ilość pobrań
•  Dsc00023.jpg   61,34 KB   298 Ilość pobrań

[jajakub]

[quote title=bassy napisał(a) dnia Tue, 21 August 2007 10:54]
Ostatnio żywczarz wyjął takiego 103cm. wymiar na łowisku jest od 55cm i powyżej 80cm. Ryba podobno wypuszczona ale nie wiem po jaką cholerę zawieziona na przystań i tam dopiero wypuszczona. Muszę pogadać z dzierżawcą o bezcelowości takiego rozwiązania.



To ja Ci odpowiem w ciemno.
Gospodarz wody zarabia na opłatach za wędkowanie a więc w jego jak najlepiej pojętym interesie jest aby wieść o szczupaku 103cm rozniosła się szerokim echem.
Jak to najlepiej uzyskać-ano właśnie przez dowiezienie takiej ryby do przystani i tam na oczach gawiedzi wypuszczenie jej z powrotem do wody.

[pitt]

kazdy ma swoje doswiadczenia, ja mam takie, jakie przedstwilem, u mnie widac dno na 6 metrach, a zima, w sloneczny dzien na 8 metrach mozna liczyc kamienie ... lowie szczupaki pare lat w takiej wodzie i nie na trupka czy tez zywca ...
to 5 najwiekszych z polowy tego roku: w sumie 425 cm rozlozonych na: 91 cm; 88 cm; 85 cm; 81 cm; 80 cm i piec najwiekszych z tamtego roku: w sumie 465 cm: 97 cm; 97 cm; 94 cm; 89 cm; 88 cm ...
ale moze ja sie nie znam?

[sochun]

@ pitt, ale kto powiedział, że się nie znasz? Czy piszesz o mnie? Ja napisałem tylko co widziałem tam gdzie ostatnio łowiłem... @bassy zapytał i chyba każdy może napisać jakie ma doświadczenia?

[sochun]

Dobra, żeby nie było za poważnie to moje 5 największych w tym roku miało 337 .

[pitt]

jest dokladnie tak, jak piszezsz, kazdy moze napisac swoje doswiadczenia, po to mamy to forum

[Janusz Wałaszewski]

Witajcie Koledzy.
Ja na takich przejrzystych wodach używam (wiem, że to nudne ale tak jest) karlinek w kolorze czarny mat z czerwonym akcentem na
kotwicy. Nie mówie, że taka przynęta zawsze się sprawdza, ale często jest ok.
Pozdrowienia Jachu

[bassy]

Jajakub - niestety wiem o tym- było tak już w maju gdy przywieźli metrówę do stanicy w jakimś worku z siaty........
możnabyłoby zbombardować mailami dzierżawcę moze chłop po prostu nie wie o co biega ..... . jakby co adresik mam .........
Pitt- cóż niestety jak zwykle dostrzegam jakieś braki w arsenale przynęt. Pomęczę zatem tonące slidery i fatso w barwach naturalnych- moze coś sie do nich podniesie.......